Opublikowane ostatnio trzy raporty – łącznie z Mary Meeker's Internet Trends – zakwestionowały pozornie niepowstrzymany rozwój internetu oraz marketingu cyfrowego.
Cyfrowa transformacja wydaje się być nieunikniona, ale jej tempo zwalnia wraz ze wzrostem świadomości, iż zbyt duży udział internetu zarówno w życiu prywatnym, jak i w biznesie może nie być najlepszym kierunkiem rozwoju. Ugruntowuje to pozycję druku jako komplementarnego dla mediów cyfrowych. Od ponad dwóch dekad trendy i rozwój sytuacji w świecie online wskazują na rozbieżności pomiędzy tym, jak reklamodawcy nadal wspierają druk, podczas gdy zwiększa się ilość czasu spędzanego z mediami internetowymi przez konsumentów.
W 2010 r. prasa pochłonęła 27 proc. budżetów reklamodawców, ale tylko 8 proc. czasu konsumentów. Do 2018 r. udział druku w łącznych wydatkach na reklamę spadł do 7 proc., co przekracza 3 proc. czasu, który konsumenci spędzają z gazetami i czasopismami.
Natomiast reklama na urządzeniach przenośnych – nierejestrowana w 2010 r. – obecnie stanowi 33 proc. wydatków reklamowych i 38 proc. czasu spędzanego przez konsumentów z mediami.
Online czy offline?
Ogólny czas spędzony w internecie nadal rośnie, a dostęp do internetu ma już średnio 78 proc. Europejczyków. Wywołuje to jednak obawy dotyczące wpływu tego ciągłego dostępu na zdrowie psychiczne, co prowadzi do organizowania kampanii mających na celu ograniczenie korzystania z internetu i promowanie czasu spędzanego z dala od mediów społecznościowych. Raport Mary Meeker wskazuje na rosnącą liczbę aplikacji, które mierzą to, jak ludzie dzielą swój czas pomiędzy tryb online i offline.
Ankieta przeprowadzona przez Two Sides na temat nawyków czytelniczych Europejczyków stawia jeszcze więcej pytań. Stwierdzono, że 48 proc. respondentów wyraża zaniepokojenie wpływem urządzeń elektronicznych na zdrowie, a 45 proc. uważa, że zbyt wiele czasu spędza z urządzeniami elektronicznymi. 70 proc. respondentów twierdzi, że możliwość wyłączenia urządzeń elektronicznych ma duże znaczenie.
Ten sam odsetek badanych lubi druk: 69 proc. respondentów uważa, że druk jest najlepszy dla książek, 61 proc. woli czytać czasopisma drukowane, a 54 proc. wybiera papierowe gazety.
Istnieją również statystyki pokazujące, że konsumenci oczekują, aby komunikacja transakcyjna i funkcjonalna była nadal dostępna w formie drukowanej. Wciąż są również wprowadzani w błąd co do wpływu papieru na środowisko naturalne i wskaźnika recyklingu w całej Europie. Tylko co trzeci konsument jest świadomy istnienia systemów certyfikacji takich jak FSC.
Pozytywny wpływ reklamy
Trzeci raport – Rebranding Advertising – pochodzi z branży reklamowej. Jego celem jest wykazanie pozytywnego wpływu reklamy we wszystkich kanałach komunikacji. Dwukrotnie więcej osób deklaruje, że reklama dodaje blasku życiu niż że powoduje rozproszenie uwagi, przy czym 10 proc. respondentów uważa się za przytłoczonych reklamą offline w porównaniu z 15 proc., którzy twierdzą, że są przytłoczeni reklamą online.
Reklamy telewizyjne są najbardziej lubiane (52 proc.), outdoor jest ulubionym kanałem dla 22 proc. i tylko 11 proc. twierdzi, że reklama internetowa jest ich ulubionym rodzajem reklamy.
Wygląda na to, że konsumenci dochodzą do punktu, w którym mają coraz większą świadomość, iż świat cyfrowy często nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością i że istnieje prawdziwa wartość w bardziej dojrzałych sposobach komunikacji, w tym w druku.
Na podstawie newslettera „Print Business” z 1 lipca br. opracowała AN