Sądowa procedura naprawcza wobec „nru 2” francuskiego drukarstwa
24 Feb 2011 11:00

Wielkim zaskoczeniem dla francuskiego sektora poligraficznego była informacja o decyzji trybunału handlowego w Meaux dotyczącej wdrożenia postępowania naprawczego wobec grupy CirclePrinters France, będącej numerem 2 tego sektora. Należy dodać, że alternatywą postępowania naprawczego jest upadłość przedsiębiorstwa. CirclePrinters France to część paneuropejskiej grupy CirclePrinters Europe, powstałej w czerwcu 2008 w wyniku akwizycji Quebecor World Europe. W jej ramach zarządy oddziałów w poszczególnych krajach działały na zasadach całkowitej niezależności operacyjnej i finansowej. Grupa zatrudnia 3000 osób, a wartość jej obrotów w Europie sięga 500 mln euro. Decyzja o rozpoczęciu postępowania naprawczego zapadła po tym, jak rada nadzorcza europejskiego holdingu grupy CirclePrinters postanowiła zawiesić wsparcie finansowe dla francuskiej filii, dopóki ta nie dokona totalnej reorganizacji swojej działalności. Od roku 2008 grupa zainwestowała we francuski oddział 189 mln euro. Jednakże – pomimo wszelkich wysiłków – działalność we Francji od wielu lat wykazywała negatywny wynik finansowy wymagający głębokiej reorganizacji zaangażowanych w nią przedsiębiorstw. Sytuacja ta nie dotyczy innych europejskich oddziałów grupy, zwłaszcza filii w Austrii, Finlandii, Belgii, Hiszpanii i Szwecji, których sytuacja finansowa jest stabilna, a wyniki od 2 lat wykazują nieznaczną poprawę. Według Jose Camacho, dyrektora zarządzającego CirclePrinters Europe, grupa czyniła w ostatnich latach wielkie wysiłki i angażowała znaczące środki w celu przeprowadzenia restrukturyzacji we francuskiej filii, jednakże nie odniosły one skutku, ponieważ korzenie problemu tkwią głęboko. Jacques Le Morvan, prezes CirclePrinters France, stwierdził, że oddział chce nadal świadczyć usługi klientom, jednocześnie dostosowując obecną sytuację i ewentualne zmiany do terminów zgodnych z procedurą sądową, aby jak najszybciej powrócić do normalnej działalności. „Od lat nasze firmy funkcjonowały w oparciu o zbyt wysokie koszty i mało elastyczną organizację pracy, dlatego nie mogły się wystarczająco szybko dostosować do zmian na rynku” - dodał. Na podstawie Graphiline.com opracowała IZ