Firmy Mark Andy i Lemu Group poinformowały o nawiązaniu współpracy technologicznej. Jej celem jest zaoferowanie użytkownikom maszyn fleksograficznych i hybrydowych Mark Andy zwiększonej automatyzacji i szerszych możliwości wykańczania prac w trybie inline.
W ramach podpisanej umowy klientom Mark Andy będą oferowane automatyczne przewijarki typu turret – MA-GTU, jak też dodatkowe rozwiązania usprawniające produkcję etykietową, m.in. umożliwiające drukowanie w trybie „odwijania do paletyzatora” oraz różne opcje przetwarzania. Jak podaje producent maszyny, MA-GTU eliminuje konieczność ręcznego przenoszenia zadrukowanych i wykończonych zwojów do pracującej w trybie offline przewijarki. To zaś ma ograniczyć do minimum czynności manualne i zaangażowanie operatora w cały proces, w efekcie zwiększając wydajność i zyskowność działań drukarni.
W założeniach partnerów przewijarka turret firmy Lemu ma oferować możliwość bezproblemowej integracji z większością maszyn Mark Andy, obsługując wstęgę o szerokości do 530 mm i pracując z prędkością maksymalną 250 m/min. Zadrukowane etykiety mogą tu być poddawane rozcinaniu, liczeniu i zabezpieczaniu przy użyciu bezklejowego zamknięcia, a następnie przekazywane do dalszej części procesu produkcyjno-logistycznego. Wszystko ma się odbywać w jednoprzebiegowym trybie inline, uwzględniającym zarówno druk, jak i dalsze etapy. MA-GTU umożliwia zatem dostarczanie gotowych zwojów do zautomatyzowanego rozwiązania etykietującego. Wszystkie elementy wchodzące w skład workflow MA-GTU będą kompatybilne z oprogramowaniem sMArt link firmy Mark Andy, które umożliwia wgląd w czasie realnym w cały proces produkcji i pracy urządzeń.
Greg Palm, senior vice president Marketing & Business Development w firmie Mark Andy mówi: Nasi klienci od dłuższego czasu pytali o możliwość wdrożenia, wraz z maszyną, także zautomatyzowanego rozwiązania obsługującego zadrukowane role. Współpraca z Lemu otwiera w tym obszarze nowy rozdział dla Mark Andy i użytkowników naszych maszyn, wychodząc naprzeciw ich wymaganiom i oczekiwaniom. Rynek w coraz większym stopniu potrzebuje automatycznych rozwiązań w rodzaju przewijarek turret, a drukarnie zdają sobie sprawę z korzyści, jakie mogą osiągnąć dzięki ich wdrożeniu. Z niecierpliwością czekamy też na dalsze efekty współpracy z Lemu w kontekście dodatkowego zoptymalizowania procesów zachodzących w hali maszyn.
Obaj partnerzy podkreślają swoje wieloletnie doświadczenia rynkowe w zakresie produkcji etykietowej. Mark Andy produkuje maszyny drukujące z myślą o tym segmencie od ponad 75 lat, natomiast historia Lemu - w kontekście rozwiązań automatyzujących procesy następujące po drukowaniu - liczy sobie już 60 lat. Oferowane wspólnie rozwiązania mają redukować czas przestoju maszyn i zwiększyć ich efektywne wykorzystanie, zapewniając użytkownikom lepszy poziom wydajności, jakości i zyskowności.
Opracowano na podstawie informacji firmy Mark Andy