Czeski magazyn typograficzny
6 Dec 2016 14:43

Gdy wpiszemy w internetowš wyszukiwarkę adres http://www.magtypo.cz otworzy się nam bardzo ciekawa strona czeskiego czasopisma TYPO publikowanego przez Vydavatelstv’ Sve˙t Tisku w Pradze. W Polsce mamy pismo o podobnym charakterze Đ krakowski kwartalnik ă2+3DÓ, na którego rozwój mocno liczymy, szczególnie w częœci 2D. Podtytuł brzmi: TypograŢa á projektowanie graŢczne á komunikacja wizualna, a czasopismo należy do ICOGRADA Design Media Network. Redaguje je pięcioosobowy zespół: Linda Kudrnovsk‡, Filip Blaz˙ek, Pavel Koc˙ic˙ka, Jakub Krc˙ i Pavel Zelenka. GraŢcznš opiekę sprawuje Jana Vahal’kov‡. Pismo można prenumerować w wersji drukowanej (w oryginalnym formacie 250x310 mm) oraz oglšdać w Internecie w postaci plików PDF. Magazyn jest dwumiesięcznikiem, ale regularnoœć nie jest jego najsilniejszš stronš. Ten mankament rekompensujš jednak z nawišzkš i atrakcyjna forma graŢczna, i tematyka publikacji. Do tej pory ukazało się osiem zeszytów redagowanych i składanych z profesjonalizmem najwyższej próby. Poruszana problematyka obejmuje w zasadzie całoœć otaczajšcej nas infosfery Đ od publikacji drukowanych i opakowań aż po uliczne znaki, a nawet graffiti. Można tu znaleŸć materiały dotyczšce projektowania stron internetowych i problemów zwišzanych ze specyfikš komputerowego ekranu, a także np. o zwišzkach pisma i architektury. W każdym zeszycie przedstawiane sš sylwetki projektantów lub typografów, a na podstawie przykładów twórczoœci można zapoznać się z charakterem ich prac. Obok historycznych już i słynnych postaci, takich jak: Justus Erich Walbaum, Eric Gill, Ladislav Sutnar, Adrian Frutiger, występujš młodzi projektanci, czasem jeszcze studenci. Dużš wagę redaktorzy przykładajš do spraw liternictwa i projektowania pism drukarskich. Oczywiœcie najchętniej piszš o literach łacińskich, ale znalazł się też zeszyt poœwięcony pismom w Chinach i Japonii. Zwracajš uwagę graficzna jakoœć i sposób umieszczania reklam, które współgrajš wizualnie z merytorycznym materiałem czasopisma. Nie ma tu miejsca (jak to niestety u nas bywa) na beznadziejnš twórczoœć firmowych marketingowców nie majšcych pojęcia o użytkowej grafice i specyfice stron, na których znajdzie się ich anons. Wszystkim zainteresowanym polecam zapoznanie się z TYPO, a nawet korzystanie z niego, bo my Đ bracia Słowianie Đ i po czesku możemy od biedy poczytać.