Cerutti Group Đ nr 1 we wklęsłodruku
6 Dec 2016 14:43

W ostatniej dekadzie włoska firma Cerutti przeszła ogromnš przemianę stajšc się międzynarodowym koncernem skupiajšcym kilka przedsiębiorstw i oferujšcym bardzo szerokš gamę maszyn drukujšcych i do dalszej obróbki. Kolejne nowoœci firma zaprezentowała podczas czerwcowych targów GEC w Mediolanie. Wizyta na stoisku Cerutti Group była okazjš do spotkania i rozmowy z wiceprezesem firmy ds. marketingu, Carlo Ardizzone. Rozmowa dotyczyła nie tylko rozwoju i planów włoskiego potentata, ale także sytuacji na rynku fleksografii i wklęsłodruku w Polsce. Panie prezesie, Włochy to jeden z najważniejszych œwiatowych producentów maszyn drukujšcych i do dalszej obróbki; jednš z czołowych włoskich firm w tej dziedzinie jest Cerutti. Czy mógłby Pan pokrótce przedstawić zmiany, jakie zaszły w Gruppo Cerutti w ostatnich latach? Carlo Ardizzone: W dalszym cišgu jesteœmy przedsiębiorstwem rodzinnym, ale przez ostatnie dziesięć lat zaszły w Gruppo Cerutti bardzo duże zmiany. Przede wszystkim poprzez przejęcie kilku znanych i uznanych przedsiębiorstw powiększyliœmy znacznie naszš ofertę, jednoczeœnie pozostajšc kluczowym graczem na rynku convertingu. W rezultacie w skład naszej grupy weszły firmy: Flexotecnica (maszyny do produkcji opakowań), Iberica AG (wykrawarki pracujšce offline), Zerand (systemy wykrawania do tektury pracujšce inline), Bernal (rotacyjne wykrawarki inline). Dzięki temu staliœmy się znaczšcym graczem w dziedzinie drukowania opakowań w technologii fleksograficznej oraz przetwórstwa niskogramaturowej tektury. Możliwoœci wytwórcze naszej firmy, której główna siedziba znajduje się w Casale we Włoszech, sš dziœ rozproszone po całym œwiecie Đ mamy fabryki w Europie, USA, a nawet w Chinach. Biura sprzedaży bezpoœredniej i centra serwisowe funkcjonujš w Europie, Ameryce i Azji; w rezultacie językiem firmowym Cerutti Group nie jest już włoski, lecz angielski. Jak Pan ocenia udziały Cerutti Group na poszczególnych rynkach, na których firma działa? Interesuje nas zwłaszcza rynek maszyn wklęsłodrukowych i fleksograficznych do opakowań i gazet, które produkuje Giovanni Cerutti Spa. C.A.: Ostatnio ogłoszone przejęcia (chodzi o planowany zakup Metso Converting przez grupę Bobst Đ SS) mogš w sposób zasadniczy zmienić obraz rynku dostawców maszyn wklęsłodrukowych do produkcji opakowań. Natomiast według danych za rok 2002 jesteœmy w tej dziedzinie producentem nr 1. Jeœli chodzi o maszyny wklęsłodrukowe do drukowania gazet, także jesteœmy największym graczem na rynku. Bardzo specyficznym rynkiem jest fleksograficzna produkcja gazet. Technika ta jest doœć powszechnie stosowana w USA, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. W dzisiejszych czasach byt gazety zależy w dużej mierze od liczby ogłoszeń, w zasadzie więc wszyscy wydawcy wprowadzajš w zwišzku z tym kolor, zarówno w częœci ogłoszeniowej, jak i tekstowej. W tym segmencie stosuje się dziœ trzy techniki: tradycyjny offset (najczęœciej stosowany), fleksografię i offset bezwodny. Największym producentem maszyn fleksograficznych sš Niemcy, jednak tamtejsi dostawcy coraz bardziej stawiajš na offset bezwodny. Naszš odpowiedziš na nowš technologię offsetowš było wprowadzenie na rynek nowej generacji maszyn fleksograficznych. Zostanš one zainstalowane m.in. w drukarni drugiej co do wielkoœci włoskiej gazety ăLa RepubblicaÓ, gdzie zastšpiš dotychczasowe maszyny flekso. Nowe maszyny fleksograficzne typu CI umożliwiajš obustronne drukowanie w czterech kolorach z prędkoœciš 800 m/min. Przy zaledwie 3-osobowej obsłudze pozwalajš one na wydrukowanie ponad 40 tys. ezgemplarzy 32-stronicowego tabloidu w cišgu godziny. Użycie zewnętrznych napędów typu ELS pozwala na przesyłanie plików z jednego centrum wydawniczego do poszczególnych drukarń zlokalizowanych w różnych częœciach kraju. W rezultacie wszystkie wydania będš wydrukowane z tš samš jakoœciš, co jest bardzo istotne, zwłaszcza jeœli chodzi o kolorowe reklamy. Kilka słów chciałbym też poœwięcić dotychczasowym ograniczeniom druku fleksograficznego. Zauważyliœmy bowiem bardzo duże korzyœci wynikajšce z integracji flekso opakowaniowego (Flexotecnica, system CI) i know-how dostarczonego przez firmę Cerutti. Dzięki temu zintegrowane kałamarze farbowe mogš pracować z prędkoœciš 840 m/min bez ryzyka popsucia wałków aniloksowych, zaœ twarde wodne farby można stosować bez potrzeby suszenia. Oznacza to, że można drukować na papierach powlekanych bez potrzeby suszenia końcowych druków. Nikt nie dyskutuje z tezš, że offset zapewnia znakomitš jakoœć druku. Podobnie jak wklęsłodruk można zastšpić przy drukowaniu opakowań technikš fleksograficznš, zaœ magazynów Đ offsetem heatsetowym, uważamy, że flekso gazetowe może dać znakomite rezultaty zastępujšc offset. Technika ta oferuje bardzo wysokš jakoœć, pozwala również zadrukowywać na tej samej maszynie papiery gazetowe i powlekane, w dodatku przy niższych kosztach niż w offsecie. Co Pan sšdzi o polskim rynku fleksografii i wklęsłodruku? Czy pozycja firmy Cerutti na tych rynkach w naszym kraju jest silna? C.A.: Wklęsłodruk opakowaniowy w Polsce reprezentuje już dziœ standardy europejskie, działajš tu oddziały wielu zagranicznych koncernów. W zwišzku z tym ekspansja w waszym kraju zależy nie tylko od rynku lokalnego, ale także od przyszłego rozwoju całej Polski. Wklęsłodruk publikacyjny też jest w rękach zagranicznych; mamy zresztš sygnały, że ciechanowska drukarnia Bauera notuje znakomite rezultaty, więc sš bardzo duże szanse na kolejne inwestycje w tym segmencie. Technika fleksograficzna jest rozpowszechniona także wœród polskich przedsiębiorstw i wiele z nich reprezentuje bardzo duży potencjał. Jeœli chodzi o obecnoœć firmy Cerutti w Polsce, mamy tu znaczšce referencje; staramy się, by były jeszcze lepsze, dostrzegamy bowiem znaczenie Polski i jej centralne położenie w rozszerzajšcej się Europie. Jakie sš w takim razie plany firmy w zwišzku z poszerzeniem Unii Europejskiej w maju 2004 roku? Jak Pan ocenia szanse polskich drukarzy na nowym wspólnym rynku? C.A.: Jak Pan wie, przyszłoœć będzie zależała nie tylko od decyzji już podjętych w waszym kraju, ale też od zgody obecnych członków Unii Europejskiej. Niezależnie od tego widzę jš wyłšcznie jako dalsze zacieœnianie kontaktów z Europš Zachodniš i znoszenie barier celnych. To z kolei będzie oznaczać nowe możliwoœci, ale i zagrożenia dla polskich firm, gdyż obecnoœć na zachodnich rynkach nie będzie zależała wyłšcznie od tańszej siły roboczej, ale także od innowacyjnoœci i zdolnoœci zaoferowania swoich produktów na nowych zasadach. W tym kontekœcie warto przeœledzić ewolucję, jakš przeszły kraje, które stosunkowo niedawno przystšpiły do Unii, jak również przyjrzeć się sytuacji krajów niebędšcych w strukturach europejskich, ale w dużej mierze zależnych od Wspólnego Rynku. Czy Cerutti Group planuje pokazanie nowoœci na przyszłorocznych targach drupa? C.A.: Nie mogę dziœ z całš pewnoœciš stwierdzić, co pokażemy w DŸsseldorfie, ale z uwagi na coraz większš koncentrację na wklęsłodruku opakowaniowym mogę przypuszczać, że skupimy się na prezentacji nowych maszyn oferujšcych peryferyjne funkcje czyszczenia, większe prędkoœci drukowania, innowacyjne rozwišzania w zakresie produkcji form drukowych, systemów nadawania farby i suszenia. Jak Pan wie, silnš stronš wklęsłodruku jest możliwoœć wykorzystywania już wykonanych cylindrów, co z kolei utrudnia wprowadzanie nowinek w tej dziedzinie. Jeżeli już takowe się pojawiajš, muszš być choć częœciowo kompatybilne z istniejšcymi rozwišzaniami. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Sławomir Sokołowski