Primus+ bez kompleksów
17 lis 2017 13:38

Xingraphics to chiński producent termicznych płyt CtP, obecny na polskim rynku od blisko 10 lat. W związku ze zmianami strategicznymi w firmie Heidelberg, która była dotychczasowym dystrybutorem płyt Xingraphics, chiński dostawca poszukuje nowych sposobów dotarcia do rodzimego rynku, o czym rozmawiamy z Georgem Dengiem, dyrektorem regionalnym Chengdu Xingraphics Co., Ltd.

Proszę przybliżyć nam firmę Xingraphics i jej możliwości produkcyjne.

George Deng: Działalność rozpoczęliśmy w 1994 roku jako jeden z pierwszych liczących się producentów konwencjonalnych płyt offsetowych w Chinach. W 2002 roku nawiązaliśmy współpracę z firmą Creo na zasadzie joint venture, polegającą na produkcji termicznej płyty CtP, która była sprzedawana pod marką Creo PTP (Positive Thermal Plate). W 2005 roku firma Kodak przejęła Creo – jako konkurent Kodaka musieliśmy zrestrukturyzować naszą organizację i rozpocząć międzynarodową ekspansję. Firma Xingraphics powstała w celu promocji technologii termicznych płyt CtP w Chinach i na rynkach zagranicznych; od tego czasu udało nam się osiągnąć globalną rozpoznawalność jako niezawodnego dostawcy płyt termicznych alternatywnych wobec produktów trzech głównych graczy: Agfy, Fujifilm i Kodaka. Dysponujemy trzema zautomatyzowanymi liniami produkcyjnymi z wbudowanymi systemami cięcia i laserowej kontroli jakości, które łącznie zabez-pieczają roczną produkcję 24 mln m2 płyt na potrzeby klientów z ponad 50 krajów świata – z Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Bliskiego Wschodu, Afryki, Azji i krajów Pacyfiku. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na płyty Xingraphics w budowie jest następny zakład produkcyjny, który umożliwi nam wytwarzanie kolejnych 18 mln m2 rocznie.

W jakich technologiach specjalizuje się Xingraphics? Czy produkowane przez was płyty pokrywają wszystkie potrzeby drukarń i czy współpracują ze wszystkimi naświetlarkami dostępnymi na rynku?

G.D.: Skupiamy się wyłącznie na technologii termicznej, na temat której posiadamy głęboką wiedzę i która jest naszą siłą. W naszej ofercie można znaleźć szeroką gamę produktów odpowiadającą potrzebom drukarń tak komercyjnych, jak i gazetowych czy opakowaniowych. Nasz flagowy produkt Primus+ to unikalna płyta termiczna wykorzystująca technologię hybrydową, która umożliwia naszym klientom osiąganie oszczędności wody na poziomie 20-30 proc. oraz farby na maszynie na poziomie 10-15 proc. Primus+ bez kompleksów konkuruje z najnowszą ofertą firm Agfa, Fujifilm czy Kodak. Fit Invado to bardziej ekonomiczny typ płyty, dedykowany krótkim i średnim nakładom oraz klientom o większej wrażliwości na koszty, a przy tym 

wymagającym w kwestii jakości. Envase Plus to płyta podwójnie powlekana przeznaczona do druku UV bez wygrzewania, dla szczególnie wysokich nakładów oraz do pracy w ekstremalnych warunkach na maszynie. Wszystkie nasze płyty są kompatybilne ze wszystkimi systemami termicznymi dostępnymi na rynku.

Jakie są główne przewagi konkurencyjne płyt marki Xingraphics? 

G.D.: Priorytety Xingraphics to jakość, stabilność oraz satysfakcja. Dzięki produkcji w Chinach – w porównaniu z „wielką trójcą” – możemy oczywiście zaoferować konkurencyjne ceny przy porównywalnej jakości. Primus+ już uważany jest za najlepszą jednorazowo powlekaną płytę na świecie dzięki doskonałej reprodukcji punktów, stabilności i długości nakładów. 

Czy płyty Xingraphics są dostępne w ofercie dystrybutorów, czy w bezpośredniej sprzedaży? Jaka jest Państwa strategia dla rynku polskiego?

G.D.: W przeszłości nasze produkty były dostępne wyłącznie w ofercie dystrybutorów. Z jednej strony umożliwiło nam to osiągnięcie określonego poziomu sprzedaży, z drugiej – w niektórych regionach – ograniczało nasze możliwości w związku z innymi zobowiązaniami naszych partnerów. Nie jest tajemnicą, że na polskim rynku jesteśmy obecni od prawie 10 lat, głównie w ofercie firmy Heidelberg Polska. Ubolewamy nad strategicznymi zmianami w firmie Heidelberg, w związku z którymi musimy znaleźć nową drogę do rynku, aby kontynuować kreowanie wartości dodanej u dotychczasowych oraz potencjalnych nowych klientów. Jednym z naszych priorytetów jest satysfakcja klienta, dlatego pracujemy nad elastycznym modelem biznesowym. Możemy współpracować z lokalnymi dystrybutorami, jednocześnie dostarczając bezpośrednio do klientów końcowych. Na naszą korzyść przemawia regularne połączenie kolejowe naszego miasta Chengdu w Chinach z Łodzią. Transport trwa obecnie 12 dni, co czyni nasze terminy dostaw porównywalnymi z warunkami europejskich firm. W przyszłym roku planujemy również otwarcie lokalnego magazynu w Polsce, dzięki któremu będziemy mogli lepiej obsługiwać także małe i średnie firmy. 

Jakiego rodzaju drukarnie wybierają technologię Xingraphics? Czy są to duzi, międzynarodowi gracze, czy raczej małe przedsiębiorstwa? 

G.D.: Współpracujemy z każdego rodzaju firmą – od małej, rodzinnej drukarni, przez średnią, po międzynarodowe koncerny poligraficzne. Doskonałą referencją dla drukarń dziełowych jest największe tego typu przedsiębiorstwo w północnej Europie – Livonia Print, będąca naszym klientem od przeszło dwóch lat i rocznie zużywająca ponad 400 tys. m2 płyt. W Chinach i na Węgrzech współpracujemy z RRD, zaś w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nasze płyty kupują dwie najważniejsze drukarnie – UPP i EPP. 

Jakie wsparcie serwisowe jesteście Państwo w stanie zaoferować polskim drukarniom?

G.D.: W Europie posiadamy dedykowanego kierownika technicznego, bazującego w Londynie, który w każdej chwili może przyjechać na spotkanie w drukarni. Nasz chiński zespół techniczny również regularnie podróżuje, odwiedzając obecnych i przyszłych klientów. Dodatkowo w Europie korzystamy z usług techników naszych dystrybutorów, którzy znają różne technologie CtP od podszewki. 

Czy oprócz płyt CtP w waszej ofercie znajduje się również dedykowana chemia?

G.D.: W przeciwieństwie do innych chińskich producentów posiadamy naszą własną technologię termiczną. W celu uzyskania optymalnych rezultatów zawsze rekomendujemy naszym klientom korzystanie z dedykowanych roztworów: wywoływacza Arto-D oraz regeneratora Arto-R.

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała Anna Naruszko