Bariery pokonane
6 Dec 2016 14:56
Firma Fujifilm wierzy, że pakiet produktywności, efektywności kosztowej oraz wydajności stołowej maszyny Inca Onset S40i pomoże w cyfrowej transformacji rynku tektury falistej. W tym celu opracowała nie tylko nowy, automatyczny system podawania arkuszy dla tego urządzenia, ale również zainwestowała 3 miliony funtów brytyjskich w zakład produkujący atramenty cyfrowe, aby sprostać wymaganiom ilościowym tego rynku.
Japoński koncern ma nadzieję, że nowe rozwiązanie przyspieszy transformację produkcji na tekturze falistej z technik takich jak offset arkuszowy czy fleksografia do
technologii cyfrowego inkjetu. Wierzy, że został rozwiązany największy problem związany z cyfrowym zadrukowywaniem arkuszy tektury, a mianowicie brak idealnego przylegania grubego podłoża do stołu podającego, który dotychczas powstrzymywał producentów urządzeń cyfrowych przed śmielszym wkroczeniem na rynek displayów z tektury falistej czy opakowań zbiorczych. Print buyerzy szukali najlepszych cen nawet za oceanem, ale to się zmieni
– uważa Morgan Tudor, marketing manager w firmie Fujifilm. – Drukarnie będą mogły zaoferować produkcję z większą prędkością przy krótszym terminie realizacji i w wyższej jakości, niż osiągają teraz.
Na czym polega innowacyjność systemu podawania zastosowanego w urządzeniu Inca Onset S40i? Arkusz tektury jest chwytany przez dostosowaną formatem 15-strefową głowicę wytwarzającą próżnię, która (dzięki próżni) w postaci zupełnie płaskiej przekazuje arkusz na stół podający maszyny Inca Onset. Stół próżniowy przejmuje funkcję utrzymania arkusza w postaci idealnie płaskiej podczas procesu drukowania. Po druku w trybie 8-przebiegowym druga
– równie duża – głowica odbiera arkusz wykorzystując matrycę ssawek zapobiegającą pozostawianiu jakichkolwiek śladów czy -zarysowań i układa go na stosie zadrukowanych podłoży. Obie głowice pracują równolegle, dzięki czemu osiągają wydajność o 20 proc. wyższą od najwyższej dotychczas prędkości roboczej w druku flatbed. System poradzi sobie z arkuszami o grubości od 0,5 do 22 mm i wadze do 20 kg, z tolerancją płaskości ±20 mm/m. Dokładność pasowania arkusza wynosi pół milimetra, istnieje również możliwość jednoczesnego podawania trzech arkuszy o wymiarach 1x1,6 m. Długość pełnego cyklu to zaledwie 8 sekund bez utraty jakości obrazu.
Prędkość drukowania i brak idealnej płaskości arkusza to niejedyne bariery powstrzymujące szerokie rozprzestrzenianie się cyfry na rynku tektury falistej. Firma Fujifilm dotknęła również problemu wysokich cen materiałów eksploatacyjnych i stwo-rzyła nowy system atramentów UvijetOC dedykowany podłożom tekturowym. Atrament ten łatwo byłoby zdrapać z podłoży z tworzyw sztucznych czy folii – informuje Tudor Morgan. Dowodem na głęboką wiarę firmy Fujifilm w sukces nowego rozwiązania jest inwestycja w wysokości 3 milionów funtów brytyjskich w nową linię produku-jącą atramenty inkjetowe UV w zakładzie w Broadstairs, oddalonym o około 100 mil od Londynu. Pozwoli ona na wyższą automatyzację produkcji i zwiększenie jej wolumenu. Według szacunków japońskiego koncernu sprzedaż atramentów inkjetowych wzrośnie ponaddwukrotnie do 2017 roku w porównaniu z poziomem z roku 2012. Konwersja rynku tektury falistej ma tu odgrywać kluczową rolę. Atrament może zapewnić wydruk z połyskiem dzięki ekspozycji na światło UV, a więc eliminowany jest kolejny potencjalny etap produkcji. Tudor Morgan jako pierwszych potencjalnych użytkowników Inca Onset S40i wskazuje fleksografów, szukających możliwości realizacji niskich nakładów. Firma Fujifilm definiuje pięć kluczowych czynników w realizacji swojej strategii ekspansji na rynku tektury falistej: produktywność, potrzebę wykorzystania posiadanych urządzeń wykończeniowych, zdolność do zagwarantowania tej samej kolorystyki niezależnie od technologii drukowania, możliwość wykończenia o wysokim połysku oraz pracę z każdym rodzajem tektury falistej. Tudor Morgan przekonuje, że dzięki automatycznemu systemowi podawania, wzrostowi wydajności oraz nowym atramentom wszystkie puzzle są na miejscu. Atramenty zostały już gruntownie przetestowane w zakładzie produkcyjnym i przez klientów, zaś system podający właśnie kończy dwuletni etap testów w Broadstairs i w marcu trafi do pierwszego użytkownika w wersji beta, notabene drukarni fleksograficznej. Oficjalna premiera rozwiązania będzie miała miejsce na czerwcowych targach Fespa w Londynie, gdzie Inca Onset S40i zostanie zaprezentowana w wersji w pełni automatycznej, z robotem podającym arkusze ze stosu (w testowym egzemplarzu w Broadstairs podawanie odbywa się ręcznie). AN