Gromkie „Yes!” dla Cortiny
6 gru 2016 14:45

Po raz pierwszy na świecie linii drukującej w technologii offsetu bezwodnego KBA Cortina powierzono produkcję głównego dziennika regionalnego. Jest nim „Badische Zeitung", drukowany przez Freiburger Druck z Freiburga, uniwersyteckiego miasta położonego w południowo-zachodnich Niemczech. W dniach 15-16 czerwca br. we wspomnianej drukarni miał miejsce Open House firmy KBA, w czasie którego zaproszeni goście z całej Europy mogli skonfrontować zalety rotacyjnej Cortiny, przedstawiane przez jej producenta, z rzeczywistością. Peter Benz, odpowiedzialny w KBA za urządzenia Cortina, pochwalił się przed uczestnikami dotychczasowymi osiągnięciami firmy w dziedzinie offsetu bezwodnego. Pierwsza Cortina została sprzedana na targach Ifra w 2003 roku. Przez kolejne trzy lata sprzedano w sumie 8 maszyn składających się łącznie z 35 wież drukujących, co Peter Benz określił jako dobry wynik. Maszyny te pracują w drukarniach w Niemczech, Belgii, Szwajcarii oraz Holandii. Obecnie trwa także instalacja pierwszej maszyny heatsetowej Cortina w Eco Print Center w Belgii Đ jej uruchomienie planowane jest na przełom lipca i sierpnia br. O pracy Cortiny z punktu widzenia użytkownika opowiedział Patrick Zurcher, kierownik drukarni Freiburger Druck. Jeszcze rok temu Freiburger Druck w niczym nie przypominał drukarni AD 2006. Na wyposażenie studia prepress składało się 5 naświetlarek CtF Agfa :Avantra oraz 2 linie do produkcji płyt offsetowych Roka/Ozasol. Park maszynowy tworzyły linie Wifag, MAN Uniman oraz mailroom Feraga. W 2005 roku Freiburger Druck, zatrudniając 144 pracowników, wyprodukował 211 mln egzemplarzy, zużył 15 200 ton papieru (z czego 12,4% stanowiła makulatura) oraz naświetlił prawie pół miliona płyt. Drogę do maszyny Cortina Patrick Zurcher określił jako wyboistą. Kontrakt na nią podpisano już w grudniu 2003 roku, niemniej przez ponad rok stawiano od podstaw nowy budynek drukarni. Pierwsze zespoły drukujące Cortiny pojawiły się w nim we wrześniu 2005 roku, aby już w listopadzie rozpocząć produkcję. Cały system produkcyjny został oddany do użytku w lutym br., a składają się na niego: studio prepress wyposażone m.in. w systemy podawania i perforacji płyt firmy Nela, 3 naświetlarki CtP Creo Trendsetter News 200 (każda uzbrojona w 2 głowice naświetlające) oraz 3 wywoływarki Marks3Zet KTW 863 S; 6 zespołów drukujących i 3 złamywarki w linii Cortina oraz mailroom Feraga. Konfiguracja maszyny drukującej w technologii offsetu bezwodnego oprócz wspomnianych już zespołów drukujących i złamywarek (2:5:5) obejmuje 3 konsole sterujące pracą linii, a także systemy: chłodzący Axima, mycia obciągów Elettra oraz kontroli registra odcięcia od QI Press Controls. Kontrola registra koloru w przypadku maszyny Cortina nie jest już potrzebna. Kiedy uczestnicy zapoznali się już z wyposażeniem drukarni Freiburger Druck, przyszedł czas na kluczowe pytanie: dlaczego Cortina? Na początek Patrick Zurcher wziął pod lupę wskaźnik produktywności. W marcu 2005 r. 57 osób odpowiedzialnych za druk wyprodukowało ponad 18 mln egzemplarzy, natomiast rok później 33 osoby o takim samym zakresie odpowiedzialności mogły się pochwalić wynikiem o blisko 6 mln egzemplarzy lepszym. Wskaźnik produktywności wzrósł więc o 128%. Jeśli rozpatrywać wydajność wież drukujących, wskaźnik jest mniej spektakularny (18 mln egz. dzięki 55 zespołom farbowym w stosunku do 24 mln egz. dzięki 48 zespołom daje wzrost na poziomie 51%). Kolejnym czynnikiem przemawiającym za Cortiną były względy praktyczne: wymagany prześwit pomiędzy maszyną Cortina a dachem to 16,05 m. Maszyna konwencjonalna wymaga zachowania prześwitu co najmniej 23 m, zajmuje także więcej miejsca niż kompaktowa Cortina, a to wymiernie przekłada się na koszty budowlane. Patrick Zurcher wyliczył, że gdyby zdecydował się na tradycyjną maszynę offsetową, jego drukarnia musiałaby być większa o 5880 m2, co przy średnim koszcie 70 EUR/m3 wymagałoby zainwestowania w sam budynek dodatkowych 400 000 EUR. Na tym jednak nie koniec; Patrick Zurcher miał dla uczestników spotkania jeszcze wiele asów w rękawie. Jednym z nich była błyskawiczna zmiana drukowanej pracy: w ciągu 3 minut operatorzy maszyny są w stanie wymienić komplet płyt na wszystkich zespołach drukujących. Nie dziwi więc, że w drukarni Freiburger Druck dziennie zużywa się 2500 płyt. Kolejny aspekt, nadzwyczaj ważny dla drukarni położonej na obrzeżach Schwarzwaldu, to ekologia. Redukcja makulatury (odbitka nakładowa otrzymywana jest już po 30-50 egzemplarzach) oraz chemii związanej z przygotowaniem płyt do druku pozwaliła ukoić wyrzuty sumienia kierownikowi zakładu poligraficznego, który mieszka w proekologicznym mieście. Podsumowując wszystkie czynniki, w ciągu pierwszych 3 miesięcy pracy Cortina pozwoliła zaoszczędzić 7% kosztów. W regularnej produkcji, jak przewiduje Patrick Zźrcher, może to być nawet 12%. Zapytany, czy ponownie wybrałby Cortinę, odpowiedział gromko: „Yes!”. Dodał też, że obietnice składane mu przez przedstawicieli KBA przy sprzedaży maszyny znalazły pokrycie w rzeczywistości. Entuzjastyczna prezentacja Patricka Zurchera zachęciła uczestników spotkania do dwukrotnego odwiedzenia drukarni Freiburger Druck - pierwsza wizyta została złożona w momencie drukowania dodatków do dziennika, druga natomiast - w czasie drukowania wydania głównego. Ostatnia grupa zwiedzających opuściła więc mury drukarni po północy! Technologia offsetu bezwodnego zapewnia niewątpliwie wiele korzyści płynących z wyeliminowania roztworu nawilżającego. Są to m.in.: stała jakość reprodukcji, wyższe możliwe do uzyskania gęstości optyczne, możliwość zastosowania wyższych liniatur rastra czy minimalna ilość makulatury ze względu na szybkie dostrajanie procesu. Technologia ta pociąga jednak za sobą kilka problemów technologicznych: temperatura kałamarza, wałków farbowych i płyt formowych musi być utrzymana w przedziale 18-23 st.C (niższa temperatura może powodować marszczenie się papieru, wyższa z kolei może spowodować pylenie farby i uszkodzenie płyty drukującej). Co więcej, płyty do offsetu bezwodnego są bardzo wrażliwe na zarysowania, dlatego należy stosować minimalny docisk i specjalne roztwory czyszczące. Póki co umożliwiają one uzyskiwanie nakładów rzędu tylko 100-140 tysięcy odbitek, choć Toray - potentat w dziedzinie płyt dla suchego offsetu - wprowadził właśnie płytę pozwalającą na wydrukowanie nakładu w wysokości 200 000 odbitek. Wielu drukarzy do suchego offsetu zniechęca także dominująca pozycja firmy Toray w zakresie form drukowych (Kodak i Presstek też posiadają w swojej ofercie płyty do offsetu bezwodnego, ale nie w tak szerokim wyborze jak Toray). Decyzja o zakupie Cortiny, wbrew entuzjastycznym wypowiedziom Patricka Zurchera, który ma ją już za sobą, nie jest więc łatwa do podjęcia...