Niemal na całym świecie ekologia to temat „trendy”, natomiast świadomość Polaków dotycząca ochrony środowiska wciąż jest znikoma. Wiele się mówi, ale niewiele robi. Firma Fujifilm stara się przełamać tę tendencję i działa… jeszcze bardziej ekologicznie.
Nie od dziś Fujifilm angażuje się w działania, których celem jest ochrona przyrody. Firma stawia na ekotechnologie i systemy, które pomagają budować „lepsze jutro”. Dla przykładu, w Holandii wybudowała elektrownię wiatrową, która ma odzyskiwać część energii z wiatru. Proekologiczność potwierdza też wiele produktów w jej ofercie, jak choćby bezprocesowa technologia naświetlania termicznego wykorzystująca płyty Brillia HD PRO-T (pisaliśmy o niej między innymi w poprzednim numerze Poligrafiki), zmywacze bezrozpuszczalnikowe, które cieszą się w naszym kraju dużym zainteresowaniem czy najbardziej ekologiczna wśród fioletowych – technologia „low-chem”, gdzie płyty Brillia HD PRO-V pozwalają na zredukowanie ilości chemii wykorzystywanej w procesie wykonywania form drukowych.
Mniej chemii, niższe koszty
Oszczędność kosztów produkcji to –obok wysokiej wydajności i jakości – kluczowy aspekt w działaniu każdej drukarni. O oszczędnościach pieniędzy myślą wszyscy, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa i jego wyspecjalizowania. Jeśli zatem jest taka możliwość, czemu z niej nie skorzystać? Okazję ku temu daje wspomniana wcześniej, wprowadzona na rynek w 2010 roku fioletowa technologia „low-chem”. Dzięki połączeniu bezodczynnikowych płyt fotopolimerowych PRO-V oraz skróconych o sekcje płukania wywoływarek (FCF 85/125V firmy Glunz & Jensen lub BlueAmber 85HD/126HD firmy Heights) drukarnia może zaoszczędzić nie tylko pieniądze, ale także znaczne ilości wody i chemii. W Polsce już trzy firmy korzystają z zalet tej technologii.
Porównując dostępne na rynku płyty drukowe można stwierdzić, że pod względem zużycia wody, chemii i generowania ścieków płyta Brillia HD PRO-V nie ma sobie równych, a kosztuje tyle samo, co zwykła płyta chemiczna LP-NV lub dowolna płyta termiczna. Co więcej, płyty PRO-V cechuje uproszczony proces wywoływania, który został ograniczony jedynie do wstępnego wygrzewania, wywoływania i suszenia (wyeliminowano wstępne wymywanie, płukanie i gumowanie). W ich przypadku nie stosuje się też tradycyjnego wywoływacza (do tej pory wywoływarkę zalewało się wywoływaczem, a do regeneracji służył regenerator). Jak informuje producent, obecnie – raz na miesiąc czy na 1000 metrów (w wersji gazetowej – 2 miesiące lub 3000 metrów) – wlewa się chemię i na tym koniec.
Jako regenerator służy natomiast woda destylowana, uzupełniająca braki powstałe w wyniku odparowania chemii.
Ponieważ dla klientów korzystających z technologii fioletowej bardzo istotna jest kwestia czyszczenia wywoływarek, rozwiązanie oferowane przez Fujifilm w szczególności zainteresuje te zakłady, które musiały rezerwować soboty na czyszczenie swoich urządzeń. Technologia „low-chem” eliminuje bowiem tradycyjne czyszczenie – teraz kuwety można wypłukiwać zwykłą wodą, bez konieczności używania specjalnych środków czyszczących.
Fioletowa technologia Fujifilm jest bardzo oszczędna, ponieważ – oprócz inwestycji w unikalną wywoływarkę, która pozwala utrzymać reżim technologiczny w procesach „low-chem” (6-10 tys. euro w zależności od wielkości) – eliminuje niektóre wydatki. Po pierwsze, koszt zalania wywoływarki nowym roztworem wywołującym to około 100 euro miesięcznie, a następnie stosuje się tylko wodę i to w bardzo ograniczonej ilości – nie kilkadziesiąt tysięcy litrów (bo tyle wymagała tradycyjna płyta polimerowa), ale kilkaset litrów. Po drugie, płyta nie wymaga wielkich ilości chemii, przy czym średniej wielkości drukarnia miesięcznie wydaje na nią ok. 500 euro. Technologia „low-chem” Fujifilm do minimum redukuje zużycie chemii, a więc po około roku działalności praktycznie zwraca się koszt nowej wywoływarki. Dalej pracujemy tylko na zysk.
W Europie sprzedano już kilkaset nowych wywoływarek, ponieważ ludzie widzą, że dzięki nim można zaoszczędzić tysiące litrów wody i chemii, a co za tym idzie – pieniądze. W Polsce niestety wciąż borykamy się z tym samym problemem – brakiem zainteresowania zakładów produkcyjnych odprowadzaniem ścieków, co zresztą wciąż dziwi naszych kolegów
z Zachodu, ponieważ już jesteśmy członkami Unii – mówi Bartosz Grzęda, kierownik sprzedaży w polskim oddziale Fujifilm Europe GmbH.
Jeszcze więcej korzyści
Zalet technologii fioletowej jest wiele, a podstawowymi są wysoka rozdzielczość, stałość i szybkość naświetlania. Wydajność dochodzi tu do 400 płyt/h. W technologii fioletowej wykorzystujemy najszybsze urządzenia na rynku, dlatego cały świat produkuje na niej gazety. Fujifilm wykorzystuje lasery niskoprądowe, dzięki czemu inwestycja jest trwalsza i dużo tańsza przy zakupie i w eksploatacji. Zatem koszt wejścia w technologię jest mniejszy, ale też eksploatacja oszczędniejsza. A przy płycie PRO-V niezbędna moc lasera jest jeszcze niższa, więc płyty można produkować z jeszcze większą prędkością – tłumaczy B. Grzęda.
W przeciwieństwie do płyt konkurencyjnych, jedynie płyty fotopolimerowe firmy Fujifilm nie wydzielają nieprzyjemnych zapachów i pozwalają na druk farbami UV bez procesu wypalania.
Na rynku polskim Fujifilm oferuje dwie płyty „low-chem” w technologii fioletowej. Oprócz PRO-V przeznaczonej do druku komercyjnego i dla drukarń akcydensowych, firma proponuje jej mutację – PRO-VN, dedykowaną drukarniom gazetowym. Odznacza się ona niższą jakością i rozdzielczością, ale podwyższoną wytrzymałością w druku. Dzięki niemieckiej technologii naświetlania dla drukarń gazetowych (urządzeń Krause o wydajności do 350 płyt/h i procesora Krause BlueFin LowChem) maksymalizacja wydajności przy jednoczesnej oszczędności wody i chemii jest w zasięgu ręki.
Jednym z dostawców usług druku na rynku światowym, który niedawno zainwestował w nową, fioletową technologię Fujifilm, jest Sholing Press z Wielkiej Brytanii. Firma działa na rynku już 34 lata i obsługuje znane marki, m.in. Marks & Spencer. Jak stwierdził Nick Paynter, dyrektor zakładu, zanim firma zdecydowała się na nową technologię, jej wcześniejszy proces produkcji płyt był bardzo brudny i wymagał stosowania ogromnych ilości chemii. Z myślą o zwiększeniu ekologiczności i chęcią zminimalizowania niepotrzebnych wydatków, firma wdrożyła technologię „low chem”.
Po pierwszych próbach wyniki były fantastyczne. Odkąd używamy nowej technologii (marzec 2010 – przyp. DA), stosujemy o 80 proc. mniej chemii oraz znacznie mniej farb i wody. To milowy krok w kierunku zrównoważonej produkcji i zminimalizowania wpływu na środowisko naturalne. PRO-V jest też bardziej stabilna od naszych poprzednich płyt, co – w obliczu wymagań klientów dotyczących szybszej realizacji zleceń – stanowi dla nas czynnik kluczowy – komentuje N. Paynter.
Osiągnięcia te potwierdza również Andy Ray, który w firmie DCL Print Ltd pełni funkcję studio managera i odpowiada za usprawnianie prepressu: Naświetlarka Luxel V-6 i płyty PRO-V pozwoliły nam na zminimalizowanie zużycia wody i chemii. Co więcej, płyty idealnie współgrają z naszymi farbami UV na bazie roślin. I to wszystko bez uszczerbku dla jakości. Udało nam się również podwoić wydajność. Firma DCL zainwestowała w nową naświetlarkę Fujifilm i płyty Brillia HD PRO-V na początku br.
Wesołych Świąt!
Życzenia świąteczne firmy Fujifilm dla naszych Czytelników dołączone do grud-niowego wydania Poligrafiki zostały wydrukowane przez czeską drukarnię cyfrową Imprime na próbce opisanej w artykule płyty „low-chem” przy użyciu płaskiego plotera Acuity UV HD 2545 White.
W produkcji zastosowano standardowy druk UV przy wykorzystaniu kombinacji możliwości plotera: druku białym atramentem w technice z roli na rolę na niestandardowych podłożach. Cechą wyróżniającą ten ploter jest to, że potrafi drukować na każdym podłożu, którego grubość nie przekracza 48 mm: szkle, telefonie komórkowym, piłce pingpongowej czy panelach podło-
gowych. Maksymalna szerokość podłoża w przypadku tego modelu to 3,05x2,5 m (wersja X2). Ploter stosuje atramenty Uvijet, a jego wydajność dochodzi do 22,2 m2/h. Umożliwia też druk ze zmienną wielkością kropli (w rozmiarze od 6 do 42 pikolitrów –od 1440 dpi). Acuity UV HD 2545 White jest przeznaczony dla dużych agencji reklamowych, które nie mogą sobie pozwolić na ograniczenie możliwości druku.
Naświetlarka Luxel V-6
n Dostępna w trzech konfiguracjach: manualnej, półautomatycznej oraz z automatycznym podajnikiem płyt z kaset magazynujących.
n Pozwala na użycie płyt o maks. wymiarach 765x686x0,3 mm.
n Kompatybilna z większością maszyn drukujących w formacie B2 oraz B3.
n Jej wydajność dochodzi do 24 płyt formatu B2 na godzinę przy rozdzielczości 2400 dpi lub 37 płyt na godzinę przy rozdzielczości 1200 dpi.
n Wysoka wydajność bez ponoszenia dodatkowych kosztów dzięki pojedynczej, taniej i fioletowej diodzie laserowej.
n Dostępna z opcją „High Definition” – najwyższa jakość odwzorowania obrazu, większa liczba poziomów tonalnych oraz lepsza gładkość przy rastrowaniu amplitudowym (AM) i częstotliwościowym (FM).
Płyty fioletowe w ofercie Fujifilm:
LP-NV – wydajność do 200 tys. odbitek, możliwość druku UV bez wypalania
PRO-V – niskoregeneracyjna płyta „low-chem”, o wydajności 200 tys. odbitek (500 tys. po wypaleniu), druk UV
LP-NNW – płyta gazetowa, o wydajności do 200 tys. odbitek
PRO-VN – płyta dedykowana do druku gazet z wykorzystaniem technologii „low-chem”, o wydajności do 200 tys. odbitek
Artykuł sponsorowany