Polska Izba Druku w sprawie zerowej stawki VAT na książki
7 wrz 2010 13:16

Redakcja nasza otrzymała kopię wystąpienia Polskiej Izby Druku do Ministerstwa Finansów w sprawie utrzymania zerowej stawki VAT na książki i czasopisma specjalistyczne. Wystąpienie to publikujemy poniżej; ukazało się ono także w wydaniu dziennika „Metro” z 6 września br. „Szanowny Panie Ministrze, Polska Izba Druku reprezentuje dziesiątki tysięcy osób zatrudnionych w przemyśle poligraficznym, m.in. producentów książek, gazet czy też czasopism, dlatego też w sprawie wysokości stawki VAT na książki i prasę jesteśmy zaangażowani od roku 2004, tzn. od roku, w którym nasz kraj wstąpił w szeregi UE. Przez te wszystkie lata, począwszy od Ministra J. Nenemana i wszystkich następnych włodarzy Ministerstwa Finansów (MF), Polska Izba Druku razem i osobno, z Izbą Wydawców Prasy jak i Polską Izbą Książki przecierała szlaki dla zrozumienia i popierania przez polski rząd idei zerowej stawki VAT na książki i prasę specjalistyczną, zarówno w eksporcie na rynek wewnątrzunijny, jak i na rynku krajowym. Pomimo że w tym czasie w Polsce zmieniały się zarówno rządy, jak i rządzące ugrupowania polityczne, zawsze trafialiśmy na mniejszą lub większą obojętność w tej sprawie popartą czasem brakiem wiedzy o jej regulacjach w innych krajach unijnych. Zawsze jednak starano się bagatelizować skutki zwiększania wysokości tego podatku zarówno dla konkurencyjności naszych wyrobów poligraficznych na rynkach zagranicznych (Polska jest tu liczącym się graczem), jak też fakt, że wzrost cen książek uderza w najbardziej wartościową część naszego społeczeństwa. Przygotowaliśmy dla MF dwa opracowania finansowo- prawne wykonane przez jedną z czołowych światowych firm konsultingowych opisujące wszystkie uwarunkowania legislacyjne umożliwiające stosowanie zerowej stawki VAT, spowodowaliśmy kilka interpelacji poselskich na temat wadliwych (w tym zakresie) interpretacji ustawy VATowskiej przez niektóre krajowe organy skarbowe. Odbyliśmy jako członkowie licznych delegacji środowiskowych kilka spotkań z szefami resortu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (trzeba tu dodać, że zawsze przynajmniej werbalnie popierali nasze inicjatywy). Tak udało się najpierw uzyskać zerową stawkę podatku VAT dla w/w produktów w latach 2004 -2007, a następnie tę derogatywę szczęśliwie przedłużyć do końca br. Od prawie dwóch lat odbywały się rozmowy przedstawicieli naszego środowiska (formalne i nieformalne) z osobami mającymi wpływ pośredni lub bezpośredni na podjęcie starań w UE na utrzymanie tych korzystnych dla nas regulacji. Prognozy naszych rozmówców co do możliwości utrzymania tych rozwiązań już wtedy były pesymistyczne, a jedynym uzasadnieniem tego pesymizmu było twierdzenie, że już raz nam przedmiotową derogatywę przedłużono, więc praktycznie wyczerpuje to szanse na skuteczność dalszych działań. Dzisiejsze rezultaty starań polskiego rządu nie są więc zaskoczeniem, co nie znaczy, że nie są całkowicie rozczarowujące. Obecnie media publikują liczne artykuły z argumentami przeciwko zmianie w/w stawki jak też ostatnią w tej sprawie korespondencję z panem Ministrem pana Piotra Marciszuka, prezesa Polskiej Izby Książki. Naszym zdaniem wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane, argumenty wyłuszczone po wielekroć wszystkim (jak wyżej wspomniano) decydentom. Czego więc brakuje? Jednej i tej samej rzeczy od początku. Jest nią całkowita determinacja w osiągnięciu celu, w który się wierzy, przy jednoczesnym rozumieniu implikacji wynikających z ewentualnej porażki. My tak jak i nasi koledzy zastanawiamy się, czy owej determinacji nie zastąpiono obecnie wyłącznie urzędniczą rutyną. To pismo jest więc dokumentem naszego nieustającego poparcia w tej sprawie wszystkich organizacji, stowarzyszeń i zwykłych czytelników owych książek, którzy są za utrzymaniem obecnej stawki podatku VAT na książki i prasę specjalistyczną. Owi czytelnicy to gwarant dalszego rozwoju naszego kraju, jego cywilizacyjnego postępu i rozwoju kultury. Jeśli ich liczba będzie maleć, do głosu dojdzie zaściankowość, wszechobecna głupota i populizm. Dzisiaj jest jeszcze nadzieja i oby, jak często bywa, nie umarła na samym końcu.” List, podpisany w imieniu Rady PID przez dyrektora Ryszarda Czekałę, jest adresowany bezpośrednio do podsekretarza stanu Macieja Grabowskiego, a przesłany do wiadomości premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego.