Komori wyznacza cele druku cyfrowego
16 sty 2025 11:48

Firma Komori opisuje 2024 jako „rok odbudowy” w raporcie firmy podsumowującym mijający rok finansowy. Był to również pierwszy rok kolejnego siedmioletniego średnioterminowego planu strategicznego, w trakcie którego firma chce zaznaczyć swoją obecność w branży druku cyfrowego i elektroniki drukowanej. Jej zdaniem do 2027 r. powinny one zapewniać 25% przychodów, choć maszyny offsetowe i druk walut pozostaną podstawową działalnością Komori.

Firma nie wyklucza dalszych przejęć, czego ubiegłorocznym przejawem było rozszerzenie działalności w USA o produkcję wykrojników w celu wsparcia rozwoju zwojowych maszyn Chambon oraz wcześniejsze przejęcie specjalisty w dziedzinie finishingu, spółki MBO.

Jak wyjaśnia raporcie dyrektor generalny Komori Saitoshi Mochida, to konieczny krok. Popyt na druk komercyjny kurczy się w rozwiniętych gospodarkach. W przeszłości spływało z nich 80% zleceń na maszyny offsetowe; dzisiaj zaledwie 50% - w miarę jak rozwojowi rynków wschodzących towarzyszy zmniejszanie się popytu dotychczas dominujących gospodarek

Do grona nowych rynków, które Komori postrzega jako rozwojowe, należą Indie, Indonezja, Malezja i Wietnam, a także Chiny w gronie krajów Asean. Pozycja Komori jako jedynego dużego dostawcy maszyn drukujących zlokalizowanego w tym regionie jest bardzo korzystna. „Na rynku wysokiej klasy offsetowych maszyn drukujących pozostało tylko trzech graczy: Komori i dwóch niemieckich producentów” - informuje raport.

Komori posiada 30-40% udział rynkowy w tej części świata. Firma zamierza skonsolidować swoją pozycję poprzez rozwój uproszczonych funkcjonalności dla maszyn przeznaczonych dla Indii i krajów azjatyckich. Zamierza również rozwijać działalność w zakresie druku cyfrowego. Maszyna nanograficzna NP40, oparta na technologii Landa, zostanie wprowadzona na rynek japoński jako urządzenie do druku na tekturze z falą G. Firma twierdzi, że zastosowania i popyt na druk cyfrowy B1 jeszcze się nie rozwinęły.

Rynek druku w formacie B2 jest obsługiwany przez model iS29, opracowany wspólnie z firmą Konica Minolta, do którego dołącza model Throne 29, wprowadzony na zeszłorocznych targach drupa. Pierwsze maszyny w wersji beta mają zostać dostarczone w ciągu najbliższych kilku tygodni, przed pełnym wdrożeniem komercyjnym w roku finansowym, który rozpocznie się w kwietniu.

Maszyna J-Throne została w całości opracowana samodzielnie przez Komori, łącznie z interfejsami i atramentami utwardzanymi promieniami UV. Drukuje jednostronnie arkusze B2 z prędkością 6 tys./godz. lub dwustronnie z prędkością 3 tys./godz. Przygotowanie maszyny było trudne i samo Komori przyznało, że projekt został opóźniony o dwa lata. System obracania arkuszy opracowany dla iS29 wykorzystano w J-Throne, a licencja tej technologii została sprzedana innym producentom, którzy chcą zyskać kontrolowane obracanie arkuszy przy dużych prędkościach. Komori jest przygotowane na dalsze przejęcia, dzięki którym pozyska podstawowe technologie niezbędne dla cyfrowych maszyn drukujących. Firma zawarła już umowę joint venture ze Screen w celu zintegrowania interfejsu Screen EquiosNet z workflow Komori KPConnect.

Podobnie jak inni producenci maszyn do druku, Komori koncentruje się na rynku opakowaniowym jako rozwijającym się w najszybszym tempie, podkreślając poziom automatyzacji i redukcji zużycia energii w modelach GX/G Advantage EX, które wprowadziła podczas targów drupa.

Opracowano na podstawie informacji firmy Komori