REACH, czyli większa przejrzystość
6 gru 2016 14:58

Większość farb i lakierów drukarskich ma własności pozytywne, lecz niosą z sobą także – zwłaszcza materiały UV – pewne ryzyko. Na poziomie europejskim rozporządzenie REACH definiuje produkty chemiczne i potencjalne niebezpieczeństwa z nimi związane. W jakim stopniu dotyczy to przemysłu poligraficznego? Wraz z dynamicznym rozwojem druku UV wzrasta także znaczenie odpowiedzialności producentów i użytkowników. To jeden z powodów, dla których Unia Europejska wprowadziła identyfikację i rejestrację produktów chemicznych. W ramach rozporządzenia REACH (patrz tinta) surowce są klasyfikowane pod kątem ich potencjalnego ryzyka. Od czerwca 2015 dane dotyczące bezpieczeństwa materiałów i produktów będą jeszcze bardziej szczegółowe. Ochrona ludzi i środowiska nabierze jeszcze większego znaczenia, a dane zawarte na etykiecie staną się bardziej przejrzyste i zrozumiałe. Ocena bezpieczeństwa materiałów Dzięki nowemu oznakowaniu FDS nawet kompletny dyletant będzie mógł dokładnie ocenić potencjalne niebezpieczeństwo związane ze stosowanymi farbami czy lakierami. Jak wygląda np. etykieta farby UV przeznaczonej dla nowej offsetowej maszyny drukującej wykorzystującej system utwardzania o mniejszej ilości energii (LED UV)? Różne rodzaje etykiet wskazują m.in. następujące możliwe zagrożenia: podrażnienie skóry i oczu, negatywny wpływ na płodność, niebezpieczeństwo dla kobiet w ciąży. Wszystkie te potencjalne zagrożenia powinny skłonić producentów do rekomendowania stosowania środków bezpieczeństwa takich jak noszenie rękawic czy okularów ochronnych przez osoby mające do czynienia z nieutrwalonymi farbami. Właśnie rozporządzenie REACH nakazuje bezwzględne informowanie wszystkich zatrudnionych przy produkcji i stosowaniu substancji chemicznych o potencjalnym ryzyku i niebezpieczeństwie. Technologia UV jako panaceum Od pewnego czasu media branżowe wychwalają nową technologię LED UV. Często są to komunikaty czy deklaracje producentów, którzy twierdzą, iż technologia ta jest panaceum na skrócenie terminów produkcji i dostaw. Pod wpływem tych wymagań procesy i środki produkcji ulegają zmianie bez uwzględniania długoterminowych konsekwencji tego faktu dla pracowników i środowiska. W przeciwieństwie do farb na bazie rozpuszczalników, farby LED UV nie zawierają VOC (lotnych substancji organicznych) i nie są szkodliwe dla warstwy ozonowej. Zawierają one jednak pewne ilości innych substancji, które mogą być szkodliwe dla żywych organizmów. Za pośrednictwem różnych tematów poruszanych w mediach REACH chce także uczulić końcowych odbiorców: „Skąd pochodzi olej roślinny znajdujący się w produktach zbożowych?” albo „Skąd pochodzi fotoinicjator w produktach spożywczych dla dzieci?” – to dwa przykłady. Oznacza to, że drukarze powinni bardziej skupiać się na orientacji ekologicznej uwzględniając punkt widzenia konsumenta. Niekompletna polimeryzacja Słabym punktem druku UV jest proces polimeryzacji, czyli utrwalania farby. W przypadku materiałów o niskim stopniu absorpcji (jak np. karty plastikowe) można próbować stosować bardziej intensywne suszenie, lecz w przypadku papierów niepowlekanych o zwiększonej zdolności do absorpcji znaczna część farby UV zostanie wchłonięta przez papier, a więc niewyeliminowana. Hipoteza, że farba w 100 proc. zostaje utrwalona, jest iluzoryczna. Czas utrwalania w znacznym stopniu zależy od czasu trwania kontaktu (prędkości drukowania) i wieku tub LED czy też lamp UV. Chociaż lampy UV mają wiele zalet, np. wydłużony okres żywotności, to prędkość utrwalania przy ich użyciu zmniejsza się. Eksperci hubergroup zaobserwowali następujące zjawisko: właściwości farb i lakierów drukarskich przeznaczonych dla sektora opakowań produktów spożywczych, które są utrwalane promieniowaniem UV, predestynują je do uzyskania efektu całkowitego utrwalenia. Jednakże rezultat jest w dużym stopniu zależny od warunków produkcji (prędkości drukowania, mocy lamp UV, zdolności podłoży drukowych do absorpcji). Pomimo ich teoretycznego dostosowania do warunków całkowitego utrwalenia, farby i lakiery UV niedostatecznie utrwalone mogą prowadzić do nierespektowania obowiązujących przepisów prawnych. Drukowanie opakowań spożywczych Szwajcaria była pionierem, jeśli chodzi o zagadnienie stosowania niebezpiecznych substancji w drukowaniu opakowań. Już w roku 2005 Szwajcarski Departament Spraw Wewnętrznych w ramach rozporządzenia (tzw. Ordynacja Szwajcarska) opublikował „pozytywną listę” dotyczącą farb drukarskich przeznaczonych do drukowania opakowań spożywczych. Prekursorem tego rozporządzenia było zestawienie farb do drukowania opakowań opublikowane przez firmę Nestle, znane jako „lista szwajcarska”. Od 1 kwietnia 2010 producenci farb i lakierów są zobowiązani do deklarowania substancji zawartych w ich produktach i uzyskania odpowiedniego certyfikatu zgodności (CoC: Certificate of Compliance). Lista sporządzona przez Nestle dopuszcza stosowanie pewnej liczby farb i lakierów UV do drukowania opakowań, jednak nigdy do bezpośredniego kontaktu z żywnością. Dlatego też etykiety są tylko częściowo drukowane farbami UV; jest to możliwe jedynie w przypadku, kiedy folia opakowania w znaczącym stopniu chroni przed migracją i kiedy nie są przekroczone ściśle sprecyzowane wartości graniczne substancji nieokreślonych. Lista szwajcarska, która stała się już znana w przemyśle spożywczym, faworyzowała w produkcji opakowań procesy wykluczające wszelkie skażenie żywności i z pewnością stanowiła ważny etap w działaniach na rzecz ochrony konsumentów. Konsekwencje dla drukarzy Dostawcy usług druku są określeni jako użytkownicy i nie podlegają obowiązkowi ujawnienia substancji chemicznych użytych w toku produkcji. Jedynie producenci bądź importerzy muszą udowodnić, że zawarte w materiałach substancje nie stwarzają zagrożenia w wyniku zastosowań, z myślą o których zostały zarejestrowane. Drukarze muszą jedynie stosować je zgodnie z przewidzianym przeznaczeniem i pamiętać o przestrzeganiu podczas pracy zasad bezpieczeństwa oraz wymagań związanych z ochroną zdrowia. Wpływ rozporządzenia REACH jest jasno widoczny w odniesieniu do kart danych dot. bezpieczeństwa (FDS) farb i lakierów. Dokumentacja ta nierzadko liczy nawet 10 stron i ten jej rozrost będzie miał z pewnością wpływ na koszty. Przewiduje się również, że począwszy od roku 2018 – kiedy to wejdzie w życie ostatni etap REACH – produkcja wielu substancji, wytwarzanych obecnie w niewielkich ilościach, stanie się zbyt kosztowna ze względu na proces ich rejestracji i oceny. Można zakładać, że 30 proc. dostępnych obecnie produktów – spoiw, detergentów, lakierów itp. – zniknie w ciągu najbliższych lat. Jeśli chodzi o zapytania od nabywców produktów drukowanych dotyczące REACH, wystarczy przekazać im dane otrzymane od dostawcy materiałów. W kwestii substancji zawartych w używanych produktach drukarze powinni przestrzegać wymagań bezpieczeństwa zalecanych przez producenta lub importera. Dodatkowo mają obowiązek informować dostawców i producentów w przypadku stwierdzenia nowych niebezpieczeństw lub zagrożeń związanych z omawianymi materiałami. Na podstawie artykułu Philippe'a Evarda „REACH est la pour creer la transparence” z „Viscom” nr 17/2014 opracowała IZ