4 listopada br. miało miejsce Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Polskiej Izby Druku, w czasie którego wybrano nowego prezesa Izby oraz powołano nowych członków jej Rady. Celem Izby będzie próba skonfederowania organizacji samorządu gospodarczego działających w środowisku polskich firm poligraficznych i konwertingowych. Nie będzie to próba łączenia tych podmiotów, a jedynie zdefiniowania wspólnych celów i zadań, które poprzez spójną reprezentację mogłyby łatwiej zostać osiągnięte lub zrealizowane. Konieczne jest podniesienie rangi przemysłu poligraficznego oraz produkcji opakowań i innych produktów z nadrukiem zarówno w gospodarce, jak i na styku z administracją i polityką.
W dniu 6 października br. na sprawozdawczym Walnym Zgromadzeniu Polskiej Izby Druku, odbywającym się pod przewodnictwem wiceprezesa Leszka Wojtczuka, zasygnalizowana została chęć przeprowadzenia istotnych zmian we władzach Izby. WZ PID przyjęło przez aklamację rezygnację Jacka Hamerlińskiego ze stanowiska prezesa, która spowodowana była skomplikowaną sytuacją zawodową i osobistą. W toku dyskusji zebrani członkowie PID omówili sprawy związane także z modyfikacją działalności Izby w kolejnych latach, polegającej na próbie skonfederowania podmiotów działających w polskiej poligrafii, co mogłoby skutkować podniesieniem rangi całej branży. Oczywiście wszystkie organizacje, które wesprą tę ideę, zachowają swoją całkowitą autonomię.
Głos całej branży
4 listopada br. odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PID, na mocy którego na stanowisko prezesa Izby powołany został Jacek Kuśmierczyk, kanclerz Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga. W skład Rady weszły osoby reprezentujące różne gałęzie przemysłu poligraficznego, aktywnie działające na rzecz jego interesów:
– Jakub Bielecki, członek zarządu stowarzyszenia ECMA i właściciel drukarni Erbi, specjalizującej się w produkcji opakowań jednostkowych z kartonu;
– Leszek Gumowski, właściciel szerokowstęgowej drukarni fleksograficznej Hadepol Flexo;
– Tomasz Korościk, współwłaściciel drukarni Oltom, specjalizującej się w druku offsetowym UV i cyfrowym;
– Maciej Sierpiński, współwłaściciel drukarni offsetowej MDM Druk.
Na stanowiskach członków Rady pozostali również Artur Chęsy, prezes drukarni dziełowej Pozkal oraz Leszek Wojtczuk, prezes drukarni WL, specjalizującej się w druku opakowaniowym i akcydensowym.
Nowym członkiem PID został Jacek Stencel, właściciel firmy Pasja oraz prezes Polskiego Stowarzyszenia Sitodruku i Druku Cyfrowego.
Ambitne cele
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy do tej pory dbali o to, aby Izba pozostawała najważniejszą w branży organizacją samorządu gospodarczego – powiedział Jacek Kuśmierczyk w komentarzu do nominacji. – Celem PID nadal będzie występowanie w imieniu całej, szeroko pojętej branży poligraficzno-opakowaniowej, ale mam nadzieję, że podejmując próbę określenia strategicznych celów zasadniczej większości podmiotów, zajmujących się w ramach swej działalności drukiem w dowolnej technologii, będziemy w stanie sprawić, że ranga naszej branży osiągnie należny jej poziom. Obecnie nie mamy reprezentacji w Sejmie, w Senacie i w samorządach lokalnych. Konsultacje rządu ze środowiskiem przedsiębiorców prowadzone są w najważniejszych dla nas sprawach bez zachowania trwałych, przejrzystych zasad. To zły obraz efektywności pracy samorządu gospodarczego. Ale przecież nie tylko sprawy o wadze stanu całej gospodarki powinny nas absorbować. Będziemy podejmowali próby wsparcia naszych przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych poprzez pozyskiwanie funduszy na wspólne inicjatywy promocyjne. Musimy zmierzyć się z dyktatem cen ze strony dostawców przynajmniej na tyle, by można było planować koszty w perspektywie dłuższej niż najbliższe 2 tygodnie.
Musimy brać udział w procesie tworzenia prawa, które w zasadniczy sposób będzie definiować nasze otoczenie. Musimy udowodnić, że jesteśmy strategiczną dla gospodarki, innowacyjną, odpowiedzialną społecznie branżą, w której młodzi ludzie mogą znaleźć szansę na realizację swoich ambicji i karier. Musimy stać się orędownikami wprowadzenia w Polsce dualnego systemu kształcenia zawodowego, bowiem obecne rozwiązania są źródłem rozpaczliwego braku fachowej siły roboczej w całej gospodarce.
Przyznacie Państwo, że lista już stała się długa, a przecież to nie wszystko. Bardzo będziemy potrzebowali waszego wsparcia, zaufania, cierpliwości i szczęścia, a wtedy – krok po kroku – damy radę.
Anna Naruszko