Gazetowy system CtP w Łodzi
6 Dec 2016 14:41

W grudniu ubiegłego roku w drukarni Polskapresse Sp. z o.o. Prasa Łódzka, należšcej do grupy Passauer Neue Presse, została zainstalowana pierwsza w naszym kraju naœwietlarka CtP przeznaczona do wykonywania płyt gazetowych Đ Polaris 100E firmy Agfa. Po dwóch miesišcach drukarnia wykonuje z wykorzystaniem CtP ponad 90% swojej produkcji, w tym dwa wysokonakładowe dzienniki wydawane przez Passauera: ăWiadomoœci Dnia Đ Dziennik ŁódzkiÓ i ăExpress IlustrowanyÓ. Instalacja Polarisa jest kolejnym symptomem prawdziwej eksplozji na rynku naœwietlarek do płyt w naszym kraju, która nastšpiła po targach DRUPA. Do tej pory jednak instalowano systemy naœwietlajšce płyty do drukowania akcydensów, ksišżek czy kolorowych czasopism, wymagajšcych rozdzielczoœci co najmniej 2500 dpi. Brakowało instalacji w drukarni gazetowej. Na razie Polaris, który przyjechał do Łodzi prosto z centrum demonstracyjnego Agfy w Mortsel, jest jedynym urzšdzeniem do naœwietlania płyt gazetowych w Polsce. Maszyna oferuje rozdzielczoœć 1200 dpi i pozwala na wyeliminowanie etapu wykonywania diapozytywów i kopiowania ich na płyty. Skrócenie czasu przygotowania form offsetowych było jednš z podstawowych przesłanek, które kierowały nami przy podejmowaniu decyzji o zakupie systemu CtP Đ podkreœla Agnieszka Sardecka, prezes Prasy Łódzkiej. Đ Chcieliœmy w ten sposób usprawnić cały system. Kolejny motyw to chęć poprawy jakoœci odbitek (choć w przypadku gazety nie jest to czynnik priorytetowy, aczkolwiek zauważalny, także przez czytelników), oszczędnoœci wynikajšce z rezygnacji z zakupu filmów, chemii i innych materiałów niezbędnych w naœwietlarni tradycyjnej, a także redukcja stanowisk pracy. Czy wszystkie te aspekty się sprawdziły? Nasze analizy wskazujš, że samo przygotowanie form w porównaniu z procesem tradycyjnym jest o ok. 10% droższe Đ mówi dyrektor drukarni, Krzysztof Sipa. Đ Nie braliœmy tu jednak pod uwagę kilku istotnych czynników, lecz wyłšcznie koszty materiałowe. Sšdzę, że po głębszej analizie, uwzględniajšcej większš liczbę czynników, dojdziemy do kosztów przynajmniej równych dotychczasowym. A to już będzie oznaczało, że nasza decyzja była trafna. Jeœli zaœ spadnš ceny płyt, a my doprowadzi-my pewne rzeczy, także w funkcjonowaniu i współpracy z redakcjami, do porzšdku, oszczędnoœci będš niepodważalne. Szefowie drukarni zapewniajš, że już dziœ, niecałe trzy miesišce po instalacji naœwietlarki, z wykorzystaniem Polarisa wykonywane jest ponad 90% produkcji zakładu. Mimo to jako zabezpieczenie wcišż sš wykorzystywane dwie naœwietlarki filmowe Selectset 5000, które Agfa dostarczyła jeszcze w 1992 roku. Ta długoletnia współpraca i zaufanie, także w zakresie serwisowania urzšdzeń i oprogramowania (nie mniej ważnego we współczesnej poligrafii niż sam sprzęt), były jednym z najważniejszych czynników wyboru oferty przedstawionej przez Agfę. Kolejne to cena i Đ co w sposób szczególny podkreœlajš szefowie Prasy Łódzkiej Đ kompatybilnoœć oprogramowania sterujšcego naœwietlarkš CtP z już istniejšcym w drukarni systemem. Było to bardzo istotne, gdyż pozwoliło na ăbezbolesneÓ wdrożenie całego systemu. Redakcje obu dzienników w zasadzie nie odczuły zmiany technologii Đ zaznacza prezes Sardecka. Đ Co ciekawe, nie mieliœmy też żadnych problemów z naszymi reklamodawcami, jeœli chodzi o dostarczanie materiałów do druku w wersji cyfrowej. Nie było zatem potrzeby zaopatrywania się w skaner umożliwiajšcy skanowanie diapozytywów, który w przypadku drukarń heatsetowych był koniecznoœciš. Dyrektor generalny Agfy w Polsce, Marek Pułtorak uważa, że właœnie niemal natychmiastowe przestawienie się na ăcyfrowe tory myœleniaÓ, także ze strony reklamodawców, jest największym sukcesem Prasy Łódzkiej. Đ Uwaga ta dotyczy w szczególnoœci agencji reklamowych, które jeszcze do niedawna nie wyobrażały sobie dostarczania materiałów klienta w innej formie niż diapozytywy. Dziœ to podejœcie się zmienia, liczba pozycji w kosztorysie przestaje być priorytetem. Obecnie na Polarisie przygotowywane sš płyty do dwóch dzienników Passauera wraz z towarzyszšcymi im dodatkami i tygodnikami. Jak zapewniajš szefowie firmy, stopniowo zleceniodawcy z zewnštrz (Prasa Łódzka drukuje w sumie ponad 20 tytułów) też przechodzš na system bezpoœredniego naœwietlania płyt. Najważniejsze jest tu porozumienie pracowników działów informatycznych drukarni i współpracujšcych z zakładem redakcji. Na etapie przygotowania prac najistotniejsze jest bowiem uzgodnienie formatów przekazywanych dokumentów. Materiały otrzymywane z redakcji w postaci dokumentów, plików postscriptowych bšdŸ w formacie PDF sš przesyłane do serwera. Stšd trafiajš do komputera w dziale CtP (tak chyba już można nazwać częœć przygotowalni Prasy Łódzkiej, obsługujšcš naœwietlarkę Polaris wraz z całym systemem), gdzie dokonywana jest normalizacja stron. Po zestawieniu odpowiednich kolumn tworzšcych płytę (na jednej płycie typu broadsheet mieszczš się cztery strony gazety) i ostatecznej kontroli przez operatora dokonywana jest impozycja. Następnie następuje naœwietlenie i wywołanie płyty. Proces przygotowania czterech płyt separacyjnych (cztery strony kolorowe) zajmuje około 11 minut, co w porównaniu z 40 minutami w przypadku przygotowalni tradycyjnej jest znacznš oszczędnoœciš czasu. Z pewnoœciš system CtP oznacza duże usprawnienie produkcji dla całej firmy Đ konkluduje prezes Sardecka. Đ Z zakupu jesteœmy zadowoleni, myœlimy też o zmodernizowaniu pozostałej częœci naszej przygotowalni. Oznacza to, że niebawem w drukarni pojawi się nowe urzšdzenie stanowišce back-up dla systemu CtP. Być może będzie nim kolejny Polaris? Szefowie drukarni twierdzš, że zainteresowanie ze strony innych polskich drukarń gazetowych dokonanš przez Prasę Łódzkš inwestycjš jest ogromne. Mieliœmy wizyty przedstawicieli nie tylko pozostałych drukarń należšcych do grupy Passauera Đ uœmiecha się dyrektor Sipa. Czy to wzmożone zainteresowanie i pozytywne doœwiadczenia pierwszego rodzime-go użytkownika gazetowego systemu CtP oznaczajš, że rok 2001 przyniesie kolejne instalacje naœwietlarek płytowych w tym segmencie rynku? SS