Po raz kolejny Fespa i InfoTrends połączyły siły, aby wspólnie zgłębić wiedzę na temat globalnego rynku druku wielkoformatowego. Za główny cel postawiły sobie poznanie „ewolucyjnych” strategii, które rozwijają i wdrażają dostawcy usług druku wielkoformatowego, żeby – w odpowiedzi na kryzys ekonomiczny – skutecznie pozycjonować się na rynku. Jak wynika z opubli-kowanego pod tytułem „Print Evolution” raportu, firmy chcące nadal odpowiadać na potrzeby klientów i się rozwijać muszą ewoluować, i to na różnych płaszczyznach.
Zapotrzebowanie na krótszy czas wykonywania zleceń i mniejsze nakłady wpływają na prawie każdy aspekt przemysłu poligraficznego, zmuszając firmy do inwestowania w nowe narzędzia, procesy i urządzenia, które pozwolą im efektywnie obsługiwać klientów.
Jak wynika z raportu, 75 proc. zleceń, których podejmują się badani dostawcy usług druku wielkoformatowego, dotyczy produkcji cyfrowych. Jednak ewolucja jest czymś więcej niż tylko „pójściem w technologię cyfrową” lub inwestowaniem w maszyny cyfrowe, które spełniają wymagania klientów co do szybszej realizacji zleceń. Ewolucja polega na przekształcaniu klasycznych przedsiębiorstw w firmy szybko działające, elastyczne i opierające się na idei „lean”, które są wyposażone w narzędzia i technologie zwiększające wydajność ich klientów.
Profil respondentów
Informacje wykorzystane w raporcie pochodzą z dwóch źródeł. Część z nich zebrano od uczestników międzynarodowego sondażu elektronicznego przeprowadzonego w I kwartale 2011 roku, a część to tzw. case studies firm, które wdrożyły ewolucyjne strategie działania. Respondentami w obu przypadkach były małe i duże przedsiębiorstwa z całego świata (z wyraźną przewagą respondentów z Europy – 39 proc.).
Jednak – jak wynika z badania – branża poligraficzna to głównie mniejsze, bardziej obrotne przedsiębiorstwa. W badaniu uczestniczyli dostawcy usług druku wielkoformatowego, zwłaszcza wykorzystujący technologię druku cyfrowego – 75 proc. dochodów przedsiębiorstw, które dysponują zarówno maszynami analogowymi, jak i cyfrowymi, to efekt produkcji cyfrowej. W przypadku 40 proc. respondentów ich roczny obrót nie przekroczył 680 tys. euro, a więcej niż 70 proc. badanych nie osiągnęło obrotu rocznego wyższego niż 3,5 mln euro.
Średnia miesięczna wielkość produkcji dla wszystkich uczestników badania wyniosła blisko 2500 m2. Jednocześnie – jak wskazał raport – produkowane przez firmy nakłady odpowiadały stopniowi kryzysu, jakiego one doświadczyły. Co więcej, najczęściej produkowanymi przez badanych aplikacjami były bannery (74,1 proc.), plakaty (61,9 proc.) oraz wyświetlacze backlitowe (59 proc.). 22,6 proc. spośród ankietowanych to posiadacze więcej niż 5 urządzeń do druku wielkoformatowego (24,8 proc. posiada 2 systemy druku). Maszynami przeważającymi w ich wyposażeniu są rozwiązania wykorzystujące technologię inkjetu solwentowego (posiada je 47,1 proc. badanych). Niewiele ponad 43 proc. ankietowanych stosuje technologię UV, natomiast ekosolwent, wodny inkjet i termosublimację – odpowiednio – 40 proc., 34,3 proc. i 27,9 proc.
Strategie ewolucji
Według Fespy i InfoTrends dostawcy usług druku wielkoformatowego rozwijają się w dwóch kierunkach. Z jednej strony – zwiększając swoją efektywność – mogą działać ze względu na potrzeby klientów: oferować większe prędkości produkcyjne, wyższą jakość, wydajność, redukować wpływ na środowisko naturalne oraz doskonalić standardy usług. Z drugiej strony mogą rozwijać swoje strategie tak, żeby tworzyć nowe usługi, przyciągać klientów (np. nowymi produktami) oraz ustanawiać nowe modele biznesowe.
Przez lata InfoTrends uważało konwergencję wśród tradycyjnych segmentów drukowania za jedno z największych wyzwań stojących przed drukiem wielkoformatowym. Firmy, które pierwotnie były zorientowane na druk offsetowy i wąski format, w celu zmniejszenia strat wywołanych swoją działalnością coraz częściej zaczęły wchodzić na rynek cyfrowego druku wielkoformatowego. Jedno-cześnie wiele firm wyspecjalizowanych w technologii sitodruku
zaczęło dostrzegać zjawisko obniżania się nakładów. Aby czerpać korzyści finansowe z niskonakładowych i szybkich zleceń, również one postanowiły zainwestować w cyfrowe maszyny wielkoformatowe. Co więcej, w poprzednim badaniu Fespy/InfoTrends postrzegały one rynek cyfrowy jako najlepszą drogę do osiągnięcia wzrostu.
I tak – 46 proc. respondentów najnowszego badania stwierdziło, że przeszło z produkcji sitodrukowej na cyfrową, podczas gdy kolejnych 29 proc. wciąż pracuje nad taką transformacją lub ją planuje.
Dostawcy usług druku na różne sposoby zaczęli starać się zwiększać wartość oferowanych wydruków wielkoformatowych. Jednym z nich jest oferowanie agencjom reklamowym możliwości włączania elementów interaktywnych, np. kodów QR. Wyniki ra-portu wskazują, że 18 proc. ankietowanych już proponuje kody QR, a kolejnych 33 proc. pracuje nad włączeniem ich do oferty lub planuje to uczynić w niedalekiej przyszłości.
Raport wskazuje także, że wiele strategii, które wdrażają firmy działające w przemyśle poligraficznym, zależy bardziej od kreatywności, umiejętności, poświęcenia i wytrwałości pracowników niż od wielkich nakładów finansowych.
Wyjść poza cenę
Wyzwaniem dla branży wielkoformatowej jest także „komercjalizacja” tej kategorii druku. Możliwość produkowania aplikacji w wielkim formacie zwiększyła się, odkąd obniżył się koszt maszyn wielkoformatowych. Wraz z komercjalizacją tej branży zwiększa się konkurencja w zakresie cen konwencjonalnych wydruków wielkoformatowych.
Z zebranych danych wynika, że prawie 57 proc. badanych przyznało, że odkryło sposób na obejście cen lub sprawienie, żeby cena nie wpływała negatywnie na sprzedaż, głównie dzięki rozwinięciu specjalnych, trudnych do zastąpienia usług lub budowaniu relacji sprzedażowych na wyższym poziomie.
Nowe biznesy i procesy
InfoTrends jest zdania, że w 2009 roku branża druku wielkoformatowego – w wyniku światowego kryzysu, z którego dziś powoli wychodzi – zanotowała spadek na poziomie około 15 proc. Wielu spośród badanych dostawców usług druku maksymalnie wykorzystywało w tym okresie możliwości posiadanych przez siebie maszyn lub inwestowało w nowe technologie, co pozwoliło im na rozwój i wejście na nowe rynki. Ponad 51 proc. uczestników sondażu oświadczyło, że wprowadziło nowe produkty bazujące na technologii druku wielkoformatowego lub innowacyjne usługi, które stanowią dziś znaczną część ich działalności. Co więcej, niemal 40 proc. wskazało, że już to planują, co – zdaniem InfoTrends – pozwala wyciągnąć dwa ważne wnioski. Po pierwsze, dla tych firm ewolucja nigdy się nie kończy; zawsze znajdą się kolejne niszowe rynki, na które będą mogły wejść lub procesy, które będą mogły usprawnić. Drugi wniosek wiąże się ze stanem rynku. Dostawcy usług druku dostrzegli, że poligrafia – przy stałym napływie nowych technologii – stała się branżą bardzo konkurencyjną.
Badani wdrażali w tym czasie także nowe lub inne procesy, które umożliwiły im wzrost bądź ekspansję rynkową (47,8 proc. respondentów). Kolejnych 30 proc. rozpoczęło prace nad nowymi procesami, natomiast 13 proc. planuje to w przyszłości. Jak wynika z raportu, w nowe procesy rzadziej angażują się mniejsze firmy.
Niewiele ponad 45 proc. dostawców usług druku wskazało, że w nowy sposób promują i sprzedają swoje usługi wielkoformatowe. „Nowy sposób” – jak zaznacza InfoTrends – oznacza tu m.in. rozwijanie systemów web-to-print lub strategii e-commerce.
Zarządzanie kolorem
Jednym z największych trendów na rynku poligraficznym jest – jak wspomniano – konwergencja tradycyjnych segmentów. Częściowo napędzani spowolnieniem gospodarczym, częściowo – pragnieniem większego udziału w rynku czy potrzebą rozwoju działalności, dostawcy usług druku, w poszukiwaniu nowych źródeł przychodów i zysków, zaczęli podporządkowywać swoją działalność kolejnym segmentom i niszom, których pierwotnie nie obsługiwali. W tym celu zaczęli inwestować w nowe maszyny drukujące, a jednym z największych wyzwań stało się zapewnienie zgodności kolorów wydruków schodzących z ich starych i nowych urządzeń.
InfoTrends zauważa tendencję do wykorzystywania systemów zarządzania kolorem; co więcej – standardy takie jak G7, ISO, Fogra i inne ich warianty są postrzegane jako przyczyniające się do zwiększenia przewagi konkurencyjnej. Firma jest też zdania, że stosowanie standardów zarządzania kolorem wpływa zarówno na efektywność działań, jak i rozwój biznesowy ich użytkowników. Uważa, że dostawcy usług druku, którzy wdrożyli te standardy, osiągają kilka ważnych celów. Po pierwsze przekonują się, że ilość pracy, którą ponownie muszą wykonać (poprawić) ze względu na brak zgodności kolorów, znacznie się zmniejszyła. Po drugie zauważają, że skróceniu uległ czas od momentu prezentacji odbitki próbnej do momentu akceptacji pracy przez klienta. Po trzecie – z usług firm, które identyfikują się jako posiadacze certyfikatów G7 lub ISO, chętniej korzystają duże agencje reklamowe, które wierzą, że te solidniej i z większą konsekwencją wykonają oznakowania i grafiki z ich barwami firmowymi.
Jak wskazały badania, 24 proc. respondentów to certyfikowani użytkownicy międzynarodowych standardów kolorystycznych.
W stronę zrównoważonego rozwoju...
Ponieważ wiele materiałów stosowanych w produkcjach wielkoformatowych jest trudnych lub drogich w recyklingu, w ciągu ostatnich 3-5 lat prawdopodobnie żadne inne zagadnienie związane z drukiem wielkoformatowym nie wzbudziło większego zainteresowania niż kwestia zrównoważonego rozwoju.
Jak wynika z przeprowadzonego sondażu, 45 proc. badanych już zainwestowało w praktyki ekologiczne lub je rozwija. Łącznie 85 proc. dostawców usług druku stwierdziło, że albo już wdrożyli bardziej ekologiczne procesy, albo zamierzają to uczynić w przyszłości.
InfoTrends twierdzi, że – podobnie jak w przypadku innych strategii „ewolucyjnych” – działania proekologiczne niosą korzyści operacyjne i marketingowe. Mogą one przyczynić się do redukcji kosztów utylizacji czy zmniejszenia zużycia energii oraz przyciągają organizacje, które w dużym stopniu faworyzują zakłady drukarskie oferujące „zieloną” poligrafię.
Z innego badania przeprowadzonego przez InfoTrends i Fespę wynika, że tendencja do wdrażania strategii ekologicznych przez przedsiębiorstwa z branży druku wielkoformatowego jest znacznie wyraźniejsza w Europie niż na innych rynkach, w tym Ameryki Północnej.
...i najwyższych standardów obsługi klienta
Jak wskazuje InfoTrends, chęć zwiększenia prędkości jest najważniejszym motywem rozwijania technologii maszyn wyposażonych w utrwalanie UV. Okazuje się, że najszybsze inkjetowe maszyny wielkoformatowe UV są do 3-4 razy szybsze niż najszybsze solwentowe drukarki atramentowe do produkcji wielkoformatowych. Co więcej, wielu dostawców usług druku wskazuje na potrzebę przeznaczania dodatkowego czasu na suszenie wydruków pochodzących z maszyn solwentowych, podczas gdy wydruki produkowane przy wykorzystaniu maszyn UV są suche i natychmiast gotowe do dalszej obróbki.
Jak wynika z raportu, 53 proc. respondentów stwierdziło, że już zainwestowało w nowe technologie – niekoniecznie związane z drukiem – które dzięki oferowanej prędkości zapewniają im najwyższe standardy obsługi klientów.
Zarządzanie zapasami
Firma InfoTrends jest zdania, że jednym z najważniejszych skutków kryzysu w branży wielkoformatowej jest presja w łańcuchu dostaw. Ponieważ czas pomiędzy zamówieniem a spodziewaną dostawą jest coraz krótszy (nawet jeśli czas pomiędzy zamówieniem a zapłatą jest coraz dłuższy), dostawcy usług druku wielkoformatowego nie chcą płacić za produkty i ich przechowywanie, dopóki nie będą gotowi użyć ich w produkcji. W idealnym założeniu farby i podłoża niezbędne do wykonania zlecenia są dostarczane dostawcom usług druku bezpośrednio przed wykonaniem dzieła. Jest to część tzw. lean manufacturing – odchudzonej produkcji, której celem jest m.in. ograniczenie marnotrawstwa.
Jak wskazuje raport, 35,8 proc. uczestników badania rozwinęło już nowe źródła dostaw lub strategie zarządzania zapasami, a kolejne 33 proc. rozpoczęło nad nimi prace lub planuje je w niedalekiej przyszłości.
Cyfrowe displeje szansą na rozwój
Wiele osób działających na rynku druku i oznakowań wielkoformatowych uważa, że na dalszy rozwój branży wpłyną cyfrowe displeje. Z poprzedniego raportu Fespy/InfoTrends wynikało, że wg 40 proc. respondentów cyfrowe displeje już wówczas wywierały silny wpływ na branżę wielkoformatową. Dlatego wzrastający rynek cyfrowych displejów (a eksperci przewidują, że w skali roku może to być wzrost na poziomie 8-25 proc.) jest obszarem, w który wielu dostawców usług druku inwestuje. Spośród uczestników najnowszego sondażu 25 proc. stwierdziło, że już znalazło sposób, aby wejść na rynek cyfrowych displejów, a blisko 40 proc. już na nim pracuje lub planuje to w niedalekiej przyszłości.
Wnioski
Dane, jakie udało się zebrać organizacjom Fespa i InfoTrends wskazują, że dostawcy usług druku wielkoformatowego muszą ewoluować. Powinni oni stale szukać sposobów na rozwijanie gamy oferowanych produktów i usług. Ze wskazanych w raporcie metod powstaje swoisty zestaw „pięciu przykazań”. Dostawca usług druku, który chce osiągnąć sukces, będzie zatem: po pierwsze – nadawał produktom nowe funkcje i właściwości, które zwiększą zainteresowanie nimi; po drugie – zmieniał linie produktowe lub swoją ofertę, aby w ten sposób przyciągać klientów z innych segmentów; po trzecie – wprowadzał zmiany w zakresie ceny, która musi być bliska oczekiwaniom klientów; po czwarte – poszukiwał dróg wejścia na nowe rynki oraz – po piąte – większą wagę będzie przykładał do komunikacji jako elementu marki będącej odzwierciedleniem jakości oferowanych przez daną firmę usług.
Łatwo powiedzieć, trudno zrobić? Jak zawsze… Klient nasz pan!
Na podstawie raportu „Print Evolution” opracowała DA