Dni Otwarte Duplo Polska
6 Dec 2016 14:44

ăDokończ to, co zaczšłeœÓ Đ pod takim hasłem odbywały się zorganizowane po raz pierwszy przez firmę Duplo Polska w jej warszawskiej siedzibie Dni Otwarte (28-29 wrzeœnia). Partnerem Duplo w tym przedsięwzięciu była firma Konica Minolta Business Solutions Polska; to już kolejny przykład współpracy obu firm w organizowaniu oficjalnych prezentacji. Pierwszy dzień był przeznaczony dla klientów z sektora poligraficznego. Na wstępie Tomasz Gajkowski, dyrektor generalny Duplo Polska (na zdjęciu z prawej) przedstawił firmę Duplo International Ltd, działajšcš globalnie na kilku kontynentach za poœrednictwem ponad 100 dystrybutorów w 60 krajach oraz 4 europejskich spółek-córek: Duplo UK, Duplo France, Duplo Italia oraz Duplo Polska. Polskie przedstawicielstwo rozpoczęło działalnoœć 1 kwietnia br. Firma Duplo ma 60-letniš tradycję, a jej oferta obejmuje powielacze cyfrowe, systemy do oprawy zeszytowej, zbieraczki, złamywarki i oklejarki. Podczas Dni Otwartych w Warszawie obecny był Christophe Bourreau, dyrektor zarzšdzajšcy Duplo France, który w wypowiedzi dla Poligrafiki stwierdził m.in., że Polska jest przyczółkiem dla działalnoœci Duplo w całej Europie Wschodniej: Jest to kraj o dużym potencjale, dynamiczny, z wieloma drukarniami, które mogš konkurować z tymi w Europie Zachodniej. Było więc dla nas logiczne utworzenie filii właœnie w Polsce, a rezultaty działalnoœci w cišgu pierwszych 6 miesięcy sš bardzo zachęcajšce. Przedstawiajšc produkty firmy dyrektor Gajkowski specjalnš uwagę poœwięcił systemowi do tworzenia broszur Duplo 5000 o modułowej budowie (stacker, wieże zbierajšce w liczbie 4-6, bookletmaker, trimmer i stół odbiorczy), którego poszczególne częœci mogš pracować także oddzielnie, a możliwa rozbudowa do 6 wież sprawia, że można na nim wykonywać dwie prace jednoczeœnie. O praktycznych aspektach zastosowania tego systemu mówił Andrzej Liżewski, dyrektor Działu Poligrafii Centrum Obsługi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (Centrum to jeden z kluczowych klientów firmy), gdzie Duplo Bookletmaker DBM 500 do oprawy zeszytowej współpracuje w linii z urzšdzeniem do druku cyfrowego OcŽ VarioStream 7200 Twin. Linia pracuje w systemie cišgłym z wydajnoœciš 160 stron A4/min i służy do szybkiego drukowania m.in. Monitora Polskiego i Dziennika Ustaw (w cišgu 2 dni od ukazania się nowych edycji tych wydawnictw muszš one trafić do punktów dystrybucji) oraz druków ăna żšdanieÓ. Zaawansowanš wersjš urzšdzenia jest System 5000 Duetto Đ ădwa w jednymÓ, czyli pierwsze rozwišzanie umożliwiajšce wykańczanie zarówno prac wykonanych technikš offsetu, jak i druku cyfrowego. Kolejnymi prezentowanymi produktami były urzšdzenia DC 545 i 645 do cięcia i bigowania (przegniatania) w jednym przebiegu , zastępujšce w dużym stopniu dwa tradycyjne urzšdzenia stosowane w introligatorni: gilotynę i bigówkę; przedstawił je Konrad Szerszeński (Duplo Polska). Doœwiadczeniami z zastosowania DC 545 w praktyce dzielił się Jakub Kuran, dyrektor generalny Qprint Center, pierwszy polski użytkownik tego urzšdzenia (zostało zakupione podczas tegorocznych targów Poligrafia). Służy ono do wykańczania druków cyfrowych Đ wizytówek, okładek płyt CD i DVD, zaproszeń, folderów itp. Đ na papierze o maks. formacie SRA3 i gramaturze 120-250 g/m2. Posiada bardzo praktyczne udogodnienia: Register Mark, czyli znacznik poczštku pracy umożliwiajšcy dopasowanie cięcia do położenia obrazu oraz Bar Code Đ automatyczne rozpoznawanie pracy, co jest dużym ułatwieniem przy kilku wykonywanych pracach. DC 645 ma wyższš wydajnoœć, obsługuje większe formaty i wyższe gramatury papieru, może wykonywać do 6 cięć wzdłużnych, 15 poprzecznych i 10 bigów w jednym przebiegu Đ takie możliwoœci, jak zapewniali przedstawiciele firmy, majš tylko urzšdzenia Duplo. Z kolei J. Kuran stwierdził, że po doœwiadczeniach z urzšdzeniem DC 545 rozważa obecnie możliwoœć zakupu modelu 645 dla drugiego punktu Qprint Center. Następnie kompleksowe rozwišzania do produkcji i obróbki dokumentów, czyli powielacze cyfrowe, oklejarki i złamywarki omówił Fryderyk Wiernicki (Duplo Polska). Rozwišzania dla poligrafii proponowane przez firmę Konica Minolta, czyli cyfrowe urzšdzenia: bizhubPRO C500 do druku kolorowego (prezentowane podczas Dni Otwartych) i biz-hubPRO 1050 do druku czarno-białego, które oczywiœcie mogš współpracować z urzšdzeniami Duplo, przedstawili Ryszard Chodyna i Piotr Witkowski (Konica Minolta Business Solutions Polska). Firmę Konica Minolta Business Solutions Europe reprezentował na Dniach Otwartych Dirk Wetzel, Senior Manager Production Printing Group. Na zakończenie odbywały się indywidualne prezentacje urzšdzeń, a przykładem ich możliwoœci było grupowe zdjęcie i indywidualne pamištkowe wizytówki, które otrzymał każdy z uczestników spotkania. Drugi dzień przeznaczono dla użytkowników z sektora administracji państwowej, punktów repro i tzw. małej poligrafii. IZ *** Korzystajšc z obecnoœci podczas Dni Otwartych Duplo Polska Dirka Wetzela, Senior Managera Production Printing Group w firmie Konica Minolta Business Solutions Europe GmbH, poprosiłam go o odpowiedŸ na kilka pytań dotyczšcych działalnoœci firmy Konica Minolta w Polsce oraz jej zamierzeń. Co spowodowało, że Konica Minolta tak póŸno weszła na polski rynek, na którym byli już obecni wszyscy jej konkurenci? Dirk Wetzel: Jak mówi popularne przysłowie, lepiej póŸno niż wcale, choć sš tego historyczne przyczyny. Przed marcem 2003 r. Konica i Minolta były dwiema oddzielnymi firmami, z których każda miała swoje grupy klientów: Minolta była ukierunkowana na druk kolorowy Đ i odnosiła duże sukcesy w Polsce, a Konica Đ na czarno-biały druk wysokonakładowy, o charakterze bardziej biurowym, a nie typowo produkcyjnym. Stopniowo nastšpiło nasycenie rynku urzšdzeń biurowych. Dlatego właœnie po połšczeniu nasza firma ma aspiracje, żeby wejœć na rynek profesjonalnego druku i pokazać, że jest to rynek nowy o sporych możliwoœciach. Chodzi o tzw. light production market, czyli produkcję ălżejszšÓ plasujšcš się pomiędzy produkcjš na potrzeby biurowe (nakłady do 20 000) a rynkiem druku produkcyjnego (o nakładach w wysokoœci kilkuset tysięcy egzemplarzy). Tak więc nie konkurujemy z offsetem i nie twierdzimy, że druk cyfrowy go zastšpi, nie konkurujemy też z wysublimowanymi systemami high-tech Đ jesteœmy poœrodku. Mamy nowy produkt, wprowadzony na rynek europejski w listopadzie ub.r. Đ jest to bizhub Pro 1050 do druku czarno-białego; do sierpnia br., czyli w cišgu 9 miesięcy, w Europie zainstalowano już 250 tych urzšdzeń, dzięki czemu osišgnęliœmy powyżej 5% udział w rynku. Mamy też urzšdzenie C500, prezentowane tu na Dniach Otwartych, będšce w Europie nr. 1 w segmencie, który okreœlamy jako 50 plus, czyli 50 wydruków/min. Jaka jest Pana opinia na temat polskiego rynku? D.W.: Rynek zachodnioeuropejski jest już ustabilizowany, natomiast w krajach Europy Œrodkowo-Wschodniej, które przystšpiły do UE Đ jak Polska Đ mamy do czynienia z rynkiem rosnšcym, o dużych możliwoœciach i potencjale. Warto przyjrzeć się temu rynkowi i m.in. dlatego przyjechałem do Polski. Jakie sš oczekiwania firmy co do osišgnięcia okreœlonego udziału w polskim rynku? D.W.: Moim marzeniem jest oczywiœcie jak największy udział, lecz dobrze byłoby osišgnšć ok.10%. Jako Konica Minolta mamy trzy cele: jeden z nich to osišgnięcie czołowej pozycji na całym œwiecie w dziedzinie druku kolorowego, drugi Đ w cišgu najbliższych 4 lat chcielibyœmy uzyskać w segmencie light production printing któreœ z trzech pierwszych miejsc, trzeci Đ chcemy być dostawcš kompleksowych rozwišzań systemowych dla klienta, a nie zajmować się tylko dostarczaniem maszyn. Na rynku biurowym liczy się przede wszystkim cena Đ urzšdzenia muszš być tanie. Natomiast na rynku profesjonalnym nie tylko cena jest ważna, ale przede wszystkim globalne rozwišzanie Đ to gwarantuje powodzenie. Czy w najbliższym czasie przewidziane jest wprowadzenie nowych produktów firmy Konica Minolta w dziedzinie druku? D.W.: Naszym kamieniem milowym pod tym względem będš targi Ipex w Birmingham w kwietniu przyszłego roku, gdzie pokażemy nowš generację maszyn do druku kolorowego. Myœlimy też o nowych opcjach wykończenia druków. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Iwona Zdrojewska