Ipex 2006
6 Dec 2016 14:45
Poligrafia nie czekała Wielkanocy i więtowała wczeniej, a to za sprawš odbywajšcych się w dniach 4-11 kwietnia br. w Birmingham targów Ipex. Sš one powszechnie uznawane za drugie co do ważnoci po niemieckiej drupie i w odróżnieniu od niej skierowane także do anglojęzycznych mieszkańców innych kontynentów. Nie dziwiły więc tysišce zwiedzajšcych z Indii, Australii czy Stanów Zjednoczonych.
Interkontynentalnoć targów potęgowały rzesze goci z krajów azjatyckich; firmy z Chin, Indii, Japonii, Tajwanu, Singapuru czy Filipin wykupiły ponad 3000 m2 powierzchni wystawienniczej. Organizatorzy targów Ipex zapewniali, że będš one znakomitš okazjš do poznania nowych graczy na rynku poligraficznym Đ ponad 20% wystawców zaprezentowało się bowiem na Ipeksie po raz pierwszy.
Oprócz spektakularnych premier przygotowanych przez wystawców, które będziemy Państwu prezentować na łamach majowej PoligrafiKI, organizatorzy zadbali również, aby poziom adrenaliny w organizmach zwiedzajšcych utrzymywał się na stałym wysokim poziomie. Jednš z ich inicjatyw jest INNOV8 Đ będšcy w stanie pomiecić 200 osób swoisty teatr, prezentujšcy najnowsze trendy i technologie. Każdy dzień w INNOV8 to spotkanie z innym krajem lub kontynentem. I tak pierwszy dzień targów powięcono Chinom, krajowi, który robi błyskotliwš wiatowš karierę. Tematem przewodnim był druk komercyjny, którego przyszłoć przedstawił Bernhard Schreier, prezes Heidelberga, natomiast zmiany na rynku drukarskim omówił Lars Fredrikson, prezes Intergrafu. Podczas następujšcego po wykładach przyjęcia można było z kolei przyjrzeć się możliwociom prowadzenia biznesu w Chinach. 5 kwietnia zdominowały Indie i rynek wydawniczy. Wiele uznanych autorytetów tego rynku, m.in. Ann Sterling-Roberts z organizacji PIRA International, omawiało najnowsze technologie i globalne trendy w sektorze magazynów. 6 kwietnia przyjrzano się Włochom i trendom w przemyle opakowaniowym, osobnš dyskusję powięcono technologii RFID. Bohaterami pištkowego spotkania w ăteatrzeÓ INNOV8 byli Australia i Japonia oraz druk komercyjny omawiany w kontekcie globalizacji. Na 8 kwietnia zaplanowano spotkanie z Europš Wschodniš, a jego temat przewodni to przyszłoć direct marketingu. Niedziela to dzień Afryki i krajów rodkowego Wschodu oraz małych biznesów tam prowadzonych. Przedostatni dzień targów zdominowała Ameryka i jej przemysł poligraficzny, ze szczególnym naciskiem na dilerów, maszyn i systemów oczywicie. Na koniec organizatorzy zostawili globalnš produkcję dziełowš. Jej najnowsze trendy przedstawił Frank Cost z Rochester Institute of Technology, który wystšpił z prezentacjš pod przewrotnym tytułem: ăKsišżka jako dziecko InternetuÓ.
W hali 20 można było spotkać producentów, których urzšdzenia zgodne sš z formatem JDF i tam zapoznać się z najnowszymi rozwišzaniami służšcymi usprawnieniu produkcji oraz komunikacji pomiędzy systemami.
5000 m2 powierzchni wystawienniczej należało w tym roku do organizacji PrintCity, która skupia współpracujšce nad nowymi rozwišzaniami międzynarodowe firmy branży poligraficznej.
Tematy przewodnie to zintegrowane produkty i usługi dla segmentu opakowaniowego i reklamowego oraz color management i ochrona marki. W ramach Competence Centre prezentowane były wartoci dodane do druku.
Upex to z kolei odbywajšca się po raz trzeci wystawa używanych maszyn i urzšdzeń poligraficznych. Na ponad 2200 m2 prezentowało je 80 dostawców z dziesięciu krajów.
Na koniec relacji ăna goršcoÓ trochę statystyki: do 3 kwietnia, dnia poprzedzajšcego otwarcie wystawy Ipex, wirtualnie zarejestrowało się ponad 70 000 zwiedzajšcych, co pozwoliło zdecydowanie zmniejszyć kolejki do wejcia na targi. Dziwne, że inicjatywę rejestracji przez Internet podchwycili Anglicy, rozmiłowani przecież w karnym staniu ăw ogonkuÓ. Przeszło jedna trzecia zarejestrowanych to gocie z innych kontynentów. Hasło przewodnie tegorocznych targów Ipex: ăOtwórz oczy na przyszłoć poligrafiiÓ nie pozostało gołosłowne. Hala po hali byłam wiadkiem rozwišzań, których i p. Lem by się nie powstydził. Ale o tym w naszym następnym wydaniu.