Konsolidacja branży papierniczej postępuje
15 Jul 2024 13:58

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Reorganizacja europejskiego sektora producentów papieru jest daleka od finiszu, wynika z danych statystycznych za 2023 r. zaprezentowanych przez Cepi, Konfederację Europejskiego Przemysłu Papierniczego.

Statystyki wskazują, że w ubiegłym roku liczba papierni na kontynencie spadła o osiem (w porównaniu z 2022 r.): trzy z nich produkowały celulozę, a pięć papier lub tekturę. Oznacza to, że na koniec 2023 w 18 krajach Unii Europejskiej funkcjonowało 140 celulozowni oraz 716 fabryk papieru i tektury. Liczba używanych przez nie maszyn papierniczych spadła o 27, do 1173. W tych okolicznościach nie powinno dziwić, że obroty całej branży również spadły, o 15,8 proc.: ze 118 mld euro do 100 mld euro.
Zdaniem Cepi utrzymująca się tendencja spadkowa mocy produkcyjnych, szybszy spadek produkcji i spadek wskaźnika operacyjnego – zarówno w przypadku masy celulozowej, jak i papieru – wskazują na potrzebę dalszej konsolidacji i przekształceń w branży.
W wyniku zamknięcia celulozowni moce produkcyjne tego surowca spadły o 4,8 proc., produkcja o 9,1 proc., a wskaźnik operacyjny o 3,8 proc. Branża potrzebuje wyższych wskaźników operacyjnych, co będzie wiązało się z dalszym spadkiem mocy produkcyjnych.

Ten sam wniosek można wysnuć również w przypadku produkcji papieru. Moce produkcyjne były tylko o 1,7 proc. niższe i wyniosły 96 mln ton, podczas gdy produkcja sięgnęła poziomu 73,9 mln ton w roku ubiegłym, przy wskaźniku operacyjnym wynoszącym 76,7 proc (spadek o 9,9 proc.). Jeśli branża chce osiągnąć szczytową efektywność, musi dążyć do wskaźników operacyjnych przekraczających 90 proc.

Zużycie i produkcja spadły w przypadku wszystkich rodzajów papieru. Produkcja papierów gazetowych w firmach stowarzyszonych w Cepi w 18 krajach UE była niższa o 19,3 proc. (i wyniosła 2,8 mln ton), zaś zużycie o 20,6 proc. (2,6 mln ton).

Produkcja niepowlekanego papieru drzewnego spadła o 22,9 proc. (do 2,9 mln ton); zużycie tego papieru było o 24 proc. niższe i wyniosło 2,6 mln ton. Produkcja powlekanych papierów drzewnych spadła o 24,6 proc. (do 2,7 mln ton); zużycie tego papieru osiągnęło poziom 2,0 mln ton, czyli było niższe o 25,7 proc.

Produkcja głównych gatunków papieru do druku, niepowlekanego bezdrzewnego i powlekanego bezdrzewnego, gwałtownie spadła. Pierwsza z nich była o 23,4 proc. niższa i wyniosła 5,6 mln ton, a druga o 31,0 proc. niższa i wyniosła 2,7 mln ton. Zużycie również spadło, choć nie tak znacznie. Zużycie niepowlekanego papieru bezdrzewnego spadło o 25,6 proc., do 4,6 mln ton, a powlekanego papieru bezdrzewnego o 20,0 proc., do 1,7 mln ton w całej Europie. Różnicę pochłania eksport, który znacznie przewyższa import.

Produkcja i konsumpcja gatunków papieru również spadła, ale w stopniu mniejszym niż w przypadku papieru do druku. Tektury opakowaniowe i faliste są największym sektorem z produkcją na poziomie 30,8 mln ton w 2023 r. i konsumpcją na poziomie 27,8 mln ton. Oznacza to spadek odpowiednio o 4,9 proc. i 7,6 proc. Produkcja tektury kartonowej spadła o 18,6 proc., do 7,8 mln ton, przy spadku zużycia o 5,2 proc., do 5,2 mln ton, a zużycie papieru opakowaniowego spadło o 23,2 proc., do 2,1 mln ton, przy produkcji na poziomie 3,6 mln ton, co oznacza spadek o 16,5 proc.

Nie wszystkie wiadomości są złe. O 8,2 proc. wzrósł poziom recyklingu, do 79,3 proc. Dzięki ograniczeniu emisji CO2 w skali roku o 5,8 proc. branża w mniejszym stopniu zanieczyszcza środowisko naturalne, a od 2005 r. udało się jej ograniczyć emisje dwutlenku węgla o 46 proc.

Dyrektor generalny Cepi, Jori Ringman, jest optymistą. Wczesne dane firm wskazują na odbicie w górę produkcji i rentowności we wszystkich sektorach: Biorąc pod uwagę kontekst, przemysł celulozowo-papierniczy w Europie może być dumny z tego, co osiągnął w zakresie działań na rzecz klimatu i obiegu zamkniętego. W bardziej wspierającym i przewidywalnym środowisku regulacyjnym nasze perspektywy mogłyby być bardzo korzystne, a nasz wkład w Zielony Ład UE jeszcze większy.

Opracowano na podstawie materiałów Cepi