Mark Andy, Avery Dennison i technologia RFID
8 Dec 2020 11:21

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Technologia identyfikacji z użyciem fal radiowych (RFID) zdobywa coraz większą popularność. Bezobsługowe sklepy, zwiększenie przepływu towarów przez centra magazynowe, logistyczne i wysyłkowe; wytyczne światowych marek odnośnie do odpowiedniego znakowania towarów – to tylko niektóre przesłanki dla jej rosnącej popularności w skali świata. Podobnie rzecz się ma na rynku polskim, gdzie firmy z różnych branż wprowadzają RFID w handlu detalicznym. W związku z tym rośnie zainteresowanie rozwiązaniami technologicznymi, umożliwiającymi insertowanie znaczników RFID w etykiety. Firma Mark Andy od wielu lat posiada w swojej ofercie maszyny, wyposażone w specjalny moduł, które to umożliwiają. Globalnym dostawcą samych znaczników RFID (tzw. RFID inlay), ze znaczącymi udziałami w skali światowej, jest firma Avery Dennison. Oba przedsiębiorstwa współpracują ze sobą, także na rynku polskim, czego efektem jest m.in. zaplanowane na początek grudnia br. webinarium poświęcone zastosowaniom RFID w połączeniu z pokazem przetwarzania „suchego” znacznika w technologii „On-Pitch” w zadrukowaną etykietę. Firmy mają też wspólnych klientów z branży etykietowej, których park maszynowy obejmuje specjalnie skonfigurowane maszyny Mark Andy z wbudowanym modułem RFID, zaś do drukowania etykiet używane są specjalistyczne podłoża Avery Dennison.

Takim klientem jest np. jeden z potentatów na belgijskim rynku etykietowym – mówi Robert Brania, technical sales manager NEE w polskim oddziale Avery Dennison, odpowiedzialny w nim m.in. za rozwiązania RFID. – Jednak najwięcej tego typu wspólnych obszarów działania naszego i Mark Andy można znaleźć w Stanach Zjednoczonych, skąd wywodzą się obie firmy i gdzie technologia RFID rozpoczęła przed mniej więcej 15 laty swój marsz ku obecnej, coraz większej popularności. Początkowo zwróciły na nią uwagę przedsiębiorstwa z branży odzieżowej, wykorzystując zalety tej technologii w centrach dystrybucyjnych przez zwiększenie trafności kompletowania zamówień do sklepów detalicznych z poziomu sześćdziesięciu paru procent z użyciem standardowych kodów kreskowych do ponad 99 proc. w przypadku RFID. Obecnie siłą napędową jej rozwoju – w kontekście nanoszenia nadruków na etykiety czy zawieszki wyposażone w specjalne chipy RFID – stanowią klienci z branż farmaceutycznej, spożywczej i motoryzacyjnej. W każdej z nich zastosowania RFID są nieco inne, ale cel jest ten sam: uporządkowanie i śledzenie cyklu życia towarów oraz usprawnienie procesu ich wprowadzania na rynek, zarówno z punktu widzenia dostawcy, jak i klienta.
Avery Dennison – jak podaje firma – jest obecnie największym globalnym dostawcą znaczników RFID. Jej pozycja znacząco wzmocniła się po przejęciu marki Smartrac. Z ponad 50 proc. udziałów w skali świata na tym specjalistycznym rynku, Avery Dennison jest siłą rzeczy obecna w wielu drukarniach, wykorzystujących nasze maszyny wyposażone w moduły RFID – dodaje Łukasz Chruśliński, sales manager w firmie Mark Andy Poland. – Dotyczy to zarówno rodzimego dla obu naszych firm rynku północnoamerykańskiego, jak i europejskiego, w tym polskiego. Warto bowiem dodać, że także coraz więcej drukarń z Polski rozważa inwestycję w tego rodzaju rozwiązanie – są to głównie przedsiębiorstwa związane z produkcją etykiet. Obecnie nie są one jeszcze zbyt liczne, więc widzimy tu duży potencjał.
Drukarnie etykiet to jedna z dwóch kluczowych grup, które decydują się na zakup maszyny umożliwiającej insertowanie znaczników RFID. Drugą grupę stanowią  integratorzy systemów, którzy w dużej mierze odpowiadają za wzrosty na rynku etykiet inteligentnych, gdyż to ich rolą jest przekonanie klientów z całego łańcucha dostaw do implementacji systemów RFID. Z firmą Mark Andy mamy przyjemność współpracować na wszystkich wymienionych płaszczyznach, z powodzeniem dla obydwu stron. Cieszymy się, że obecnie ta kooperacja przełoży się także na organizowane w najbliższym czasie wspólne webinarium – dodaje Robert Brania.
Łukasz Chruśliński potwierdza, że w kontekście implementacji maszyny z modułem RFID wśród obecnych i potencjalnych jej użytkowników przeważają firmy obsługujące branże spożywczą, farmaceutyczną czy motoryzacyjną: Takim przykładem jest chociażby północnoamerykańska drukarnia Repacorp, która posiada cztery maszyny Mark Andy i działa na rynku etykiet oraz innych produktów, wykorzystujących RFID już od kilkunastu lat. W jej przypadku kluczowi odbiorcy tego typu asortymentu to choćby sieci sprzedaży detalicznej, które interesują się tematem również w Polsce. Zauważamy to w zwiększonej liczbie uruchomionych projektów i prowadzonych rozmów biznesowych. Mamy nadzieję, że zbliżające się webinarium będzie kolejną ku temu okazją.
Robert Brania podsumowuje: Warto zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku RFID mamy coraz częściej do czynienia z produkcją etykiet wysoko przetworzonych – dotyczy to np. branży motoryzacyjnej czy odzieżowej. Zawierają one wiele informacji o produkcie, ale też same w sobie są technologicznie zaawansowane: mają różne kształty (uwzględniające różne techniki mocowania czujnika RFID), posiadają nadruk informacyjny, ale też grafikę mającą zwiększyć atrakcyjność towaru, co jest istotne w kontekście sprzedaży detalicznej, odbywającej się w tradycyjny sposób. Jak zatem widać, RFID i poligrafia mają wiele wspólnego, co staramy się udowadniać niemal codziennie w rozmowach z klientami i partnerami, wśród których od lat jest również Mark Andy.

Opracowano na podstawie informacji firmy Mark Andy