Biznes kwitnie z Mimaki Tx
18 Nov 2019 13:23

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Firma CottonBee od 2014 roku oferuje małym przedsiębiorstwom, rzemieślnikom i pasjonatom szycia ultra-krótkie nakłady tkanin, wyprodukowane bez kompromisu w kwestii jakości. Dzięki swoim partnerom technologicznym – firmom Mimaki i Teba – dynamicznie rośnie w siłę i po 5 latach działalności cieszy się ugruntowaną pozycją nie tylko na rynku krajowym, ale i europejskim. 

Kiedy przedsiębiorcze małżeństwo – Anna i Michał Laskowscy – podjęło decyzję o stworzeniu biznesu tekstylnego służącego polskiemu środowisku rzemieślniczemu, miało niewielkie doświadczenie w branżach włókienniczej i poligraficznej, ale posiadało znaczące kompetencje w handlu elektronicznym oraz klarowną, niebanalną wizję. Inspiracją dla założycielki CottonBee była konstatacja, iż w Polsce nie ma praktycznie oferty zakupu nowoczesnych tkanin dla osób, których pasją jest szycie. Jedyną opcję stanowiły zagraniczne strony internetowe, z których zamawianie okazało się trudne i kosztowne. Firma CottonBee, powstała w 2014 roku w Płocku, była więc tak naprawdę odpowiedzią na potrzeby rynku, a jej cel stanowiła sprzedaż ultra-krótkich nakładów tekstyliów – o średniej długości zaledwie jednego metra – bezpośrednio do konsumentów. Pięć lat później CottonBee jest firmą o ugruntowanej pozycji, która rośnie w siłę. Przedsiębiorstwo nadal zajmuje się drukiem niskonakładowym, zatrudnia obecnie 15 pracowników i zrealizowało ponad 28 000 zamówień dla hobbystów i małych firm w całej Europie.

Tylko cyfra

Od początku było oczywiste, że z uwagi na krótkie nakłady produkcja cyfrowa stanowiła jedyną możliwość. Posiadając ograniczoną wiedzę na temat druku, Anna i Michał Laskowscy nawiązali współpracę z lokalnymi dostawcami rozwiązań, aby znaleźć technologię, która byłaby łatwa w obsłudze, a jednocześnie zapewniała żywe, nasycone wydruki na tkaninach i ich szybką realizację w odpowiedniej cenie. Firma Mimaki była dla nas pierwszym i jedynym wyborem – mówi Michał Laskowski, prezes CottonBee. – Byliśmy firmą rozpoczynającą działalność z ograniczonym budżetem i nie potrzebowaliśmy na początek ogromnych możliwości produkcyjnych. Mieliśmy jednak surowe kryteria dotyczące jakości druku, czasu realizacji zleceń i potrzebowaliśmy sprzętu łatwego w obsłudze. Seria Mimaki Tx400 była wówczas jedyną opcją, która spełniała wszystkie nasze wymagania. Naszą jedyną alternatywę stanowiła maszyna używana dostosowana do naszych potrzeb, a nie chcieliśmy ponosić ryzyka. Uznaliśmy również, że Mimaki jest marką godną zaufania, stale inwestującą w technologię i doskonałą obsługę klienta.

Firma CottonBee ściśle współpracowała z polskim dystrybutorem urządzeń Mimaki, firmą Teba, która sprawdziła się jako partner technologiczny: Bardzo szybko doceniliśmy wiedzę specjalistyczną w dziedzinie inżynierii, druku i tekstyliów firmy Teba, która okazała się dokładnie takim partnerem, jakiego potrzebowaliśmy w tym czasie, aby przeprowadzić nas przez niepozbawiony wyzwań proces uczenia się. Teba, autoryzowany partner Mimaki, wspierała CottonBee przy instalacji pierwszej w Polsce drukarki Mimaki Tx400. Jest to wysokowydajna drukarka typu direct-to-textile, oferująca wyjątkową szybkość i doskonałą jakość druku nawet w konfiguracji podstawowej. Ponadto stanowiła ona ekologiczną alternatywę dla innych procesów. Wykorzystując wyłącznie tkaniny bawełniane i atramenty pigmentowe, CottonBee utrzymał obróbkę końcową na minimalnym poziomie, aby osiągnąć szybki czas realizacji zleceń. Nieco później 

firma Mimaki wprowadziła na rynek atramenty pigmentowe TP400 i w ocenie Michała Laskowskiego „szczególnie poprawiła się trwałość nadruków suchych i mokrych oraz intensywność koloru. Jakość porównywana była nawet z wielkoformatowymi drukarkami przemysłowymi.” Ta innowacja firmy Mimaki została bardzo ciepło przyjęta przez bazę stałych klientów CottonBee. Konsumenci chcą dobrej ceny, dobrej jakości, dobrych czasów realizacji; są superwymagający. 

A najwyższe oczekiwania mają ci zamawiający jeden metr tkaniny! – przyznaje Michał Laskowski. 

Droga do sukcesu

Po ugruntowaniu podstawowej działalności CottonBee przedsiębiorcy z Płocka poszerzyli swój rynek docelowy o małe firmy i konsumentów. Doskonale radząc sobie w swojej niszy, firma CottonBee nadal koncentrowała się na krótkich seriach, przyciągając wiele małych, „hobbystycznych” firm. Wkrótce zaczęła odczuwać brak większych mocy produkcyjnych, ponieważ po raz kolejny dążyła do zwiększenia skali działalności, tym razem wkraczając na nowe terytoria. Firma Mimaki wprowadzała akurat na rynek serię Tx300P-1800. CottonBee stał się po prostu zbyt duży dla samej Polski – przyznaje Michał Laskowski. – Było jasne, że aby biznes mógł się utrzymać, musimy się rozwijać, więc następnym krokiem było uruchomienie strony internetowej w całej Europie. Musieliśmy również zwiększyć nasze możliwości drukowania, więc kiedy firma Mimaki wprowadziła serię Tx300P, z przyjemnością kontynuowaliśmy naszą współpracę z Tebą. Płocka firma zainwestowała w drukarkę Mimaki Tx300P-1800 do druku bezpośredniego na tekstyliach oraz Tx300P-1800B z pasem klejowym do drukowania na cienkich i rozciągliwych tkaninach. Bez wysiłku łącząc jakość i wysoką prędkość, seria Tx300P-1800 odzwierciedla niekwestionowane doświadczenie firmy Mimaki w sektorze tekstyliów cyfrowych. Mimaki był jednym z pierwszych producentów, który wprowadził pas klejowy do mniejszych drukarek – mówi Anna Laskowska. – Wymaga on wyższych kwalifikacji od operatora, ponieważ każda tkanina rozciąga się inaczej i ma inne właściwości, ale nasz zespół szybko pozyskał wiedzę, co pozwoliło nam zwiększyć asortyment tkanin bawełnianych, które nasi klienci uwielbiają.

Dwie nowe drukarki znacznie zwiększyły wydajność CottonBee, a dzięki wyborowi urządzeń tej samej serii i z tymi samymi głowicami drukującymi klienci mogli składać powtarzające się zamówienia i uzyskiwać dokładnie taki sam rezultat, niezależnie od tego, do której drukarki zostało przydzielone zadanie.

Dziś nadal używamy drukarek Mimaki Tx300P-1800, a sprzedaż zagraniczna stanowi obecnie największą część naszej działalności, więc wszystkie nasze inwestycje Mimaki okazały się spektakularnym sukcesem i dzięki nim nadal się rozwijamy – cieszy się Michał Laskowski. – Klienci nadal oczekują jeszcze krótszych czasów realizacji zamówień, więc taki jest nasz obecny cel. Oferujemy wysyłkę w ciągu pięciu dni od złożenia zamówienia, ale chcemy zredukować ten czas do dwóch dni. Coś, co zaczęło się dla nas jako zajęcie dodatkowe, obecnie wypełnia nasze dni i jest biznesem, który nadal kwitnie.

Jako przedsiębiorstwo z 30-letnim doświadczeniem w branży cieszymy się, że firmy takie jak CottonBee zaczynają działalność na małą skalę i rozwijają się. To absolutna radość towarzyszyć im w tej drodze i niech tak będzie jeszcze długo – puentuje Jacek Teodorczyk, właściciel firmy Teba.  AN