W połowie maja br. firma API Foils Europe, producent folii oraz dostawca rozwiązań dla rynków opakowaniowego i graficznego, otworzyła w podwarszawskim Piasecznie nowe centrum dystrybucyjne. Pracuje w nim doświadczony zespół specjalistów, którym zarządza Paweł Lisonek, pełniący funkcję business development managera. Centrum dystrybucyjne zajmuje powierzchnię 550 m2, a jego lokalizacja została wybrana m.in. przez wzgląd na bliską odległość od najważniejszych klientów firmy oraz dogodne połączenia komunikacyjne.
Wierzę, że w ciągu następnych kilku lat w Polsce, państwach bałtyckich i Rosji odnotujemy duży wzrost sprzedaży naszych folii z wartością dodaną. Inwestycja w centrum dystrybucyjne w Polsce nie tylko zapewnia nam niezbędną do tego infrastrukturę, ale także pozwoli polepszyć usługi i naszą wydajność w tym regionie – powiedział Will Oldham, dyrektor zarządzający API Foils Europe. Na czele API Folie Polska stoi Paweł Lisonek, od wielu lat obecny w branży poligraficznej i opakowaniowej – przez ostatnie kilkanaście lat związany z firmami Mondi i Fuji Seal. Dla API Foils Paweł Lisonek pracuje od listopada 2010; początkowo jego zadaniem było rozpoznanie rynku w Europie Środkowo-Wschodniej, przyjrzenie się sposobom działania lokalnych dystrybutorów i pomoc firmie API Foils w podjęciu decyzji o otwarciu centrum dystrybucyjnego.
n Otwarcie centrum dystrybucyjnego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej okazało się konieczne?
Paweł Lisonek: Zdecydowanie tak; w regionie jest duże zapotrzebowanie na folie do hot-stampingu i cold-stampingu, w szczególności na rynku polskim, który jest najbardziej dynamiczny, przez co dla API Foils najbardziej interesujący. Dlatego firma, której siedziba główna znajduje się w Wielkiej Brytanii, podjęła decyzję o otwarciu lokalnych centrów dystrybucji, dostosowanych do potrzeb konkretnych regionów. Centra takie działają już w Niemczech, we Włoszech oraz Francji. Zdecydowanie poprawiają one obsługę klienta w zakresie czasu dostawy zamówionych materiałów. Z przyczyn logistycznych dostawy z Wielkiej Brytanii nie mogłyby być realizowane w 48 godzin, a takie jest obecnie wymaganie rynku. API Foils chce być po prostu bliżej klienta.
n Jaką ofertą dla rynków graficznego i opakowaniowego dysponuje firma API Foils? Jaka jest jej pozycja na tych rynkach?
P.L.: API to grupa firm zajmująca się różnego typu działalnością i w jej strukturach można wyróżnić trzy dywizje: laminaty, czyli kartony laminowane folią dekoracyjną, dedykowane przede wszystkim rynkowi opakowaniowemu; produkty security, czyli głównie zabezpieczenia holograficzne m.in. na banknoty, oraz folie, czyli właśnie API Foils. API Foils działa w Europie (w Wielkiej Brytanii), na Dalekim Wschodzie w Australii oraz Stanach Zjednoczonych.
W ofercie tej dywizji znajdują się przede wszystkim folie do maszyn arkuszowych i rolowych, folie do hot-stampingu, folie pigmentowe, które są stosowane do tzw. date-stamping, czyli stemplowania np. daty ważności na produktach, na których niemożliwe jest wykorzystanie nadruku inkjetowego. Oprócz tego w ofercie API Foils znajdują się błyszczące i matowe folie do laminacji oraz holograficzne folie dekoracyjne. Produkcja folii odbywa się w dwóch nowoczesnych zakładach w Wielkiej Brytanii: koło Edynburga i Manchesteru. Fabryki te kupują podstawowe surowce takie jak poliester i pigmenty, samodzielnie metalizują folie, nakładają lakiery i w postaci jumbo-roli przekazują do centrów dystrybucyjnych, które tną je na mniejsze rolki wg zapotrzebowania klientów. Rynek opakowaniowo-graficzny ma 60 proc. udział w sprzedaży produktów API Foils. Jesteśmy trzecim co do wielkości producentem folii dla tego rynku na świecie. W Europie również zajmujemy przynajmniej trzecią, jeśli nie drugą pozycję. Nasz udział w polskim rynku to obecnie ok. 15 proc.
n Czyli API Foils obsługuje głównie rynki opakowaniowy oraz graficzny?
P.L.: Główne rynki obsługiwane przez API Foils to rzeczywiście opakowaniowy i graficzny, a więc drukarnie opakowań, etykiet, dziełowe, komercyjne, ale nie tylko. Produkujemy również folie, które służą do produkcji tablic rejestracyjnych samochodów – litery i cyfry po wytłoczeniu pokrywa się czarną folią. Wszystkie tablice rejestracyjne w Polsce produkowane są z wykorzystaniem naszej folii, a że polscy odbiorcy są znaczącymi dostawcami tablic rejestracyjnych w Europie i na świecie, to nasz udział w tym segmencie rynku jest naprawdę duży.
n Sprzedaż produktów API Foils odbywa się bezpośrednio czy również przez dystrybutorów?
P.L.: I tak, i tak, aczkolwiek coraz bardziej stawiamy na sprzedaż bezpośrednią, ponieważ umożliwia realizację strategii firmy i zapewnienie klientom odpowiedniego poziomu serwisu. W Niemczech API Foils zatrudnia ok. 20 osób skoncentrowanych na kwestiach operacyjnych i obsłudze klienta. Docelowo w Polsce chcemy zatrudniać również 15-20 osób, z czego minimum 4 osoby w obsłudze klienta – naszym zadaniem jest bowiem wspieranie naszych partnerów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Odpowiadamy za dystrybutorów w krajach bałtyckich, w Rosji, na Ukrainie, w Czechach, na Węgrzech i na Słowacji. Działają oni na zasadzie umów partnerskich i dobierani są w taki sposób, aby zapewnić pożądany przez nas poziom obsługi klienta. Obsługujemy klientów międzynarodowych, z którymi związani jesteśmy kontraktami na dostawy, i małe drukarnie. Dostarczymy zarówno kontener folii, jak i jedną rolkę.
n Kwaterą główną API Foils na rynek Europy Środkowo-Wschodniej jest więc Piaseczno. Jaką powierzchnię ma centrum dystrybucyjne?
P.L.: Na chwilę obecną powierzchnia magazynowo-produkcyjna centrum wynosi ok. 550 m2. Biuro zajmie dodatkowe 60-100 m2. Będziemy również wykonywać podstawowe testy laboratoryjne pozwalające szybko reagować na problemy produkcyjne naszych klientów czy ewentualne reklamacje. Bardziej skomplikowane testy będą jednak realizowane w Wielkiej Brytanii. Od momentu złożenia zamówienia folia, którą mamy w magazynie, znajdzie się u klienta w ciągu 48 godzin – taki jest nasz podstawowy cel. W nagłych przypadkach jesteśmy w stanie zrealizować zamówienia szybciej, nawet z dnia na dzień. Logistyką zajmą się zewnętrzne firmy kurierskie i spedycyjne ze względu na dużą ilość rozdrobnionych przesyłek. API Foils według mojego rozeznania oferuje największą ilość kolorów folii metalizowanych, więc naturalną rzeczą jest, że nie wszystkie mamy w magazynie. Celem API Foils w Europie jest wzrost sprzedaży o 50 proc. w ciągu najbliższych 3 lat i utrzymanie pozycji lidera, jeśli chodzi o serwis.
n Rozumiem, że centrum dystrybucyjne w Polsce ma mieć w tym duży udział. Czy zapotrzebowanie na folie w przemyśle graficznym i opakowaniowym rośnie?
P.L.: Mam wrażenie, że tak. Konkurencja zarówno w sferze dostawców, jak i odbiorców rośnie, więc właściciele marek starają się przyciągnąć klienta wszystkimi możliwymi sposobami. Budżety na promocje i reklamę są coraz niższe, w związku z czym sam produkt czy jego opakowanie muszą zwracać uwagę. Większość produktów jest kupowana pod wpływem impulsu, więc producenci już dawno odkryli, że im atrakcyjniejsze opakowanie produktu, tym łatwiej go sprzedać. Odnotowujemy stabilny wzrost sprzedaży folii, który pozwala nam się rozwijać i oferować coraz to nowe rozwiązania. Ostatnio bacznie przyglądamy się technologii cast and cure, czy uszlachetniania za pomocą wzorów holograficznych.
n Gdzie będzie można spotkać polski zespół API Foils i zapoznać się z jego ofertą?
P.L.: Nie wystawialiśmy się na targach drupa, ponieważ z perspektywy drupy oferujemy produkt bardzo niszowy, który z pewnością umknąłby uwadze zwiedzających w gąszczu nowych maszyn drukujących i innowacyjnych technologii. Stawiamy na targi specjalistyczne takie jak Labelexpo Europe – ubiegłoroczna edycja okazała się dla nas wielkim sukcesem, nawiązaliśmy wiele nowych kontaktów i kontraktów. Nasze podejście jest pragmatyczne: wolimy zaprosić klientów do naszych zakładów produkcyjnych, tam przedstawić im proces produkcji i przekonać o naszej dbałości o jakość.
n Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiała Anna Naruszko