Na początku tego roku w drukarni Perfekt została oddana do użytku nowa 5-kolorowa maszyna offsetowa z wieżą lakierującą i wydłużonym wykładaniem Heidelberg Speedmaster XL 105-5+LX2. Od premiery rynkowej w 2005 roku w polskich drukarniach zainstalowano już niemal dziesięć urządzeń z tej rodziny, z których dwa nabyła właśnie firma Perfekt. Co więcej, uruchomiony niedawno Speedmaster XL był zarazem dziesiątą maszyną marki Heidelberg dostarczoną do niej w ciągu ostatnich 15 lat. O wieloletniej współpracy obydwu przedsiębiorstw rozmawiamy z Januszem Banasiewiczem, właścicielem drukarni Perfekt, i Kariną Banasiewicz-Kacperską, dyrektorem ds. marketingu. Drukarnia Perfekt to jeden z największych i najnowocześniejszych zakładów poligraficznych w Polsce, bazujących na produkcji arkuszowej. Założona przez obecnego prezesa Janusza Banasiewicza, do dziś pozostaje firmą rodzinną, zatrudniającą w dwóch zakładach w Warszawie i Wasilkowie k. Białegostoku ponad 200 osób. Drukarnia od kilku lat specjalizuje się w produkcji dziełowej, która stanowi obecnie ok. 70% jej obrotów. Pozostała część produkcji to druki akcydensowe i czasopisma. Coraz większy udział w obrotach Perfektu stanowi eksport – jest to obecnie 30%. Niemal od początku działalności w drukarni są stosowane rozwiązania firmy Heidelberg. Park maszynowy Perfektu, zarówno w części prepress, w hali maszyn, jak i w dziedzinie postpress bazuje na urządzeniach i oprogramowaniu niemieckiego producenta. W wielu przypadkach były to pionierskie na rynku polskim rozwiązania techniczne i technologiczne. W tym roku do Perfektu została dostarczona „jubileuszowa”, dziesiąta już maszyna offsetowa produkcji Heidelberga i – biorąc pod uwagę drukarnie arkuszowe – jest to pierwszy tego rodzaju przypadek w Polsce.
1993 – pierwszy Heidelberg Speedmaster
Drukarnia Perfekt została założona przez Janusza Banasiewicza w 1987 roku. Przez kilka lat jej produkcja opierała się na jedno- i dwukolorowych maszynach produkcji czeskiej, jednak prawdziwy skok technologiczny i jakościowy odnotowano dopiero w 1993 roku, kiedy to w firmie rozpoczęła pracę 4-kolorowa maszyna z wieżą lakierującą Speedmaster SM 102 V+LX. Mówi Janusz Banasiewicz: Był to początek naszej współpracy z Heidelbergiem, a jednocześnie milowy krok w rozwoju firmy. Po pierwsze, byliśmy jedyną wówczas drukarnią w Polsce dysponującą tak nowoczesną maszyną arkuszową, w związku z czym – w co dziś trudno uwierzyć – przed zakładem ustawiała się kolejka kontrahentów. Po drugie, przeszliśmy dzięki tej inwestycji z produkcji pół- na pełnoformatową, i tak pozostało do dziś. Lata 1993-1999 były bardzo dobrym okresem dla całej branży drukarskiej w Polsce, w tym również dla firmy Perfekt. Drukarnia rozwijała się w szybkim tempie, instalując jednocześnie kolejne maszyny Heidelberga z serii Speedmaster CD: 2-, 5- i 6-kolorową (tę ostatnią z dwiema wieżami lakierującymi) oraz wiele urządzeń do dalszej obróbki. W 1999 roku w firmie rozpoczęła pracę druga maszyna 5-kolorowa Speedmaster CD 102-5+LX, wyposażona w wieżę lakierującą i sterowanie CP2000.
2001 – pierwsza „ósemka” Heidelberga
Jeszcze w 1999 roku w Perfekcie podjęto decyzję o zmianie profilu produkcji i firma w dużej mierze skoncentrowała się na drukowaniu książek. Z dzisiejszego punktu widzenia była to decyzja strategiczna – mówi Janusz Banasiewicz. – Podobnie jak budowa filii w Wasilkowie pod Białymstokiem, gdzie w 2001 roku rozpoczęła pracę pierwsza w naszej historii maszyna wielokolorowa: 8-kolorowy Speedmaster SM 102-8-P z systemem odwracania arkusza i odwijakiem papieru z roli CutStar. Jej instalacja była kolejnym krokiem technologicznym i pozwoliła na znaczne zwiększenie wydajności produkcji całej firmy. Dzięki systemowi CutStar mogliśmy zacząć drukować na podłożach do tej pory niedostępnych w produkcji arkuszowej. W roku 2002 w Perfekcie rozpoczął pracę pierwszy system CtP firmy Heidelberg z serii Topsetter 102, zaś rok później drukarnia zainstalowała pierwszą w Polsce maszynę 10-kolorową – Heidelberg Speedmaster SM 102-10-P, także wyposażoną w system CutStar. „Ósemka” i „dziesiątka” Heidelberga pozwoliły firmie stanąć na nogi i były dla nas bardzo mocnym bodźcem do rozwoju – podkreśla Janusz Banasiewicz.
2005 – pierwszy Speedmaster XL
Rok 2005 to druga już „ósemka” Heidelberga z systemem CutStar, tym razem w wersji wyposażenia Plus (wydłużone wykładanie), oraz kolejny „krok milowy” w historii Perfektu – instalacja pierwszej maszyny z rodziny XL, nie tylko w tej drukarni, ale też w Polsce. Mówi Janusz Banasiewicz: Jak wynika z naszych dotychczasowych doświadczeń, zamiana maszyny serii CD na XL pozwoliła na podniesienie wydajności o około 30%, bez zwiększania liczby zespołów drukujących. Jest to fakt nie do przecenienia, biorąc pod uwagę ograniczoną powierzchnię, jaką chcemy i możemy przeznaczać pod park maszynowy. Nowe rozwiązania wprowadzone przez Heidelberga w maszynach z rodziny Speedmaster XL to m.in. wyższa prędkość (do 18 tys. arkuszy B1/h), powiększony format arkusza, system nakładania i wykładania nowej generacji Preset Plus, bezdotykowy transport arkuszy, a także innowacyjne funkcje w zakresie lakierowania. Powyższe funkcje, jak również pozytywne doświadczenia z pierwszą maszyną skłoniły drukarnię Perfekt do inwestycji w kolejną XL-kę. Przejście z maszyn CD na XL to w naszym przypadku krok do przodu porównywalny z wcześniejszymi inwestycjami w maszyny wielokolorowe czy też z zakupem pierwszej „czwórki” w roku 1993 – tłumaczy Janusz Banasiewicz. – Konsekwentnie realizujemy politykę zwiększania wydajności firmy bez dostawiania kolejnych maszyn czy też powiększania liczby zespołów drukujących.
Zainstalowana na początku 2007 roku maszyna to model bardzo podobny do dostarczonej kilkanaście miesięcy wcześniej. Wyposażono ją dodatkowo w spektrofotometr Prinect ImageControl 4.0 do kontroli jakości barwy w drukowaniu. Maszyna trafiła do zakładu w Wasilkowie wraz z zakupionym niedawno systemem CtP Heidelberg Suprasetter. Dzięki tej inwestycji oba nasze zakłady są podobnie wyposażone pod względem „sprawności” produkcji – podkreśla Karina Banasiewicz. – W obu maszyny drukujące są spięte poprzez sieć z działem prepress, w obu też płyty są naświetlane na miejscu. Poza inwestycjami w sprzęt nasza firma od wielu lat bardzo dużą wagę przykłada do rozwiązań w zakresie oprogramowania, zarówno produkcyjnego, jak i usprawniającego pracę całego przedsiębiorstwa. Wiele z nich dostarczyła firma Heidelberg Polska. Czy wkrótce kolejne maszyny Heidelberga staną w drukarni Perfekt? Mówi Janusz Banasiewicz: Przez 15 lat współpracy nasze firmy bardzo dobrze się poznały i dotyczy to wszystkich szczebli obu przedsiębiorstw. Szczególnie cenimy sobie zaangażowanie i profesjonalizm serwisu Heidelberg Polska. Zaś co do przyszłych inwestycji sprzętowych, to oczywiście takowe planujemy i to w niedługim czasie. Nie mam wątpliwości, jakiej marki maszyna drukująca pojawi się wkrótce w naszej firmie.