Firma Rotary Die Company jest od lat wyłącznym dystrybutorem maszyn GiDue w Polsce. W maju ub.r. większość udziałów włoskiej firmy GiDue przejęła Grupa Bobst. Jaki miało to wpływ na sytuację polskiego przedstawicielstwa? – pytamy w rok po tej decyzji Leszka Trzaskowskiego z firmy Rotary Die Company.
n Czy w związku z tym nastąpiły jakieś zmiany w Pana firmie dotyczące zasad dystrybucji bądź inne?
Leszek Trzaskowski: Nie. Dotychczasowe ustalenia pozostają bez zmian i Rotary Die Company Sp. z o.o. nadal jest jedynym wyłącznym dystrybutorem maszyn, kiedyś znanych jako GiDue. Oczywiście firma zmieniła nazwę z Nuova GiDue na Bobst Firenze S. r. l., co powoduje zmiany logo, wyglądu maszyn i struktury samej firmy we Florencji. Stanowi ona teraz integralną część szwajcarskiej Grupy Bobst, która jest największym producentem maszyn opakowaniowych i drukarskich na świecie, ale sieć dystrybutorów pozostała bez zmian.
n Czy Rotary Die Company współpracuje bezpośrednio z firmą Bobst? Jak układa się ta współpraca?
L.T.: Współpraca układa się bardzo dobrze. Od momentu przejęcia GiDue przez Grupę Bobst nasze możliwości konfiguracji maszyn zwiększyły się, ponieważ mamy dostęp do wielu podzespołów i technologii, które możemy integrować. Dzięki temu oferta maszyn i ich możliwości produkcyjne są większe niż dotychczas. Dobrze nam się współpracuje również z zespołem Bobst w Polsce i wspólnie prowadzimy kilka projektów.
Nasza firma współpracuje z Bobst Firenze od lat jako główny dostawca usług serwisowych wykonując instalacje i opiekę serwisową maszyn na całym świecie. Korzystne jest to dla naszych polskich klientów, gdyż nasi serwisanci mają duże doświadczenie i wiedzę o maszynach i są na bieżąco z nowościami, których w przypadku Bobst Firenze jest wiele. Te doświadczenia przekładają się na kompetentną opiekę serwisową w kraju i jeszcze lepszy kontakt z zespołem w firmie Bobst.
Dodatkowo jesteśmy producentem i dostawcą osprzętu do maszyn wąskowstęgowych Bobst Firenze. Wiele maszyn Bobst na świecie jest wyposażonych w cylindry drukowe i wałki magnetyczne wyprodukowane u nas w Warszawie.
n Jakie maszyny Bobst znajdują się w ofercie Rotary Die Company? Czy są to wyłącznie maszyny nowe, czy także używane?
L.T.: Oferujemy wszelkie konfiguracje maszyn wąsko- i średniowstęgowych, począwszy od wąskowstęgowych maszyn mechanicznych MX, M1, poprzez serwonapędzane M3, M4, M5, zautomatyzowane modele maszyn średniej wstęgi do produkcji opakowań M6, aż po hybrydowe maszyny z wielorakimi procesami druku jak flekso, offset, sito, hot stamping w modelach M7 i M9.
Możliwe szerokości maszyn to 370, 430 oraz w wyższych modelach również 530, 630 i najszersza 670 dla przemysłu opakowań.
Każde nasze spotkanie z klientem zaczynamy od wysłuchania, co chce drukować, a następnie – bazując na naszym wieloletnim doświadczeniu – przedstawiamy konfigurację oferty na maszynę, która będzie najlepiej spełniać oczekiwania klienta.
To, co od zawsze wyróżniało nasze maszyny spośród konkurencji, to szybki narząd nowych prac dzięki opatentowanej otwartej głowicy drukowej „Flower”.
n Ile maszyn zostało dotychczas zainstalowanych w Polsce? Czy instalujecie je także za granicą?
L.T.: Na naszym rynku bezpośrednim obejmującym Polskę, Litwę i Białoruś jest zainstalowanych ponad 70 maszyn.
Nasi serwisanci instalowali maszyny dla Bobst Firenze w: Chinach, Rosji, RPA, Niemczech, Kazachstanie, Indiach, USA, we Francji, w Hiszpanii, na Węgrzech, Słowacji, w Słowenii, Czechach, Anglii, Turcji, Macedonii, Rumunii, Indonezji, na Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Maroku. W kwietniu zainstalowali i przeprowadzili szkolenie z obsługi maszyny w Kenii.
n Federico d'Annunzio, poprzedni właściciel GiDue, obecnie zarządzający oddziałem produktów zwojowych w Grupie Bobst, zapowiadał uruchomienie na targach Labelexpo 2015 nowej strategii rozwoju w dziedzinie produkcji etykiet i opakowań. Czy może Pan powiedzieć coś bliższego na ten temat?
L.T.: Według Federico D’Annunzio druk na całym świecie idzie w kierunku cyfryzacji – digitalization of Pantone. Przebiega to w następujący sposób: klient wysyła plik do drukarni. Plik jest tak skonstruowany, że niezależnie od tego, w jakiej technice zostanie wydrukowany (flekso, offset, roto, sito, cyfra, druk natryskowy, inkjet, laser itd.), to po zakończeniu druku i przejściu przez 100 proc. inspekcji przy użyciu spektrofotometru klient otrzymuje plik potwierdzający poprawność rezultatu jego pracy. Oznacza to, że klient nie musi przyjeżdżać w celu dokonania akceptacji pracy, gdyż ta już odbywa się cyfrowo online.
Grupa Bobst po przejęciu Nuova GiDue oferuje maszyny dla każdego segmentu rynku poligraficznego i każdy dostępny na świecie materiał może być zadrukowany na maszynie z grupy Bobst.
n Przed nami targi drupa. Jakie nowości pokaże Bobst Firenze – czyli dawna GiDue – w Düsseldorfie?
L.T.: Ze względu na specyfikę targów drupa zdecydowaliśmy się wystawić maszynę z zakresu średniej wstęgi. Bobst Firenze pokaże 8-kolorową maszynę M6 w szerokości 670 mm do produkcji opakowań, folii czy też kartonów. Będzie ona wyposażona w gilotynę i stacker do arkuszy. Maszyna pracuje non-stop bez zatrzymania – nawet na czas zmiany prac – dzięki zastosowanej technologii V Flower, czyli automatycznej zmianie cylindra drukowego sleeve w trakcie pracy. Korzystając z okazji serdecznie zapraszamy wszystkich Czytelników do Düsseldorfu na stoisko firmy Bobst.
n Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Iwona Zdrojewska