Jak rozwinąć firmę, wdrażając druk na żądanie
12 Sep 2023 13:35

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Założona w 1992 r. firma Lynka z siedzibą w Krakowie prowadzi jeden z największych zakładów zdobienia odzieży w Europie. W fabryce o powierzchni 10 000 metrów kwadratowych realizowane są usługi obejmujące hafty, sublimację, sitodruk i druk cyfrowy bezpośrednio na odzieży. Momentem przełomowym w działalności firmy była inwestycja w system Kornit Storm HD6, ekonomiczne, jednoprzebiegowe rozwiązanie do druku DTG. Zdaniem właściciela cyfrowe zdobienia bezpośrednio na odzieży pozwolą firmie stać się głównym dostawcą druku na żądanie na rynek europejski.

W zakładzie zatrudniającym około 300 osób wykonywane są nadruki logotypów, oznakowań na odzieży roboczej oraz mundurach. Przy tego typu zleceniach klienci priorytetowo traktują jakość i zgodność kolorów z wzornikiem Pantone. Firma prowadzi sprzedaż do resellerów, firm odzieżowych i promocyjnych w całej Europie. Lynka od wielu lat jest znana w Europie jako jedna z wiodących drukarń sitodrukowych – powiedział John Lynch, założyciel i dyrektor generalny firmy. – Nawet będąc liderem w branży uważamy naszą pracę za trudną, szczególnie dlatego, że wymaga wysokiego poziomu umiejętności. Wyzwaniem jest także liczba działów zaangażowanych w proces produkcyjny takich jak osobny dział sitodruku czy dział farb – bycie dobrym zakładem sitodruku wymaga wiele wysiłku.

Z kolei druk cyfrowy oferował firmie bardziej usprawniony proces. Nie potrzebujemy osobnego działu atramentu, nie potrzebujemy już 73 przeszkolonych specjalistów. Tak naprawdę skupiamy się tylko na ludziach uczących się obsługi druku cyfrowego – powiedział Lynch. Zetknął się on z wczesnymi wdrożeniami technologii druku cyfrowego prezentowanymi na targach branżowych, ale przez długi czas uważał, że jakość tego rozwiązania jest zbyt niska. Jego decyzja o zakupie wiodącej w branży technologii Kornit w 2019 roku zapadła po latach ocen i współpracy z przedstawicielami firmy, których opisał jako posiadających „wysoki stopień profesjonalizmu i wiedzy; naprawdę znających się na rzeczy”.

Po zainstalowaniu nowego systemu Kornit Storm HD6 przeznaczonego do wykonywania trwałej, cyfrowej dekoracji na żądanie Lynch odkrył, że technologia cyfrowa naprawdę zmienia zasady gry w jego firmie – nie chodzi tylko o nowy system produkcyjny, ale o zupełnie nową propozycję dla branży.

Większość producentów maszyn mówi o wydajności technicznej, ale Kornit mówi o tym, jak rozwijać biznes – powiedział Lynch. – Początkowo myśleliśmy, że druk cyfrowy będzie polegał na drukowaniu pięknych fotografii i obrazów w małych nakładach od jednej do dziesięciu sztuk, czyli po prostu mniejszej wersji modelu biznesowego obowiązującego przy produkcji odzieży roboczej. Ale rynek druku na żądanie oraz e-commerce, zaopatrujący marki detaliczne i sklepy internetowe w rozwiązanie, którego wcześniej nie mogliśmy dostarczyć, właśnie otworzył naszą działalność na zupełnie nowe obszary – podkreślił.

Gdy w parku maszynowym pojawił się system Kornit Storm HD6, firma postanowiła w ciągu pięciu lat zwiększyć swoją cyfrową produkcję, która według nowych założeń ma zająć do 30-40 proc. obecnej powierzchni zakładu. W ten sposób Lynka zamierza stać się głównym dostawcą druku na żądanie na rynek europejski. Lynch uważa, że przyjęcie modelu produkcji „druku na żądanie” zwiększyło dyscyplinę w jego organizacji, zapewniając płynny i bezproblemowy przepływ pracy – od zamówienia do wysyłki. Jeśli otrzymujemy 500 lub 1000 zamówień na jeden wzór, nie mamy czasu na nieefektywność procesu – powiedział. – Operatorzy muszą dokładnie wiedzieć, co robią.

Podczas gdy druk na żądanie od dawna jest kojarzony z operacjami typu biznes-konsument, realizacja zamówień między przedsiębiorstwami pozostaje czymś wyjątkowym w Europie, a świadczenie tej usługi wyróżnia Lynkę na tle wielu jej konkurentów. Firma ze sklepem internetowym, do którego pracownicy mogliby pójść i zamówić kilka sztuk produktów na targi, to coś nowego – powiedział Lynch. – Budujemy platformy i pomagamy firmom zmniejszać zapasy zdobionej odzieży korporacyjnej, oferując dostarczanie jej na co dzień. W tej chwili jest to prawie niespotykany model w Europie.

Oprócz korzyści operacyjnych i zysków z inwestycji w nową technologię Lynka stawia na zrównoważony rozwój – Lynch wymienia osiągnięcia firmy Kornit w tym obszarze jako przykład doskonałego dopasowania do długoterminowej misji przedsiębiorstwa.

Zawsze wyprzedzaliśmy konkurencję, jeśli chodzi o bycie odpowiedzialnym producentem – powiedział i dodał: Dzisiejszy rynek jest niezwykle zainteresowany zrównoważonym rozwojem, nie tylko greenwashingiem, ale naprawdę miejscem wykorzystującym bezpieczne chemikalia i posiadającym odpowiednie certyfikaty. Dzięki firmie Kornit fakt, że nie generujemy już odpadów charakterystycznych dla sitodruku, stanowi duży krok naprzód, ale możemy też dostarczać organiczną odzież, która jest certyfikowana pod względem dekoracji, a nawet materiałów opakowaniowych. Niewiele firm w Europie może się tym pochwalić.

Lynch nie ma wątpliwości, że cyfrowe zdobienia wykonywane bezpośrednio na odzieży staną się dominującą technologią produkcji na jego rynku i zapewnią firmie solidne narzędzie do przetrwania i rozwoju. Szczególnie gdy mówimy o rynku, na którym dostarczanie wysokiej jakości produktów, poszanowanie pracowników, stosowanie odpowiedzialnych praktyk, dbanie o klientów oraz dostosowywanie się do pojawiających się trendów i popytu napędzanego przez internet są nagradzane.

Przyjechałem do Polski wkrótce po upadku komunizmu i we trzech otworzyliśmy mały sklep z jedną ręczną maszyną do sitodruku – powiedział Lynch. – Dzisiaj mamy 300 osób wysyłających przesyłki do 25 krajów. Dziewięćdziesiąt procent firm upada w ciągu dziesięciu lat od momentu założenia, a my po trzydziestu latach wciąż się rozwijamy, co świadczy o tym, że robimy coś dobrze. Ale nadal czuję, że dopiero zaczynamy i mamy ogromną szansę na dalszy rozwój w Europie.

Lynka rozważa obecnie modernizację swoich systemów druku cyfrowego, aby dostosować je do najnowocześniejszej platformy Kornit Atlas MAX, która oprócz zwiększonej automatyzacji procesów oferuje ulepszenia graficzne eliminujące wiele pracochłonnych mechanizmów produkcyjnych.

Na podstawie materiałów firmy Kornit opracowała BZ