Fundacja Rozwoju Kadr Poligraficznych: szkolnictwu z odsieczš
6 Dec 2016 14:43

22 marca br. w siedzibie Łódzkiej Drukarni Dziełowej SA odbyło się posiedzenie władz Fundacji Rozwoju Kadr Poligraficznych, podczas którego przedstawiono sprawozdanie z działalnoœci zarzšdu Fundacji w roku 2003 oraz program działania na rok bieżšcy. Fundacja powstała blisko 5 lat temu, w czerwcu 1999 roku. Jej założycielami byli: firma Scorpio, Drukarnia Prasowa SA w Łodzi, Łódzka Drukarnia Dziełowa SA, Politechnika Łódzka, Centralny Oœrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego w Warszawie oraz Wojskowa Drukarnia w Łodzi. Przewodniczšcym Rady Fundacji jest Wiesław Grabowski, a prezesem zarzšdu Adam Grzelak; w skład zarzšdu wchodzš również Józef Kurek oraz Krzysztof Stępień. Za swój podstawowy cel Fundacja przyjęła wszechstronnš pomoc dla szkolnictwa poligraficznego na terenie całego kraju poprzez m.in. unowoczeœnianie wyposażenia warsztatów i laboratoriów, pomoc w zakupie literatury fachowej i materiałów dydaktycznych, dokształcanie nauczycieli, a także wspieranie poziomu kształcenia oraz nagradzanie najlepszych uczniów i studentów. Okresowo Fundacja korzysta ze wsparcia sponsorów, m.in. firm Arctic Paper Kostrzyn, IP Kwidzyn, Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jednakże œrodki Fundacji nie pochodzš wyłšcznie z dotacji; prowadzi ona również działalnoœć gospodarczš polegajšcš na sprzedaży materiałów poligraficznych, organizacji narad i szkoleń, œwiadczeniu usług poligraficznych oraz wykonywaniu badań œrodowiska i pomiarów warunków technicznych w drukarniach (we współpracy z laboratorium Drukarni Prasowej SA). Każdego roku Fundacja organizuje również Łódzki Bal Drukarzy cieszšcy się dużš popularnoœciš w œrodowisku poligrafów; kolejny odbył się w lutym br. Warto podkreœlić, że zarzšd Fundacji pracuje społecznie, a niewielkie koszty zwišzane sš jedynie z administracjš i pracami biurowymi. Dzięki temu kapitał założycielski pozostaje nienaruszony. Wœród osišgnięć Fundacji w sprawozdaniu za rok ubiegły znalazły się takie punkty, jak zorganizowanie spotkania drukarzy oraz seminarium dyskusyjnego przedstawicieli firm poligraficznych na temat perspektyw poligrafii w 2004 roku, sfinansowanie wykonania folderu Instytutu Poligrafii i Papiernictwa PŁ przygotowanego na targi Poligrafia w Poznaniu oraz dofinansowanie wyjazdu przedstawiciela Instytutu na te targi. Jednoczeœnie jednak prezes Grzelak zwracał uwagę na bardzo małš liczbę zleceń na usługi poligraficzne œwiadczone przez Fundację pomimo rozmów prowadzonych w tej sprawie z władzami miasta (przychód z tej działalnoœci wyniósł zaledwie kilkaset złotych) oraz brak przychodów ze szkoleń, narad itp., a także zmniejszenie przychodów ze sprzedaży materiałów. Wszystko to sprawiło, że sytuacja finansowa Fundacji uległa nieznacznemu pogorszeniu. W programie na rok 2004 założono więc ponownš interwencję u prezydenta Łodzi w sprawie przetargu na usługi poligraficzne oraz organizację szkoleń, sympozjów i narad dla pracowników firm poligraficznych, a także intensyfikację działań majšcych na celu pozyskiwanie sponsorów. Przewidziano również dofinansowanie pobytu 4 nauczycieli na targach drupa oraz włšczenie się Fundacji w obchody 30-lecia powołania studiów o specjalnoœci ămaszyny poligraficzneÓ w IPiP PŁ. W przyjętej jednogłoœnie uchwale Rada Fundacji pozytywnie oceniła działalnoœć zarzšdu w roku ubiegłym oraz zatwierdziła program działalnoœci na rok 2004. W ramach dyskusji dr Krzysztof Stępień poinformował, że kierunek Papiernictwo i Poligrafia na Politechnice Łódzkiej uzyskał najwyższš możliwš akredytację, tj. na 5 lat. Pewnym problemem jest natomiast fakt, że rektor chce odebrać IPiP halę technologicznš. Dyrektora zespołu szkół Jerzego Mendaka pytano, czy obecnie sytuacja w szkole jest już ustabilizowana po perturbacjach jesieniš zeszłego roku, kiedy to szkole poligraficznej groziła likwidacja i m.in. Fundacja interweniowała w tej sprawie u prezydenta. Dyrektor potwierdził, że dzięki licznym wystšpieniom batalia zakończyła się sukcesem: szkoła zostaje, sš perspektywy korzystnego naboru na rok przyszły. Jest akceptacja na wszystkie kierunki kształcenia poligraficznego na poziomie zarówno technika, jak i szkoły zawodowej. Jednakże ministerstwo planuje tzw. wolny nabór do wszystkich szkół, co spowoduje, że w uprzywilejowanej sytuacji znajdš się licea ogólnokształcšce, do których ostatnio zgłasza się najwięcej kandydatów, a zespoły szkół stawia to w położeniu trudniejszym. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 18 Đ bo taka jest obecnie oficjalna nazwa szkoły, którš kieruje dyrektor Mendak Đ zrobiono wiele, aby pozyskać kandydatów: nawišzano bezpoœredni kontakt z 3 tys. spoœród 9 tys. gimnazjalistów, docierajšc do nich z folderami, wizytówkami szkoły i prezentacjami multimedialnymi. Pomógł również ăNewsweekÓ, który przyznał szkole 3. miejsce w Łodzi, jeœli chodzi o sukcesy absolwentów na studiach. Uczestnicy spotkania podkreœlali, jak ważne jest utrzymanie przynajmniej dwóch oddziałów o profilu poligraficznym: brak œredniej i zawodowej szkoły poligraficznej oznacza zupełny brak poligrafów z podstawowym wykształceniem zawodowym na rynku łódzkim, co stanowiłoby duży problem. Tymczasem, choć na rynku pracy w Łodzi nie jest najlepiej, to poziom zatrudnienia absolwentów szkoły poligraficznej w porównaniu z absolwentami innych zawodów jest zdecydowanie wyższy Đ i to był jeden z argumentów za utrzymaniem szkoły. Kazimierz Stępniewski, przewodniczšcy Zarzšdu Głównego Sekcji Poligrafów SIMP (to jedna z organizacji wspierajšcych Fundację), poprosił dyrektora Mendaka o zrelacjonowanie ustaleń w kwestii standardów egzaminacyjnych stwierdzajšc, że jest to bardzo istotna sprawa także dla Fundacji i przypominajšc, że Poligrafika pisała na ten temat już w paŸdzierniku ub.r. Dyrektor Mendak poinformował, że od momentu ukazania się dokumentacji programowych i standardów egzaminacyjnych dla zawodu ădrukarzÓ narasta opór w œrodowisku szkół poligraficznych w kraju, ponieważ zdaniem nauczycieli szkoły nie sš w stanie sprostać tak wysokim wymaganiom egzaminacyjnym. Uczeń losujšc zadanie egzaminacyjne w częœci praktycznej może bowiem wylosować dowolnš maszynę w każdej z technik drukowania, do czego szkoła nie może go odpowiednio przygotować ze względu na brak praktycznych możliwoœci. Nauczyciele szkół poligraficznych wspólnie stworzyli więc własny standard. Zmiany standardu egzaminacyjnego może dokonać wyłšcznie Centralna Komisja Egzaminacyjna, jednakże opierajš się temu autorzy dokumentacji uważajšc, że jest ona poprawna. Ważna jest więc presja stowarzyszeń branżowych i ich apele do ministerstwa o korektę tego standardu; to m.in. zadanie dla Fundacji. 22 kwietnia w Warszawie ma się odbyć spotkanie nauczycieli z przedstawicielami CKE i organizacji branżowych. Innym problemem sš standardy dla technika poligrafa: kształcenie jest prowadzone w trzech specjalizacjach, natomiast standard ma być jeden i jedno zadanie egzaminacyjne w częœci praktycznej. Zadanie opracowania nowego standardu dla technika powierzono zespołowi nauczycieli ze szkoły łódzkiej, którš kieruje dyrektor Mendak. Informacje dotyczšce obowišzujšcych standardów wywołały zdumienie i oburzenie zebranych, a także wštpliwoœci, czy ich autorami sš fachowcy zwišzani z branżš. Kiedy okazało się, że tak, postanowiono wystšpić z protestem w imieniu Fundacji do MENiS. Po omówieniu jeszcze kilku spraw lokalnych zebranie zakończono. Jak widać, problemów szkolnictwo poligraficzne ma wiele (wliczajšc w to sytuację Instytutu Poligrafii PW, o której również pisaliœmy) i nawet najlepsze chęci osób zaangażowanych w prace Fundacji nie wystarczš, by je rozwišzać. Wprawdzie może ona liczyć na pewne formy wsparcia ze strony innych organizacji branżowych i firm-sponsorów, jednakże w zbyt Đ jak na razie Đ ograniczonym zakresie. I to się powinno zmienić. IZ