Odpady z farb drukarskich na maszynach offsetowych arkuszowych nie stanowią większego problemu, ponieważ farbę praktycznie wykorzystuje się w całości do drukowania, co ma uzasadnienie ekonomiczne. Jeżeli natomiast jakieś resztki farby pozostaną w kałamarzach po zakończeniu nakładu, to albo drukuje się nimi następny nakład, albo wykorzystuje się je do drukowania akcydensów o niskich wymaganiach kolorystycznych.
Ewentualne odpady mogą także stanowić niewielkie ilości farb pochodzące z mycia w obiegu zamkniętym zespołów farbowych czy z myjek automatycznych, lub też przy myciu ręcznym w postaci pozostałych w zużytym czyściwie ich resztek.
Może zaistnieć i taka sytuacja, że podczas mieszania farb doda się za dużo któregoś z kolorów i trzeba to skorygować innym. Na ogół powstanie wówczas trochę więcej farby o oczekiwanej barwie. Resztki z kałamarza stanowią odpad, który jest gromadzony w beczkach.
Wszelkie zlewki zawierające rozpuszczalniki, farby i inne środki chemiczne przekazywane są do specjalistycznej firmy zajmującej się utylizacją takich odpadów. Farby niezużyte, a zebrane w beczkach poddaje się odzyskowi.
Na maszynach zwojowych także nie ma większego problemu z tym odpadem, ponieważ każda praca jest drukowana według ustalonej kolejności kolorów KCMY, ewentualnie dochodzą jakieś dodatkowe kolory lub lakier i nie ma potrzeby wybierania farby oraz wymiany jej na inne kolory. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy drukuje się prace niewymagające wysokiej jakości na papierach SC (jest to bardzo chłonny, gorszy, ale też i znacznie tańszy odpowiednik papierów LWC) i podobnych. Należy wówczas wymienić farbę z poprzedniego nakładu na farbę właściwą do papierów SC, czyli niepowlekanych i o zwiększonej chłonności.
Usuniętą z kałamarzy farbę zlewa się do jednej beczki i oddaje do specjalistycznej firmy, która przerabia ją na farbę czarną, o trochę gorszych właściwościach. W druku zwojowym czarna farba używana jest głównie do tekstu, a ten nie wymaga jej wysokiej jakości.
Resztki farby usuwane są również – wraz z czyściwem – podczas mycia obciągów ewentualnie przy myciu kałamarzy lub innych części maszyny. Są przekazywane specjalistycznej firmie, która zajmuje się utylizacją takich odpadów.
Maszyny starszego typu mają wiele wad spowodowanych ich zużyciem czy niedostateczną dbałością użytkowników oraz gorszą automatykę. Toteż zdarzają się w nich wycieki z kałamarza (nieszczelność) czy przelewanie farby (awaria czujników poziomu farby), co uniemożliwia dalsze jej użytkowanie.
Formy drukowe – to odpad, który nie stanowi większego problemu, gdyż po zużyciu są one sprzedawane na złom. Bywa jednak, że wyliczona ilość form drukowych nie zgadza się z przyjętymi danymi. Może to być spowodowane m.in. przez źle wyregulowany system Auto-plate, a dokładniej zamki na cylindrze formowym lub ssawki trzymające płytę. Następuje wtedy niedostateczne zaciśnięcie płyty, która wyskakuje z zamka i zostaje pogięta przez cylinder pośredni i inne wałki, a tym samym zniszczona.
Innym niepożądanym czynnikiem niszczącym płyty są niekontrolowane zarysowania podczas drukowania, na które maszynista nie ma wpływu, a mogą być one spowodowane np. dostaniem się ciał obcych do układu farbowego.
Zdarza się też, że podczas drukowania nakładów powyżej 100 tys. egzemplarzy płyty pękają. W takich wypadkach należy kontrolować stopień pęknięcia, aby nie zniszczyć powierzchni obciągu.
Obciągi gumowe są dosyć drogim materiałem eksploatacyjnym, jednak dość często narażonym na zniszczenie. Obciąg staje się odpadem podczas uszkodzenia (wytłoczenia) jego powierzchni, co może np. mieć miejsce przy zmianie szerokości papieru. Mogą go też uszkodzić ciała obce, dostające się ewentualnie wraz z papierem pomiędzy cylindry.
Wspomniany już wcześniej, źle wyregulowany system Autoplate oraz pęknięcia płyty z innych powodów – to także częsta przyczyna wymiany obciągu, gdyż pogięta (pęknięta) płyta podwija się pod cylinder formowy i ostrymi krawędziami zarysowuje powierzchnię gumy. Innym powodem zniszczenia obciągu (w przypadku maszyn zwojowych) jest nawinięcie się nań papieru, spowodowane zerwaniem wstęgi w czasie drukowania.
Resztki płynów, które powstają w drukowaniu offsetowym, powstają w wyniku używania głównie dwóch rodzajów płynów: płynu do mycia obciągów gumowych i tzw. mleczka do przemywania form drukowych. Stosuje się jeszcze zmywacze wałków farbowych, a także płyny do zmywania zaschniętej farby z części maszyn.
Zużyty płyn do automatycznej myjki szczotkowej wraz z resztkami innych substancji spływa do zbiornika, skąd przelewany jest do specjalnych pojemników, które odbiera specjalistyczna firma zajmująca się utylizacją takich odpadów. W przypadku myjki taśmowej resztki płynu czyszczącego wydalane są natomiast wraz z czyściwem. Mleczko do płyt usuwane jest także wraz z czyściwem.
Odpady z tworzyw sztucznych i innych materiałów – są to odpady ze zużytych opakowań po farbach, środkach chemicznych, a także folie z kałamarzy, folie podkładowe bądź filtry. Niektóre opakowania po środkach chemicznych są zwrotne. Inne natomiast odbiera specjalistyczna firma, zajmująca się utylizacją takich odpadów.
Zużyte części maszyn składowane są w warsztacie i tam – jeśli jest taka możliwość – są regenerowane. Jeśli nie da się ich zregenerować, to wówczas prowadzona jest ich segregacja i poszczególne rodzaje tych odpadów przekazywane są specjalistycznym firmom do odzysku bądź utylizacji.
Oleje i smary są zaliczane do odpadów niebezpiecznych. Czasami zdarza się, że podczas pracy maszyny następuje wyciek tych substancji. Nie jest on na tyle duży, aby maszyna nie mogła pracować, ale jednak trochę oleju wydostaje się na zewnątrz.
Oleje zbierane są do specjalnych pojemników, które odbiera specjalistyczna firma w celu utylizacji. Problemu nie ma natomiast ze smarami, których konsystencja nie pozwala na wydostanie się ich na zewnątrz maszyny, a jeżeli już to nastąpi – wówczas smar jest zbierany i wykorzystywany do zabezpieczenia innych części maszyny.
Odpady powstające na maszynach podczas drukowania techniką fleksograficzną
Technika fleksograficzna różni się bardzo od offsetowej, a co za tym idzie, zmienia się także ilość i rodzaj odpadów. Podczas gdy w offsecie podstawowym podłożem jest papier, we fleksografii funkcję tę spełniają tworzywa sztuczne takie jak polietylen czy polipropylen, a także inne.
W czasie drukowania na maszynach fleksograficznych powstają następujące odpady:
- podłoża drukowe,
- resztki farby,
- formy drukowe,
- czyściwo,
- opakowania,
- resztki płynów.
Najczęściej stosowanymi podłożami drukowymi są podłoża polietylenowe i polipropylenowe. Wytwarzane są tu dwa rodzaje odpadów:
- makulatura powstająca podczas przygotowania maszyny do pracy, określana jako przyrządowa,
- makulatura powstająca przy zmianie roli.
W przypadku produkcji etykiet samoprzylepnych dochodzi jeszcze tzw. ażur, czyli niepotrzebna część wstęgi nawijana na oddzielny trzpień.
Jeśli zaistnieje potrzeba zmiany roli, wtedy należy jeszcze uwzględnić kilka metrów bieżących makulatury na przejście sklejki i wyrównanie parametrów.
Z odpadem farbowym nie ma większego problemu, ponieważ po zakończeniu nakładu farba jest zbierana do pojemników i odstawiana do czasu ponownego drukowania tego samego bądź podobnego zlecenia. Należy pamiętać, że każda farba ma pewien okres ważności. Jeżeli dany nakład nie powtórzy się podczas tego okresu, to farbę należy oddać do spopielenia.
Ewentualny odpad farbowy może powstać podczas mieszania farb, jeśli błędnie zostaną dobrane kolory składowe, a także podczas mycia maszyny.
Stosując farby UV również nie otrzyma się dużej ilości odpadu, gdyż farby te po pierwsze w 100% przechodzą na odbitkę, a po drugie nie zasychają, jeśli nie dostanie się do nich promieniowanie ultrafioletowe. Gdy nakład się zakończy, farby zbierane są do pojemników i odstawiane do magazynu. Przy powtarzaniu nakładu farba jest już gotowa.
Raz na pół roku przeprowadzany jest przegląd farb i przeterminowane są oddawane do utylizacji.
Formy drukowe fotopolimerowe są zaliczane do odpadów wówczas, gdy nastąpi ich uszkodzenie podczas drukowania. Jeśli natomiast z formą nic złego się nie stanie, to po wydrukowaniu nakładu jest ona przekazywana do archiwum. Jeżeli zlecenie się powtórzy – tę formę można ponownie wykorzystać, o ile nie straci ona swoich właściwości.
Do czyszczenia zespołu farbowego, a także innych części maszyny stosowane są czyściwa. Przy drukowaniu farbami UV nie sprawiają one większego problemu z myciem zespołów farbowych, toteż ilość tego odpadu jest ograniczona do minimum.
Opakowaniami są przede wszystkim puszki po farbach i substancjach pomocniczych. Płyn do mycia zespołów farbowych maszyny dostarczany jest często w pojemnikach o pojemności 200 dm3 i podlegają one zwrotowi.
Resztki płynów to zlewki po myciu zespołów farbowych, które odbiera specjalistyczna firma w celu oddestylowania rozpuszczalników. Pewna ich ilość zostaje w czyściwie.
Czasami zdarza się, że szlamy z rozpuszczalników po myciu zespołów farbowych przekazuje się do osobnego działu, w którym znajdują się urządzenia do odzyskiwania rozpuszczalnika; później można nim myć inne części maszyny.
Podsumowując należy stwierdzić, że uwaga konstruktorów maszyn jest w dużym stopniu ukierunkowana na powstawanie jak najmniejszej ilości odpadów, co jest korzystne dla środowiska. Najnowsze produkty dużych firm takich jak Heidelberg, MAN Roland czy innych są już standardowo wyposażone w systemy wspomagania, kontroli druku, a także unowocześnione są inne elementy maszyn wpływające na zmniejszenie ilości wytwarzanych odpadów.
Literatura
1. Kwiatkowska Ineza, Stankiewicz Barbara: Gospodarka odpadami w zakładach poligraficznych, Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego, Warszawa 2006.
2. Thomas M. Destree (tłum. Janusz Żak): Trudności w arkuszowym druku offsetowym, Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego, Warszawa 2006.
3. Praca zbiorowa: Poligrafia a ochrona środowiska. Najlepsze dostępne techniki (BAT) w przemyśle poligraficznym, Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego, Warszawa 1999.
4. Strona internetowa: www.vidart.com.pl.
5. Ciupalski Stanisław: Maszyny drukujące konwencjonalne, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, Warszawa 2001.
6. Ciupalski Stanisław: Maszyny offsetowe zwojowe, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, Warszawa 2000.