Z Duplo w firmie Madas
15 sty 2015 13:08

Powielarnia Madas – mająca lokalizacje w Grodzisku Mazowieckim, Żyrardowie i Milanówku – w dwóch ostatnich miejscach korzysta na co dzień z urządzeń Duplo. Madas powstał na początku lat 90. XX wieku w Grodzisku Mazowieckim. W Żyrardowie i Milanówku – kolejnych lokalizacjach grupy Madas, które powstały wraz z jej intensywnym rozwojem - pracują obecnie urządzenia do obsługi zleceń zarówno mało-, jak i wielkoformatowych, czarno-białych i kolorowych. Tu obsługiwane są przede wszystkim niskie nakłady. Około 50 proc. prac trafia do niej przez Internet. Ponieważ jednak od jakiegoś czasu rosła liczba zleceń na materiały reklamowe, Dariusz Stępniewski postanowił zainwestować w sprzęt, który ułatwi tę właśnie część produkcji. „Bezpośrednim impulsem okazał się dla mnie fakt, że coraz więcej zleceń na materiały reklamowe pochodzi obecnie od klientów indywidualnych (...) – mówi Dariusz Stępniewski. - Owszem, obsługujemy w tym zakresie również firmy i instytucje, ale rosnąca liczba prac od zleceniodawców indywidualnych oraz jak najkrótszy czas, jaki ma temu towarzyszyć spowodował, że uważniej zacząłem przyglądać się urządzeniom introligatorskim, które znacznie przyspieszyłyby realizację zleceń. Poszukiwałem ich w Internecie i w ten sposób trafiłem na stronę firmy Amagraf oraz systemy Duplo, które w doskonały sposób spełniły nasze oczekiwania. (...)”. W Madasie pracują obecnie trzy urządzenia Duplo: dwa Docucuttery-615 Pro (w Żyrardowie i Milanówku) oraz DF-1000 (w Żyrardowie). Wszystkie dostarczył Amargraf, dealer urządzeń Duplo. Zainstalowane w Powielarni Madas (którą kieruje obecnie Konrad Słowiński) urządzenie Docucutter-615 Pro umożliwia wykonanie trzech procesów introligatorskich w jednym przebiegu. „Automatyczne ustawienia oraz możliwość zapisania nawet 80 najczęściej wykonywanych przez nas zadań gwarantują oszczędność czasu oraz szybkie i precyzyjne wykonanie zlecenia dla klientów, którym zależy na czasie – mówi Konrad Słowiński. - Prace mogą być zapisywane z poziomu komputera (i to zwiększa jeszcze bardziej ich liczbę) lub też bezpośrednio w samym urządzeniu. To dla nas niezmiernie istotna funkcja, ponieważ obsługujemy wiele zleceń powtarzalnych. (...)”. „Warto podkreślić – dodaje Dariusz Stępniewski - że urządzenie to znakomicie radzi sobie z mankamentami, jakie towarzyszą drukowi cyfrowemu, a taki realizujemy w naszej firmie. (…) Mamy już za sobą zlecenie, w którym z pomocą tego urządzenia wykańczaliśmy 1000 arkuszy papieru kserograficznego o gramaturze 80 g. Zrobiliśmy to w dwóch turach po 500 sztuk. Były to prace zadrukowane na maszynach cyfrowych. Okazało się, że Duplo poradziło sobie z nimi bez ani jednego zacięcia, sprawnie, z bardzo wysoką jakością i bez specjalnego nadzoru z naszej strony”. Z kolei pracująca w Żyrardowie automatyczna, podciśnieniowa falcerka DF-1000 równie perfekcyjnie, jak mówi Dariusz Stępniewski, obsługuje dokumenty cyfrowe. Podciśnieniowa technologia podawania papieru zapewnia precyzyjne pobieranie arkuszy o zróżnicowanej gramaturze. Wszystkie urządzenia – jak twierdzi właściciel firmy Madas - są bardzo pomocne w jej codziennej pracy. Opracowano na podstawie informacji firmy Madas