Wiele mówi się o schyłku książki drukowanej. Jedenaście prezentowanych tu niezwykłych książek świadczy jednak o tym, że książka papierowa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Nowe formy i koncepcje mogą stanowić jej przyszłość, gdyż obecna koniunktura zmusza media drukowane do innowacyjności i „wymyślania się” na nowo, aby pozostały konkurencyjne. Kilka przykładów opracowanych przez agencje komunikacyjne bądź projektantów pokazuje, że jest to ekonomicznie uzasadnione.
1. Książka sensoryczna
Wynalazcy z MIT Media Lab (wg Wikipedii wydział szkoły architektury i urbanistyki wchodzącej w skład Massachusetts Institute of Technology, który specjalizuje się w pracach nad projektami łączącymi technologie i multimedia – IZ) opracowali nowy typ książki, będący jeszcze w stadium prototypu: to Sensory Fiction, czyli fikcja sensoryczna (czuciowa). Ta nowa technologia pozwala czytelnikowi odczuwać fizycznie uczucia, których doświadczają bohaterowie powieści poprzez stymulowanie określonego typu wibracji, szoku itp.
Czytelnik reaguje fizycznie na lekturę, będąc wyposażony w swoistą uprząż połączoną z czujnikami emocji, która wprowadza go w świat powieści. System ten wykrywa, która strona obecnie jest czytana, i wysyła odpowiednie stymulatory za pośrednictwem „uprzęży”. Światło emitowane przez książkę również zmienia się zależnie od atmosfery prezentowanej opowieści.
Autorzy projektu dodali także system poduszki powietrznej i ogrzewania, aby odczucia były bardziej intensywne. Na przykład, jeśli książka wzbudza niepokój albo strach, uczucie ciepła rozchodzi się w ciele czytelnika. Podobnie, jeśli jest on podekscytowany, czujniki aktywują bicie serca.
Ponieważ książka znajduje się jeszcze na etapie prototypu, nie wiadomo, czy zostanie wprowadzona na rynek w tej formie. Zainteresowani mogą obejrzeć film wideo przedstawiający Sensory Fiction pod adresem: http://scifi2scifab.media.mit.edu/2013/12/19/sensory-fiction/.
2. Książka, która pachnie rybą
Książka pt. „Naar inkt vissen” została zrealizowana w holenderskim Utrechcie przez studio projektowe Today Designers. Zapach ryby emanuje ze stron za sprawą specjalnej farby z mątwy, którą pozycja ta została wydrukowana techniką sitodruku.
Dwaj autorzy – Menno Smit i Edwin de Voigt – oraz dziewięciu projektantów tworzyli książkę arkusz po arkuszu. Była ona drukowana ręcznie; liczy 48 stron zawierających ok. 20 historii o tematyce marynistycznej z ilustracjami.
Półtora litra czystej farby uzyskanej przez zespół Today Designers z mątw złowionych w Scheveningen wystarczyło do
wydrukowania 1000 egzemplarzy początkowego nakładu. Holenderska drukarnia sitodrukowa Kapitaal w ciągu 8 dni wydrukowała 700 książek. Zostały one oprawione przy użyciu ogółem 800 metrów bardzo odpornej żyłki wędkarskiej. Today Designers podkreśla, że farba jest całkowicie ekologiczna: nie dodano do niej żadnego składnika chemicznego. Użyto białego papieru offsetowego marki Revive.
Książka w limitowanym nakładzie jest sprzedawana w jednej z księgarń w Rotterdamie oraz w w drukarni Kapitaal w Utrechcie.
Wideo making-of książki można obejrzeć pod adresem: http://vimeo.com/79488207
#at=5
3. Literatura w pudełku
Czy można sobie wyobrazić literaturę zamkniętą w pudełku zapałek? MatchBoox to holenderska marka miniksiążek mieszczących się w pudełku zapałek, wydawanych przez Emmanuela van Leeuwe. Produkowane ręcznie, te pudełeczka zawierają oryginalne teksty najlepszych autorów holenderskich. Można także za pośrednictwem strony internetowej MatchBoox wydać w tej formie swoją własną książkę, opisując i/lub ilustrując swoją historię. Produkcja jest realizowana od nakładu 50 egz. w cenie 6,95 euro za sztukę.
Pomysłodawcą książki w pudełku zapałek był Richard Meier, wuj Emmanuela van Leeuwe, który wydawał podobne książki we Francji. Produkcja jest oparta na technice leporello czy też książki harmonijkowej, dawnej formy oprawy. Każda książka liczy 20 stron.
Emmanuel van Leeuwe przykłada dużą wagę do druku: To wydaje się proste, kiedy macie ją w rękach, lecz jest to naprawdę bardzo precyzyjna praca. Jeśli najmniejszy szczegół się zmieni, rezultat nie jest już taki piękny. Każda książeczka musi być doskonała. Produkcja większych nakładów była realizowana przez rzemieślnika w Chinach.
Dzięki mediom społecznościowym historia MatchBooxów stała się znana i niezwykle popularna. Około 600 księgarń zamówiło miniaturowe egzemplarze.
4. Instrukcja użytkowania dla opornych
Kto tak naprawdę zadaje sobie trud czytania instrukcji użytkowania urządzeń elektronicznych? Zwłaszcza że są napisane skomplikowanym językiem używającym wielu wyrażeń z żargonu technicznego. Wyjątkiem jest instrukcja użycia smartfonu Tocco Lite firmy Samsung stworzona przez londyńską agencję Design Projects. Projekt pod nazwą „Out of the box” („Bez pudełka”) obejmuje dwie książki zawierające przenośny telefon.
Pierwsza książka odkrywa, w miarę odwracania kolejnych stron, elementy telefonu do złożenia etap po etapie: kartę sim, baterię i pokrywę smartfonu. Druga książka stanowi główną instrukcję. Telefon jest umieszczony wewnątrz niej; strzałki wskazują miejsca, które użytkownik musi nacisnąć. Nie ma więc miejsca na pomyłki.
Ten typ instrukcji został opracowany z myślą o osobach, zwłaszcza starszych, które mają jeszcze trudności z opanowaniem zasad posługiwania się smartfonem. Projekt ten był eksponowany w roku 2011 na wystawie „Talk To Me” w nowojorskim MoMa (Muzeum Sztuki Nowoczesnej).
5. Książka – obiekt interaktywny
„S” jest książką – obiektem rozrywkowym stworzoną przez filmowca JJ. Abramsa („Lost”, „Armageddon”) i napisaną przez amerykańskiego powieściopisarza Douga Dorsta. Wyróżnia się przez swą strukturę narracyjną, lecz przede wszystkim przez formę fizyczną, która prowokuje śledztwo wokół intrygującej historii, gdzie tożsamość autora jest tajemnicą.
Etui o wyglądzie opakowania płyty DVD zawiera powieść „Okręt Tezeusza”, której autorem jest V. M. Straka. Dzieło przypomina starą książkę wypożyczoną z biblioteki. To faksymile o pożółkłych stronicach robi wrażenie dzięki swojemu realizmowi i dbałości o szczegóły takie jak fałszywa etykieta, pieczątka biblioteczna i karta zwrotu książki.
Koncepcja jest następująca: powieść „Okręt Tezeusza” stanowi obiekt uwagi dwóch czytelników-protagonistów Jenifer i Erica, którzy się nigdy nie spotykają. Obydwoje próbują wyjaśnić tajemnice opisywanej historii komunikując się za pośrednictwem notatek na marginesach stronic książki. Tak więc trzeci czytelnik – czyli my – ma do czynienia z dwoma poziomami lektury. Aby jeszcze bardziej skomplikować lekturę, pomiędzy stronami książki są umieszczone różne wskazówki: karty pocztowe, zdjęcia, zapisana serwetka z restauracji, odręczny list, wycinki z gazet... Wszystko to zaprasza czytelnika do aktywnego udziału w wyjaśnieniu zagadki wraz z dwojgiem protagonistów, zwłaszcza dzięki „łamaczowi kodu” zamieszczonego na końcu książki.
Główne zainteresowanie tą książką wzbudza jej forma fizyczna, czyli prawdziwa przyjemność kartkowania i czytania ponad 400 stron. Została ona także wydana w wersji elektronicznej na tablety. Głównym pytaniem towarzyszącym każdemu czytelnikowi tej tajemniczej książki jest: jak to czytać?
Książka została wydrukowana w Chinach, prawa do oryginalnej koncepcji są własnością wydawnictwa Hachette Book Group Inc. Producentem książek jest nowojorska oficyna i agencja Melcher Media, specjalizująca się w komunikacji kreatywnej, we współpracy z „S”.
6. Książka do zjedzenia
Chodzi tu o koncepcję marketingową opracowaną w 2012 roku dla znanej marki 4x4 Land Rover. Jej zalążkiem była idea, że samochody Land Rover mogą stawić czoło wszelkim wyzwaniom pustyni, lecz czy potrafią to zrobić także prowadzący je?
Land Rover współpracował z agencją Young & Rubicam Dubai, która wymyśliła „jadalny poradnik przetrwania”. Jego celem było pomóc właścicielom pojazdów Land Rover przeżyć w przypadku awarii na pustyni.
„W razie niebezpieczeństwa: zjedz tę książkę” – to przesłanie pojawia się już na pierwszej stronie okładki poradnika, który zawiera różne rady, jak przeżyć w pustynnych warunkach. Poszukiwacze przygód mogą się z niego dowiedzieć, jak się orientować na pustyni, jak zbudować schron lub chwytać ptaki. W ostateczności pozostaje jeszcze możliwość zjedzenia książki. Według agencji Y & R Dubai wartość odżywcza poradnika odpowiada wartości cheeseburgera.
28-stronicowy poradnik został wyprodukowany przy użyciu papieru i farb jadalnych, metalowe elementy oprawy mogą służyć jako rożen, a błyszczące opakowanie – jako sygnał wzywania pomocy. Papier bazuje na skrobi ziemniaczanej, a farbę sporządzono na bazie gliceryny.
Poradnik został początkowo wydrukowany w nakładzie 5000 egz., lecz w wyniku sukcesu kampanii reklamowej Land Rover wydrukował dodatkowo 70 000 egz., które były dystrybuowane w formie dodatku do magazynu dla automobilistów.
7. Książka, którą trzeba upiec przed przeczytaniem
„Well done” (z ang. „dobrze wypieczony”) to raport roczny przedsiębiorstwa spożywczego Podravka z Chorwacji, zrealizowany w 2007 r. przez agencję Bruketa & Zini z tego samego kraju. Przed przeczytaniem raport trzeba najpierw upiec! Początkowo bowiem jego karty są białe, pozbawione tekstu – przynajmniej tak się wydaje. W rzeczywistości strony te są wydrukowane przy użyciu farby termoaktywnej, reagującej na ciepło. Drukowane teksty i obrazy są niewidoczne i ujawniają się dopiero w odpowiedniej temperaturze.
„Well done” to duża książka zawierająca dane liczbowe oraz raport niezależnego audytora. Wewnątrz znajduje się książeczka zawierająca przepisy kulinarne, czyli clou marki Podravka.
Filozofia, jaką kierowały się agencja i firma spożywcza, jest następująca: aby móc gotować jak Podravka, trzeba być bardzo dokładnym. Aby zasłużyć na dostęp do sekretów Podravki, należy po mistrzowsku upiec książkę – stąd użycie niewidzialnej farby. By odkryć przepisy zawarte w dołączonej książeczce, trzeba przykryć ją folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 100°C na 25 minut. Jeśli kucharz nie będzie dokładny, książeczka się spali. Jeśli egzemplarz zostanie upieczony prawidłowo, na pustych stronach pojawią się teksty i ilustracje.
Raport roczny został wydrukowany na papierze Conqueror Laid Brilliant White 120 g/m2, Munken Polar 130 g/m2 i Soporset 90 g/m2. Dzięki swojej oryginalnej formie zdobył liczne nagrody.
8. Książka z kawy
„Coffee stains” (2009) jest książką o kawie wykonaną z kawy. Została opracowana przez amerykańską artystkę malarkę Martę Hayden, która zachwala w niej dobrodziejstwa picia kawy. Książka w formie harmonijki liczy 44 strony w formacie 20,3x12,7 cm. Została wydrukowana cyfrowo, dwustronnie, na papierze z recyklingu zawierającym odpady z kawy. Na okładkę wykorzystano papier Lokta, produkowany rzemieślniczo w jednej z górskich osad Nepalu na bazie włókien krzewu lokta. Jest to papier bezdrzewny, nie zawiera także kwasu. Jest barwiony przy użyciu zmielonej kawy i kory kawowców z Salwadoru.
Marta Hayden wpadła na pomysł stworzenia tej książki w wyniku wypadku: pędzelek wpadł jej do filiżanki wszechobecnej w jej domu kawy. Rezultat malarski wydał jej się interesujący i rozpoczęła już świadome eksperymentowanie z różnymi dawkami kawy, z mlekiem lub bez.
Książka jest sprzedawana w cenie 250 euro. Wzbogaciła ona m.in. zbiory British Library.
9. Książka albo tworzenie życia
Książka o życiu jest konceptem bazującym na wzrastaniu i rozwijaniu się roślin. Obecnie funkcjonuje jako prototyp.
Projektant Eric Zhang ze Springfield (USA) wymyślił tę formę książki kilka lat temu, kiedy był jeszcze studentem: Wiosną wpadłem na pomysł wykonania unikalnej książki, która nie byłaby statyczna, lecz zmieniałaby się każdego dnia przyjmując ludzkie emocje. Ostatecznie zdecydowałem się na zintegrowanie prawdziwego życia z książką i stworzyłem Growing Book. To doskonała forma dla książek o życiu, miłości i wszelkich innych osobistych uczuciach. Eric Zhang chciał zerwać z tradycyjnym drukiem dodając kilka elementów z modelu przemysłowego. Jak zapewnia, produkt jest w całości biodegradowalny.
Z lewej strony książki czytelnicy mogą zasadzić dowolną roślinę – to, co chcą, żeby wyrosło. Eric Zhang opowiada, że podczas tego procesu czytelnicy nie tylko poznają sens życia, ale także sami tworzą życie. Osiem żaróweczek LED jest umocowanych pod rośliną. Dzięki temu książka może świecić wieczorem i emitować unikalne refleksy świetlne przenikające przez liście.
10. Książka, którą się czyta niszcząc ją
W zasadzie książka jest pieczołowicie chroniona i nie niszczy się. Londyńska twórczyni Helen Friel eksperymentowała z zupełnie inną formą lektury oryginalnego wydania opowiadania Edgara Allana Poe „The Imp of the Perverse” („Bies przewrotności”). Opowiadania Edgara Allana Poe są fascynujące, a myśl zawarta w opowiadaniu „The Imp of the Perverse” jest czymś, co rozumieją wszyscy – tłumaczy Helen Friel. To historia o głosie wewnętrznym, który jest w każdym z nas i który czasami popycha nas do robienia czegoś, co uznajemy za złe.
Każda strona jest perforowana według systemu na zasadzie kratki, gdzie brakuje fragmentów tekstu. Instrukcje wskazują czytelnikowi, kiedy trzeba rozedrzeć i złożyć kawałki stron, by odkryć ukryty tekst.
Helen Friel jest inżynierem papiernikiem oraz ilustratorką. Stworzyła tę książkę w formie broszury w roku 2009 w ramach pracy kończącej studia. Spośród 50 wykonanych egzemplarzy kilka zostało wówczas sprzedanych. Drukuję i wykonuję książkę ręcznie w mojej pracowni. Kiedy strony są już wydrukowane, wkładam je do krajarki w celu utworzenia perforacji. Okładka jest obszyta wokół książki. Trzeba ją rozerwać, aby otworzyć książkę.
11. Książka drukowana w 3D
Czy też raczej okładka. Na początku stycznia br. firma MakerBot i amerykańskie wydawnictwo Riverhead Books zaprezentowały etui drukowane w 3D dla nowej powieści amerykańsko-koreańskiego pisarza Changrae Lee. Etui zostało wydrukowane na drukarce Replicator 2 firmy MakerBot w ograniczonym nakładzie. Helen Yentus, dyrektor artystyczna wydawnictwa Riverhead tłumaczy, że była to okazja, aby dać ludziom do ręki coś, co nie byłoby dostępne w formie cyfrowej. Na etui powtórzono tytuł z okładki w formie głębokiego tłoczenia przypominającego rzeźbę. Wideo prezentujące projekt można obejrzeć na kanale YouTube.
Inny przykład pochodzi z Belgii, a jego twórczynią jest Lien Dierckx, dyplomantka Instytutu Saint-Luc w Gandawie. Eksperymentowała ona z technologią za pośrednictwem serwisu i.materialise świadczącego usługi druku 3D on-line. Wybrała kolekcję 4 książek zatytułowanych „Inspiracja”, które pokazują, jak współcześni artyści są inspirowani przez historię sztuki. Na swoim blogu i.materialise przybliża pomysł Lien Dierckx: „Współcześni artyści poszukują środków, aby nadać starożytnej sztuce nowy wymiar (czasami dosłownie), ona postanowiła więc zobrazować tę ideę za pomocą okładek wydrukowanych w 3D.” Okładki z poliamidu zostały wydrukowane bardzo misternie, aby uzyskać transparentność, dzięki której pojawia się obraz, kiedy światło przenika przez przezroczyste tłoczenia.
Tu także druk 3D wnosi nową formę artystyczną i high-tech do drukowanego dzieła literackiego, której wersja elektroniczna nie może dorównać.
Tak więc, kto mówi, że książka papierowa nie ma już przyszłości?
Na podstawie artykułu Aurelii Ricciardi „11 conceptions de livres aux formes surprenantes” z „Nouvelles Graphiques” nr 4/2014 opracowała IZ