Ipex 2006
7 kwi 2006 11:35

Poligrafia nie czeka Wielkanocy i świętuje już teraz, a to za sprawą odbywających się w dniach 4-11 kwietnia w Birmingham targów Ipex. Są one powszechnie uznawane za drugie co do ważności po niemieckiej drupie i w odróżnieniu od niej skierowane także do anglojęzycznych mieszkańców innych kontynentów. Nie dziwiły więc tysiące zwiedzających z Indii, Australii czy Stanów Zjednoczonych. Interkontynentalność targów potęgowały rzesze gości z krajów azjatyckich; firmy z Chin, Indii, Japonii, Tajwanu, Singapuru czy Filipin wykupiły ponad 3000 m² powierzchni wystawienniczej. Co natomiast łączy te dwie imprezy, to cykliczność – obie odbywają się co cztery lata, w odstępach dwuletnich, co pozwala producentom na przygotowanie stosownej ilości premier na każdą wystawę. Organizatorzy targów Ipex zapewniali, że będą one znakomitą okazją do poznania nowych graczy na rynku poligraficznym – ponad 20% wystawców zaprezentowało się bowiem na Ipeksie po raz pierwszy. Oprócz wielu spektakularnych premier przygotowanych przez wystawców, które będziemy Państwu prezentować na naszych łamach począwszy od majowej Poligrafiki, również organizatorzy zadbali, aby poziom adrenaliny w organizmach zwiedzających utrzymywał się na stałym, wysokim poziomie. Jedną z ich inicjatyw jest INNOV8 – będący w stanie pomieścić 200 osób swoisty teatr, prezentujący najnowsze trendy i technologie. Każdy dzień w INNOV8 to spotkanie z innym krajem lub kontynentem. I tak pierwszy dzień targów poświęcono Chinom, krajowi, który robi błyskotliwą światową karierę. Tematem przewodnim był druk komercyjny, którego przyszłość przedstawił Bernhard Schreier, prezes Heidelberga, natomiast zmiany na rynku drukarskim omówił Lars Fredrikson, prezes Intergrafu. W następującym po wykładach przyjęciu można było z kolei przyjrzeć się możliwościom prowadzenia biznesu w Chinach. 5 kwietnia zdominowały Indie i rynek wydawniczy. Wielu uznanych autorytetów tego rynku, m.in. Ann Sterling-Roberts z organizacji PIRA International, omawiało najnowsze technologie i globalne trendy w sektorze magazynów. 6 kwietnia przyjrzano się Włochom i trendom w przemyśle opakowaniowym, osobną dyskusję poświęcono technologii RFID. Bohaterami piątkowego spotkania w „teatrze” INNOV8 są Australia i Japonia oraz druk komercyjny omawiany w kontekście globalizacji. Na sobotę, 8 kwietnia zaplanowano spotkanie z Europą Wschodnią, a jego temat przewodni to przyszłość direct marketingu. Niedziela to dzień Afryki i krajów Środkowego Wschodu oraz małych biznesów tam prowadzonych. Przedostatni dzień targów zdominuje Ameryka i jej przemysł poligraficzny, ze szczególnym naciskiem na dilerów, maszyn i systemów oczywiście. Na koniec organizatorzy zostawili globalną produkcję dziełową. Jej najnowsze trendy przedstawi Frank Cost z Rochester Institute of Technology, który wystąpi z prezentacją pod przewrotnym tytułem: „Książka jako dziecko Internetu”. W hali 20 można spotkać producentów, których urządzenia zgodne są z formatem JDF i tam zapoznać się z najnowszymi rozwiązaniami służącymi usprawnieniu produkcji oraz komunikacji pomiędzy poszczególnymi systemami. 5000 m² powierzchni wystawienniczej należy w tym roku do organizacji PrintCity, która skupia współpracujące nad nowymi rozwiązaniami międzynarodowe firmy branży poligraficznej. Tematy przewodnie to zintegrowane produkty i usługi dla segmentu opakowaniowego i reklamowego oraz colour management i ochrona marki. W ramach Competence Centre prezentowane są wartości dodane do druku. Upex to z kolei odbywająca się po raz trzeci wystawa używanych maszyn i urządzeń poligraficznych. Na ponad 2200 m² prezentuje je 80 dostawców z dziesięciu krajów. Na koniec relacji „na gorąco” trochę statystyki: do 3 kwietnia, dnia poprzedzającego otwarcie wystawy Ipex wirtualnie zarejestrowało się ponad 70 000 zwiedzających, co pozwoliło zdecydowanie zmniejszyć kolejki do wejścia na targi. Dziwne, że inicjatywę rejestracji przez Internet podchwycili Anglicy, rozmiłowani przecież w karnym staniu „w ogonku”. Przeszło jedna trzecia zarejestrowanych to goście z innych kontynentów. Hasło przewodnie tegorocznych targów Ipex: „Otwórz oczy na przyszłość poligrafii” nie pozostało gołosłowne. Hala po hali byłam świadkiem rozwiązań, których i śp. Lem by się nie powstydził. Ale o tym w naszych papierowych wydaniach. AN