Czart – polska firma z europejskim rozmachem
6 Dec 2016 14:44

Drukiem wielkoformatowym zajmujš się zarówno niewielkie zakłady, dysponujšce często jednym tylko urzšdzeniem, jak i duże firmy, zajmujšce się oprócz tej dziedziny także innymi rodzajami działalnoœci. Takš właœnie firmš jest wrocławska Agencja Reklamowa ăCzartÓ, zaœ od 1 marca br. Đ także Centrum Produkcji Reklamowej ăCPRÓ. O agencji Czart i jej rozwoju, który spowodował wydzielenie się z niej zależnej spółki zajmujšcej się jedynie produkcjš, opowiada prezes zarzšdu Przemysław Kruszyński, jeden z założycieli i główny udziałowiec firmy, która opiera się wyłšcznie na kapitale polskim. Firma powstała w 1993 roku; w 1996 przekształciła się w spółkę, której udziałowcami sš pracownicy. Obecnie w częœci agencyjnej jest zatrudnionych 48 osób i drugie tyle w częœci produkcyjnej. Ekipa jest bardzo młoda, a dzięki temu Đ jak podkreœla prezes Kruszyński Đ sprawna i gotowa do walki. Wybraliœmy nieco innš drogę rozwoju niż na ogół wybierajš agencje Đ mówi Đ nie ograniczajšc się do projektowania i zlecania wykonawstwa innym, lecz starajšc się jak najwięcej robić samodzielnie. Dzięki temu idziemy do przodu. Poza tym często zleceniodawcami produkcji sš agencje i żeby nie było konfliktu interesów, jednym z celów powołania Centrum Produkcji Reklamowej jako zależnej od Czarta spółki było właœnie œwiadczenie usług dla innych agencji. Chcielibyœmy, żeby co najmniej połowa przychodów Centrum pochodziła spoza Czarta Đ deklaruje prezes. Obecnie istniejš więc dwie firmy: Agencja Reklamowa Czart i CPR, którego prezesem zarzšdu jest także Przemysław Kruszyński, a wiceprezesem Robert Kubiak, odpowiedzialny za produkcję. Robert Kubiak pracuje w firmie od 5 lat, ma wykształcenie z dziedziny poligrafii i reklamy, poprzednio pracował również w agencjach reklamowych. Z jego wyjaœnień wynika, że o powstaniu Centrum Produkcji Reklamowej zadecydował także dynamiczny rozwój firmy w ostatnich latach, kiedy to duży nacisk został położony już nie tylko na obsługę kreacyjnš, projektowo-graficznš, ale też na produkcję. Wynikało to z faktu, że podwykonawcy zawodzili, a klienci docelowi żšdali od nas oddania prac w terminie i dobrej jakoœci Đ tłumaczy. Đ To nas zobligowało do rozbudowania produkcji. Z roku na rok dokupywaliœmy maszyny, tworzyliœmy nowe stanowiska pracy i tak jest do tej pory: jeœli jest taka potrzeba, kupujemy maszynę bšdŸ urzšdzenie pomocnicze, które nam ułatwia i przyspiesza pracę, a także zwiększa zakres oferowanych przez nas usług. Obydwie firmy zajmujš pomieszczenia na terenie byłego PaFaWagu. To już trzecia lokalizacja firmy i raczej docelowa, ponieważ teren ten został przez niš wykupiony. Lokalizacja jest dogodna ze względu na duże powierzchnie: ok. 3000 m2, z czego produkcja zajmuje ok. 1000 m2, biura 500 m2 i 1500 m2 magazyny. Istotne sš też możliwoœci rozbudowy. Obecnie po kolei sš remontowane poszczególne częœci firmy, na którš składajš się działy: obsługi klienta, dział kreacji, graficzny, studio DTP, PR, studio fotografii, dział logistyki i transportu, centrum produkcji reklamowej oraz ekipa monterska Đ jak więc widać, firma œwiadczy usługi typu full service. Wartoœć obrotów agencji w roku 2004 wyniosła 25 mln zł, co jest znaczšcym wynikiem. W lipcu 2003 r. uzyskała ona także certyfikat jakoœci ISO 9001:2001 w zakresie m.in. kompleksowych kampanii reklamowych oraz druku wielkoformatowego. Właœnie druk wielkoformatowy był bezpoœrednim powodem naszego zainteresowania firmš, zwłaszcza że tam właœnie został kilka miesięcy temu zainstalowany pierwszy w Polsce wielkoformatowy ploter Roland SJ-1000 dostarczony przez firmę Jet Media. Ogółem w CPR pracujš cztery plotery: dwa DGI produkcji koreańskiej (o szerokoœci druku do 3,20 m) oraz dwa Rolandy: mniejszy SJ 740 i najnowszy, które uzupełniajš maszyny koreańskie pod względem jakoœci druku. Roland SJ-1000 to maszyna, na której ze œredniš prędkoœciš roboczš 7 m/h wykonujemy druki na różnych mediach Đ mówi Maciej Chšdzyński, kierownik ploterowni. Đ Druk jest realizowany w 4 pasach, możliwe sš także inne tryby drukowania w zależnoœci od charakteru prac. Dużym udogodnieniem sš dodatkowe dwie głowice drukujšce tymi samymi kolorami, które wchodzš w skład CMYKa: cyjan i magenta (system Dual Ink Đ innowacyjna konfiguracja CCMMYK)). Umożliwia to uzyskanie wysokiej jakoœci wydruków, w tym głębokich barw i zapobiega efektowi paskowania Đ obraz jest jednolity, co jest szczególnie widoczne przy przejœciach tonalnych. Atrakcyjnš opcjš jest też automatyczny system zakładania i nawijania mediów; można również zakładać dużo cięższe rolki, co nie było możliwe w poprzednich modelach. Tu rolki podajšce i odbierajšce media sš sztywne i odporne na wszelkie ugięcia. Inna zaleta to fakt, że grzałka (dużo większa niż w poprzednich modelach) potrafi ostygnšć w cišgu kilku minut do temperatury otoczenia i w takim samym czasie nagrzać się do 50ĄC, nie ma więc przestojów przy zmianie mediów. Jednš z głównych zalet tej maszyny jest szerokoœć robocza 2,60 m, czyli większa niż majš inne oferowane na rynku plotery pracujšce z podobnš rozdzielczoœciš Đ dodaje Robert Kubiak. Đ Roland SJ-1000 drukuje z fotograficznš jakoœciš (do 1440 dpi). Jesteœmy z niego zadowoleni także dlatego, że jest to maszyna nieawaryjna, utrzymujšca zgodnoœć kolorystyczš przy powtarzaniu druku. Tusze nowej generacji stosowane w Rolandzie SJ-1000 pozwalajš wykorzystywać szerokš gamę podłoży do druku: media powlekane i niepowlekane (bannery, folie, bluback, flagi). Zapewniajš odpornoœć na wilgoć i działanie promieni UV. Generalnie Đ jak twierdzš moi rozmówcy Đ Rolandy wymagajš dużo mniejszej obsługi i pracy podczas cyklu produkcyjnego niż inne maszyny. Klienci firmy pochodzš z terenu całej Polski, a ich spektrum jest bardzo zróżnicowane: od prac pojedynczych (1 m2) po tysišce metrów kwadratowych drukowanych w cišgu miesišca dla jednego klienta. Sš to wydruki do zastosowań wewnętrznych i zewnętrznych. Obsługiwani sš zarówno klienci docelowi, jak i poœrednicy w postaci agencji reklamowych, studiów, drukarń Đ także wielkoformatowych, które majš np. mniejsze maszyny. Aby utrzymać cišgłoœć pracy przy takiej iloœci zleceń, firma utrzymuje stały zapas zróżnicowanych mediów do druku; œrednio jest to 1000-1500 m2. Łšcznie wszystkie plotery znajdujšce się w CPR mogš wydrukować 14 000 m2 miesięcznie; na dobę (przy pracy 2-zmianowej) Đ ok. 700 m2. Powoli myœlimy także o rozbudowie parku maszynowego, ale w którš jakoœć druku pójdziemy, czas pokaże Đ mówi Robert Kubiak. Warto podkreœlić, że spółka Centrum Produkcji Reklamowej CPR była wystawcš na niedawno odbywajšcych się targach marketingu Remark! w Warszawie, gdzie oferowała głównie druk wielkoformatowy i systemy ekspozycyjne. Jakie kolejne wyzwania stojš obecnie przed tak dynamicznie rozwijajšcš się firmš? Đ pytam prezesa Kruszyńskiego. Myœlimy o eksporcie usług Đ brzmi odpowiedŸ. Đ Poczštkowo myœleliœmy o rynku zachodnim, ale nagle pojawiła się możliwoœć pracy dla partnerów z Moskwy i okazuje się, że ma to zalety w postaci wyższej marży. Inne plany to nie eksport bezpoœredni, ale prace dla klientów, którzy będš nasze usługi czy produkty eksportować dalej. Tu nasze nadzieje wišżš się z firmš Tesco, która posiada sieć w kilku krajach. Mamy też dwóch przedstawicieli, którzy pozyskujš dla nas zlecenia za granicš. Jeden działa na terenie Anglii, a drugi w Niemczech, ale teraz Đ choć to może dziwnie zabrzmi Đ mamy tak dużo pracy w Polsce, że aby nie odmawiać stałym klientom, nie kładziemy na razie nacisku na rynki zagraniczne. Jednak działalnoœć eksportowa to naturalny kierunek naszego rozwoju, ponieważ przy tej skali działania nie możemy ograniczać się tylko do rynku polskiego. IZ