Jaki był ubiegły rok?
6 Dec 2016 14:42
Takie między innymi pytanie zadalimy dostawcom maszyn arkuszowych przygotowujšc styczniowy zeszyt Poligrafiki. Jaki był ten rok dla branży, dla drukarzy, dla dostawców? Z uzyskanych wypowiedzi wynika, że powszechnego pesymizmu nie odzwierciedlajš wyniki sprzedaży największych producentów maszyn offsetowych. Z drugiej strony wszyscy nasi rozmówcy wspominali o zastoju, kryzysie, recesji. Zatem, jaki był ten rok?
Spójrzmy na publikowane w Poligrafice przez niemal pół roku wyniki raportu ăPoligrafia w PolsceÓ. Prawie 80% drukarń stwierdziło, że na rynku jest gorzej niż w roku 2000, ponad 80% uważa, że ma za mało zleceń, zaledwie jedna trzecia planuje inwestycje w cišgu najbliższych 12 miesięcy. Z drugiej strony Đ w pytaniu o kondycję swojej firmy Đ odsetek twierdzšcych, że jest gorzej, spada aż do 35%! Ta oczywista rozbieżnoć to tylko jeden z przejawów powszechnego pesymizmu, który dopadł także polskš poligrafię.
Najpierw VAT, a potem wcišż gorsze informacje na temat gospodarki (jakie to szczęcie, że badanie przeprowadzono przed 11 wrzenia!) powodowały coraz bardziej minorowe nastroje w branży.
Czy jednak nastroje przekładajš się na jej faktyczny obraz? Wszak rok 2001 to kolejny rok ogromnych inwestycji w polskich zakładach poligraficznych. Znakomite wyniki Heidelberga, MAN Rolanda czy KBA nie kłamiš. Kolejnych kilkanacie nawietlarek CtP, pierwsze nowe 8-kolorówki, spektakularne instalacje w cyfrowym druku wielkoformatowym, niemal 100% przyrost na rynku cyfrowych maszyn kolorowych, gigantyczne zakupy czołowych drukarń prasowych (5 maszyn Sunday w nowej drukarni Donnelley!) Đ czy tak wyglšdajš symptomy kryzysu w branży? Oczywicie Đ inwestycje te realizowane były przez firmy, które: 1) planowały je od dawna, 2) musiały dokonać nowych zakupów, aby utrzymać lub poprawić dotychczasowš pozycję na rynku. Ale czy to nie one włanie kreujš polskš poligrafię? A jeli tak, to czy faktycznie jej obraz wyglšda tak fatalnie, jak wszędzie się słyszy? Kto stanowi o sile polskiej poligrafii Đ kilkaset firm zatrudniajšcych co najmniej 10 pracowników (to tu się inwestuje!) czy 16 tysięcy uwzględnianych w statystykach GUS? Wniosek (ryzykowny!): mimo niewštpliwego spadku produkcji poligraficznej sytuacja wcale nie jest najgorsza. Kryzys jest bolesny, ale ma też aspektÉ oczyszczajšcy.
Obecna sytuacja gospodarcza niektórych już dosięgnęła, innych Đ zwłaszcza nieprzygotowanych Đ z pewnociš dosięgnie. Jeli kto ma wštpliwoci co do tego, raz jeszcze pochylę się nad wynikami raportu ăPoligrafia w PolsceÓ. Otóż 19% polskich drukarzy sšdzi, że druk cyfrowy jest przejciowš modš. Bioršc pod uwagę zmysł obserwacyjny tej grupy respondentów zaryzykuję stwierdzenie, że już wkrótce na rynku będzie nieco luniej. Na pewno jednak prawdziwš weryfikacjš będzie proces integracji z Uniš. A co na to badani? 65% stwierdziło: ăNie jestemy przygotowani do integracji z UE, ale jej się nie obawiamyÓ. Może to i lepiejÉ
Na szczęcie sš i tacy, którzy twierdzš, że sš już w Unii. Oni po prostu konkurujš Đ i to skutecznie Đ z zachodnimi drukarniami. Mam nadzieję, że ich liczba w najbliższym czasie się zwiększy.