Trzej przedstawiciele firmy EFI – Guy Gecht (dyrektor zarządzający), Frank Mallozzi (starszy wiceprezes i dyrektor ds. sprzedaży globalnej) oraz Paul Cripps (dyrektor zarządzający w obszarze EMEA) podczas tegorocznych targów Fespa zgodzili się opowiedzieć o działalności i planach firmy.
n Guy, dołączyłeś do zespołu EFI w 1995 roku, a 5 lat później zostałeś dyrektorem generalnym. Jak przebiegała droga do tego stanowiska?
Guy Gecht: Rzeczywiście to było 4 lub 5 lat, powiedzmy 4,5. Jak przebiegała droga do tego stanowiska? Cóż, to był przypadek, znalazłem się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Firma była w trudnej sytuacji, a ówczesny dyrektor generalny chciał odejść i firma szukała zastępstwa. Postawili na osobę bez doświadczenia na tym stanowisku – na mnie, ponieważ chcieli zmienić sytuację wprowadzając kogoś ze świeżym podejściem. Musieli więc obsadzić największego optymistę (śmiech). Musiałem podbudować pozycję firmy i spodziewałem się szybkich rezultatów.
n Co jest kluczem do zawodowego sukcesu?
G.G.: Są trzy rzeczy. Po pierwsze osoby z mojego zespołu mają bardzo silne osobowości. Na koniec dnia, gdy kończysz pracę, to zdajesz sobie sprawę, że to, kogo masz w zespole, daje ci siłę. Druga rzecz to kultura, wielka pasja i talent. I nie chodzi mi tylko o nas, mam na myśli również klientów i osoby, z którymi współpracujemy. Ostatnią, ale nie mniej ważną rzeczą jest osobowość. Możesz mieć wysoką kulturę i ogromny talent, ale bez charyzmy nic nie zdziałasz. Myślę, że są to rzeczy, które sprawiają, że ludzie rozwijają przedsiębiorstwa, które stają się coraz bardziej produktywne i konkurencyjne.
n EFI oferuje szeroką gamę rozwiązań dla rynku poligraficznego i opakowaniowego – które z nich jest bestsellerem?
G.G.: Trudno powiedzieć. Wszystkie są godne uwagi, myślę jednak, że jest to urządzenie pozwalające przedsiębiorstwom zaoszczędzić najwięcej pieniędzy – HS100 Pro, które znajduje się za nami na stoisku. Pozwala ono nie tylko zaoszczędzić, ale też gwarantuje szybki zwrot kosztów inwestycji. Godzinę temu spotkałem jednego z naszych klientów. Gdy stwierdził: „Guy, muszę ci coś powiedzieć”, byłem przekonany, że powie, jaki jest niezadowolony z kupionej jakiś czas temu drukarki HS100 Pro. On tymczasem powiedział, że zakup tego urządzenia był najlepszą rzeczą, jaka mu się w życiu przydarzyła. Nie dzieci, dom czy firma! Zaskoczyło mnie to, ale po chwili dodał, że dzięki temu urządzeniu jest w stanie więcej zaoszczędzić i tym samym lepiej dbać o rodzinę.
n EFI wprowadziło technologię LED na targach Fespa w 2011 roku. Jak użyteczne są urządzenia wykorzystujące tę technologię?
G.G.: W roku 2011 po raz pierwszy zaprezentowaliśmy technologię LED. Stale pracujemy nad unowocześnianiem naszych rozwiązań, a technologia ta okazała się szczególnie cenioną zaletą urządzeń wielkoformatowych, ponieważ podnosi produktywność firmy, tym samym generując większy zysk. Zastosowanie diod LED sprawia, że produktywność wzrasta nawet o 30 proc.
n System HS, który został wprowadzony podczas zeszłorocznych targów drupa, stanowi połączenie lamp LED i rtęciowych. Czy to oznacza, że technologia LED nie jest wystarczająca dla druku o dużej prędkości?
G.G.: Mam nadzieję, że w pewnym momencie dojdziemy do punktu, w którym suszenie wydruków za pomocą jedynie technologii LED będzie możliwe, niestety w tej chwili nie jesteśmy w stanie tego dokonać. Obecnie zastosowane połączenie doskonale się sprawdza – diody LED utwardzają atrament, a lampy rtęciowe utrwalają go. Nasze technologie są wciąż rozwijane, więc w przyszłości wszystko jest możliwe.
n Do tej pory nie ma na rynku urządzeń rolowych wykorzystujących technologię LED. Czy myślisz, że jest zapotrzebowanie rynku na takie urządzenia?
G.G.: System druku z roli na rolę jest bardzo użyteczny, ale rzeczywiście nie ma jeszcze na rynku tego typu urządzeń wyposażonych w technologię LED. Jak najbardziej znalazłoby to zastosowanie w praktyce. Jak wiadomo, technologia rozwija się w bardzo szybkim tempie i takie maszyny mogą pojawić się już niedługo.
n EFI przejęło w ubiegłych latach kilka firm oferujących technologię MIS – jak wygląda kwestia integracji produktów w portfolio? Czy kiedy podejmujecie decyzje dotyczące zakupu kolejnych firm, to bierzecie pod uwagę produkty, pracowników czy klientów?
G.G.: Wszystkie aspekty są ważne, jednak gdy podejmujemy decyzję o zakupie danej firmy, mamy na względzie głównie potrzeby naszych klientów. Nasze portfolio musi być kompletne, a produkty zintegrowane ze sobą, zwłaszcza że klienci coraz częściej oczekują od nas kompleksowej oferty. Tak więc na pierwszym miejscu znajdują się potrzeby klientów, ale dobór produktów również jest bardzo ważny.
n Czy możemy spodziewać się kolejnych zakupów i na jakim polu działalności EFI?
G.G.: Wszyscy mnie o to pytają. Myślę, że generalnie tak, prawdopodobnie będziemy przejmować kolejne firmy, ponieważ pozwala nam to rozwijać się. To, na jakich polach, zależy od aktualnej sytuacji i potrzeb klientów.
n Czy waszym celem jest stać się największym lub może nawet jedynym znaczącym dostawcą w branży?
G.G.: Bardzo byśmy chcieli być jedyną i największą firmą w branży, jednak nie jesteśmy na rynku sami. Są plusy tej sytuacji, ponieważ rywalizacja jest jednym z czynników stymulujących nas do rozwoju i wdrażania nowych technologii. Próbujemy – to dobre określenie. Próbujemy i staramy się być najlepsi.
n Frank, jakie są główne trendy biznesowe w Europie w porównaniu z Ameryką Północną i Azją? Gdzie widzisz największe szanse dla produktów wysokiej klasy, które oferuje EFI?
Frank Mallozzi: Europie często przypisuje się, że inicjuje trendy technologiczne dotyczące maszyn w całej branży poligraficznej, choć kluczowi producenci pochodzą z innych części świata, przede wszystkim z Ameryki Północnej (jeśli chodzi o rozwój technologii atramentowej). W zakresie oprogramowania to Europa dostarcza kluczowych systemów MIS/ERP podnoszących produktywność i jest to wzmacniane przez firmy, które nabyło EFI. Obserwujemy stale rosnące zainteresowanie tym rynkiem, czego powodem jest m.in. fakt, że właściciele firm poszukują rozwiązań pomagających zarządzać przedsiębiorstwem. W Azji możliwości widzimy przede wszystkim w zakresie technologii LED, urządzeń rolowych oraz usług zarządzania kolorem. Moim zdaniem największą szansę powodzenia mają produkty z technologią LED oraz urządzenie GS5000r drukujące z roli na rolę na rynku azjatyckim.
n Niektóre znaczące firmy zdecydowały się wycofać z targów Ipex 2014. Jakie jest stanowisko EFI w tej kwestii?
F.M.: Na dzień dzisiejszy planujemy wystawiać się na targach Ipex, ponieważ wierzymy, że nasi kluczowi klienci odwiedzą te targi. Wycofanie się wielkich producentów nie ma wpływu na wielu uczestników, których produkty i usługi stale się rozwijają. Bogate portfolio EFI w zakresie druku wielko- i superwielkoformatowego oraz produkcji etykiet, a także systemów MIS/ERP sprawia, że jesteśmy pewni, iż przyciągniemy zwiedzających z całego świata, bez względu na nieobecność niektórych wiodących marek. Ipex jest ważnym wydarzeniem dla EFI.
n Paul, EFI przejęło w ciągu ostatnich lat kilka firm zajmujących się systemami MIS – w jaki sposób zintegrować produkty i ludzi z różnych kultur biznesowych w jedną firmę?
Paul Cripps: To zawsze jest wyzwanie. Integracja produktów nie jest aż tak ważna jak integracja kultur. Jest to rzecz, na którą bardzo zwracamy uwagę przy podejmowaniu decyzji. Upewniamy się, że firma, którą kupujemy, będzie akceptowała naszą kulturę – jesteśmy amerykańską firmą i nasze oczekiwania czasami nie odpowiadają tradycyjnym europejskim przedsiębiorcom. Szukamy więc takich, z którymi prawdopodobnie będzie nam się dobrze współpracowało. To nie sztuka stracić mnóstwo ludzi przejmując nową firmę, trzeba jednak pamiętać, że wtedy firma traci na wartości, ponieważ to dzięki ludziom generuje się zysk. Dlatego jest to tak ważne przy podejmowaniu decyzji. Bardzo ważna jest też strategia dotycząca produktów. Na rynku jest wiele firm oferujących systemy MIS. Musimy wybrać taką firmę, na produkty której jest zapotrzebowanie i rozwijać te technologie.
n Jakie są wyniki sprzedaży w zakresie urządzeń wielkoformatowych i atramentów w ostatnich miesiącach? Czy nadal rosną?
P.C.: Tak, wyniki sprzedaży stale rosną. Od lat 2007-2008, które były dla nas fantastycznym okresem, odnotowujemy stały wzrost sprzedaży.
n Które urządzenie w kategorii druku wielkoformatowego najlepiej sprzedaje się w Europie i jakie możliwości tego urządzenia sprawiają, że drukarnie je kupują?
P.C.: W tej chwili najlepiej sprzedającymi się i wzbudzającymi największe zainteresowanie są urządzenia wyposażone w technologię LED. Obecnie żaden inny dostawca nie ma w swojej ofercie takich urządzeń z systemem suszenia za pomocą lamp LED. Można powiedzieć, ze wkroczyliśmy na dziewiczy obszar. Najlepszą stroną tej sytuacji jest to, że się wyróżniamy. Kiedy rozejrzysz się dookoła, to zobaczysz, że wszystkie urządzenia są takie same lub podobne do siebie, a nasze się wyróżniają.
n Ostatnio przenieśliście swoje biuro z Brukseli w nowe miejsce. Czy znajduje się tam większy showroom?
P.C.: Przeprowadziliśmy się do nowej siedziby pod koniec marca tego roku i rzeczywiście budynek jest bardzo duży. Showroom jest pięć, może nawet sześć razy większy niż poprzedni. To, jaki jest ogromny, doskonale pokazuje fakt, że nie zajęliśmy nawet całej jego powierzchni. Jest tam miejsce nie tylko na maszyny – stworzyliśmy również specjalne sektory dla odpowiednich produktów. Można w jednym miejscu zapoznać się ze wszystkimi produktami z bogatego portfolio EFI. W każdym sektorze znajdują się wszystkie produkty z danej kategorii.
n Jakie są zalety tego przedsięwzięcia dla pracowników i klientów?
P.C.: Jest to bardzo wygodne dla obu stron, ponieważ wszystkie produkty z naszego portfolio znajdują się w jednym miejscu. Ułatwia nam to sprzedaż produktów, a klientom ich zakup.
n Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Magdalena Kalbarczyk