Wielki wybór
6 gru 2016 14:45

Drukarnia Altmaster z podwarszawskiego... Piaseczna (to chyba jakieœ zagłębie wielkiego formatu) do tematu podeszła niestandardowo Đ wydruki wielkoformatowe może wykonywać w trzech technikach: sitodrukowej, cyfrowej i offsetowej. Historia drukarni Altmaster zaczęła się w 1996 roku od sitodruku, kiedy to zakupiono 2 maszyny pracujšce w tej technologii. W 2001 roku posiadany park maszynowy uzupełniono o w pełni zautomatyzowanš linię sitodrukowš Turbostar M3 niemieckiej firmy SPS w maksymalnym formacie zadruku 130x180 cm. Do tej pory drukarnia Altmaster kojarzona była wyłšcznie z technologiš sitodrukowš. Jej właœciciele zdecydowali się jednak pójœć krok dalej. Kolejnym etapem rozwoju firmy było więc nabycie w 2003 roku 2 maszyn do druku cyfrowego: Nur Ultima o szerokoœci zadruku 5 m oraz Nur Fresco o szerokoœci 3,2 m. Oba urzšdzenia to plotery solwentowe, mogšce drukować w 8 kolorach. Jak podkreœla Marek Sałyga, szef działu sprzedaży drukarni Altmaster, pozwala to na drukowanie z wyższš rozdzielczoœciš, co nadaje kolorom głębię. Rok 2005 zaowocował inwestycjami w 5-kolorowš maszynę do druku offsetowego firmy Miehle o powierzchni zadruku 143x196 cm oraz urzšdzenie peryferyjne: naœwietlarkę do płyt CtP :Xcalibur VLF firmy Agfa o wydajnoœci 12 płyt/h w formacie 147x200 cm. Rok 2005 drukarnia Altmaster zwieńczyła zakupem kolejnego urzšdzenia do wielkoformatowego druku cyfrowego: TurboJet firmy Scitex Vision o imponujšcej wydajnoœci 400 m2/h. W połšczeniu z poprzednimi maszynami drukarnia jest w stanie zadrukować 600-700 m2/h. Zdaniem Marka Sałygi to jedna z najwyższych wydajnoœci w Polsce. Trzy ostatnie inwestycje zrealizowano przy wsparciu œrodków UE w ramach programu SPO WKP 2.3. Co skłoniło właœcicieli firmy do inwestowania w aż trzy różne technologie w ramach jednej specjalizacji, jakš jest druk wielkoformatowy? Główny powód to obranie kierunku kompleksowej obsługi klienta Đ wyjaœnia Marek Sałyga. Đ Chcieliœmy mieć możliwoœć realizacji nakładów w wysokoœci zarówno jednej odbitki, jak i wielu ich tysięcy. Zautomatyzowana linia do sitodruku zakupiona w 2001 roku pozwoliła nam zbliżyć się do progu opłacalnoœci charakterystycznego dla druku offsetowego Đ uzupełnia Joanna Jędrzejczyk, handlowiec. Đ Wtedy jeszcze nie myœleliœmy o inwestycji w offset w zwišzku z pewnym załamaniem na rynku reklamowym. Nakłady stały się mniejsze, coraz większš popularnoœciš cieszyły się za to wielkoformatowe siatki. Reklama odkryła także indoor, zamawiano coraz więcej banerów. To spowodowało, że zainwestowaliœmy w cyfrę. Co zatem skłoniło właœcicieli drukarni Altmaster do zakupu maszyny offsetowej? I na to pytanie Marek Sałyga ma logicznš odpowiedŸ: W latach 2003-2004 branża reklamowa znów się ożywiła, nastšpił powrót do kampanii wysokonakładowych. Nasz park maszynowy nie dawał możliwoœci pozyskania takiego klienta; cyfra i sito nie były w stanie konkurować z drukiem offsetowym, jeżeli chodzi o opłacalnoœć przy wysokich nakładach. Zdaniem Krzysztofa Jasińskiego, dyrektora technicznego, inwestycję wymusiły także wzrastajšce wymagania klientów co do jakoœci druku, której sitodruk ani cyfra nie potrafiły zapewnić. Rozwijamy się w ramach jednej specjalizacji Đ druku wielkoformatowego. Wszystkie posiadane przez nas urzšdzenia majš wielki format Đ podsumowuje historię rozwoju drukarni Altmaster Joanna Jędrzejczyk. Đ Dajemy klientowi komfort wyboru technologii w zależnoœci od nakładu i oczekiwań jakoœciowych. To przekłada się także na korzystnš ofertę cenowš. Poza tym klienci coraz częœciej nie tylko oczekujš, ale i wymagajš kompleksowej obsługi. Jak to działa w praktyce, wyjaœnia Marek Sałyga na przykładzie citylightów: Wykorzystujšc sitodruk możemy wydrukować maksymalnie 40 linii/cal. Offset w połšczeniu z technologiš CtP pozwala na wydrukowanie tego samego citylightu w liniaturze 80-150 linii/cal. Efekt estetyczny jest więc nieporównywalny. Punkt rastrowy nie jest tak bardzo widoczny, a jak wiadomo, citylight oglšda się z bliska i pierwsze spojrzenie ma ogromne znaczenie. Od nakładu i budżetu klienta zależy, jakš technologię wybierze. My dajemy mu to, co lubi najbardziej Đ wybór. Nie dziwi więc, że oferta produktów, jakie może wykonać drukarnia Altmaster, jest różnorodna: citylighty, backlighty, banery, billboardy Đ słowem wszystko, co ma wielki format. Drukujš je na przeróżnych podłożach: siatkach, blockoucie, foliach, papierze. Klient zwykle jednak decyduje się na jednš technologię, pozostałe urzšdzenia w tym czasie dla niego nie pracujš. Czy mimo to droga, jakš obrała drukarnia Altmaster, jest ekonomicznie uzasadniona? Często bywa tak, że klienta nie interesuje, w jaki sposób wydrukujemy jego pracę. Ma być po prostu ładnie i na czas. Wtedy my możemy zaproponować mu najlepsze rozwišzanie na podstawie naszego planu produkcji. Kompleksowoœć pozwala nam więc i na takš wewnętrznš elastycznoœć Đ uzasadnia Krzysztof Jasiński. Drukarnia Altmaster realizuje także zlecenia zagraniczne Đ stanowiš one nawet do 30% produkcji. Nie ma to zwišzku z wejœciem do Unii Đ zgodnie twierdzš Marek Sałyga i Krzysztof Jasiński. Đ Kontakty zagraniczne nawišzaliœmy znacznie wczeœniej i nawišzujemy je nadal z podobnym skutkiem. Walka o klienta zagranicznego spowodowana jest nie tyle dużš konkurencjš w Polsce, ile chęciš rozszerzenia oferty o nowe, ciekawe projekty. Miejsca w Polsce jest jeszcze dużo, a pracy starczy dla każdego Đ uważa Marek Sałyga. A Zachód chętnie drukuje w Polsce, bo proponujemy niższe ceny przy jakoœci porównywalnej bšdŸ wyższej od zachodniej Đ dodaje Joanna Jędrzejczyk. Đ Z drugiej strony drukarnie zagraniczne realizujš zlecenia z Polski. To taki ruch wymienny. Jaka zatem przyszłoœć czeka rynek reklam wielkoformatowych? Dynamiczny rozwój Đ zgodnym chórem odpowiadajš moi rozmówcy. Sprzedaż w drukarni Altmaster w latach 2000-2005 wzrosła trzykrotnie. Jaka technologia była najbardziej rentowna? W odpowiedzi otrzymuję wykresy (poniżej). Zdaniem Marka Sałygi rynek może pójœć w kierunku reklam emitowanych na ekranach LCD, na czym poligrafia straci. Joanna Jędrzejczyk z kolei widzi œwietlanš przyszłoœć przed ekskluzywnym drukiem cyfrowym Đ realizowanym na szlachetnych podłożach oraz przed nietypowymi rozwišzaniami typu elementy wystajšce poza tablice reklamowe (słynna już parujšca filiżanka Jacobsa czy pies merdajšcy ogonem w reklamie Pedigree Pal ăPsy góršÓ). Jej zdaniem coraz popularniejszy będzie także ăbillboard dla każdegoÓ, umożliwiajšcy wyznanie miłoœci czy znalezienie pracy: Teraz praktycznie każdy może wydrukować billboard np. ze swoim CV. Ceny druku i wynajęcia powierzchni reklamowej stały się bardziej przystępne. Jaka będzie więc kolejna inwestycja drukarni Altmaster? Naszym wšskim gardłem jest postpress Đ zdradza Krzysztof Jasiński. Đ Mamy duże moce przerobowe w zakresie druku, natomiast nie nadšżamy z procesami typu cięcie, zgrzewanie, wykańczanie krawędzi, dziurkowanie. Aby nie limitowały one rozwoju drukarni, zamierzamy zainwestować w nowoczesne, wysoko wydajne urzšdzenia do wykonywania wymienionych operacji.