Kiedy kolor nie wystarczaÉ
6 Dec 2016 14:44

RR Donnelley Europe należy do międzynarodowej grupy RR Donnelley & Sons Company, jednej z największych drukarń i dostawców usług w szeroko pojętej dziedzinie poligrafii i komunikacji. Kamieniem węgielnym rozwoju RR Donnelley w Europie stało się otwarcie w 1993 r. drukarni w Krakowie. W lipcu 1994 roku uruchomiono pierwszš heatsetowš maszynę drukujšcš. Doœć szybko posiadany zakład stał się za mały, by pomieœcić nowe inwestycje i w 2000 roku otwarto drugš, zbudowanš od podstaw drukarnię, ze względów logistycznych usytuowanš także w Krakowie, w niewielkiej odległoœci od pierwszego zakładu. W 2004 r. firma RR Donnelley połšczyła się z Moore Wallace, firmš specjalizujšcš się w mailingu bezpoœrednim. RR Donnelley posiada obecnie zakłady produkcyjne zlokalizowane w Wielkiej Brytanii i Polsce oraz zakłady druku cyfrowego i mailingu bezpoœredniego na Węgrzech, w Belgii, Francji i Holandii. Ponadto w Warszawie i Moskwie znajdujš się studia premediów, a w całej Europie rozmieszczone sš biura handlowe. W 2005 roku firma RR Donnelley przejęła Poligrafię SA i od tej pory posiada w Polsce 4 drukarnie, które będš obsługiwać rynek europejski. Wyposażone sš w 25 maszyn heatsetowych, 3 coldsetowe, 5 maszyn arkuszowych, 16 maszyn do oprawy szytej i 9 do oprawy klejonej oraz 1 maszynę do oprawy twardej. Pozostałe wyposażenie to urzšdzenia do foliowania i personalizacji oraz krajarki, trójnoże, czwórnóż i złamywarki. Główny profil produkcji to druk wysokonakładowych, kolorowych czasopism, katalogów oraz broszur i ulotek handlowych, wykonywanych w technice heatsetowej, ale realizowane sš też zlecenia w niższych nakładach, jako że firma posiada również maszyny arkuszowe firmy MAN Roland. Znaczšca częœć produkcji RR Donnelley przeznaczona jest na eksport. Obecnie w RR Donnelley trwajš intensywne prace nad włšczeniem dwóch zakładów Poligrafii SA w struktury firmy i utworzeniem jednego, centralnie zarzšdzanego organizmu. Piotr Leœniewski, product development supervisor w firmie RR Donnelley, zapytany o nowoœci w produkcji prasowej, odpowiedział: Jesteœmy pierwszš firmš w Polsce, która wykonała okładkę w technologii soczewkowej. Był to pierwszy numer czasopisma i klientowi zależało na maksymalnym przycišgnięciu uwagi; jak się póŸniej okazało, cel został osišgnięty. Jesteœmy tym bardziej dumni, że to my zaproponowaliœmy takie nowatorskie rozwišzanie. Technologia druku soczewkowego daje ciekawe efekty i możliwoœci ich wykorzystania, choć wysoka cena wcišż pozostaje barierš w jej powszechnym stosowaniu. W czasach, kiedy kolor już nie wystarczy, aby przykuć uwagę kupujšcych, firmy zajmujšce się szeroko rozumianš komunikacjš muszš się koncentrować na wyszukiwaniu innowacyjnych rozwišzań. Nam udało się stworzyć 3D Ad (tzw. pop-up), czyli specjalnš wklejkę umieszczonš w ăpłaskimÓ magazynie, która po otwarciu tworzy trójwymiarowš figurę geometrycznš, np. szeœcian, ostrosłup. Jest to rozwišzanie nowatorskie, dzięki czemu mogliœmy opatentować kilka wzorów i ich odmian. Uważam, że wykorzystanie trzeciego wymiaru w reklamie prasowej pomoże w przycišganiu uwagi potencjalnych klientów, co z kolei przyczyni się do wzrostu zainteresowania danym produktem, wynikiem czego powinien być wzrost jego sprzedaży. Jeżeli chodzi o trendy w produkcji kolorowych czasopism, to teraz wszechobecne sš dodawane do nich gadżety, niektóre gabarytowo większe niż sam magazyn. Z jednej strony jest to zjawisko niepokojšce, ponieważ uderza w sens wydawania takich czasopism Đ nie sš one już kupowane wyłšcznie dla treœci, często czynnikiem decydujšcym o zakupie danego czasopisma jest atrakcyjnoœć dołšczonego ăupominkuÓ. Z drugiej strony konfekcjonowanie gadżetów to usługa dodatkowa w stosunku do druku i oprawy, dzięki czemu mamy więcej pracy. Bylibyœmy jednak krótkowzroczni, widzšc w tym zjawisku możliwoœć naszego rozwoju. Dołšczanie gadżetów nie jest w żadnym przypadku specyfikš tylko polskiego rynku Đ podobne zjawiska obserwujemy w innych krajach. *** Przy okazji wizyty w drukarniach RR Donnelley miałam też okazję porozmawiać z Maartenem Frankenem, dyrektorem marketingu na Europę, o planach zwišzanych z przejęciem Poligrafii SA. Dlaczego zdecydowaliœcie się na przejęcie właœnie Poligrafii SA? Przede wszystkim dlatego, że posiadane przez niš drukarnie sš nie tylko doskonałym uzupełnieniem naszych zakładów, ale także połšczony potencjał obu firm umożliwi nam rozwój. Możliwoœci techniczne i baza klientów Poligrafii SA były więc czynnikami decydujšcymi. Pod jakš nazwš będzie funkcjonować Poligrafia SA? Czy jako drukarnia z tradycjami zachowa swojš dotychczasowš nazwę? Obecnie funkcjonuje pod nazwš Poligrafia SA RR Donnelley Group, jednak wraz z postępujšcš integracjš zostanie włšczona w struktury naszej firmy i docelowo będzie częœciš RR Donnelley Europe. Jakie sš plany firmy RR Donnelley w zwišzku z Poligrafiš SA? Czy zamierzacie zainwestować w nowe linie produkcyjne? Samo pozyskanie Poligrafii SA jest dla nas ogromnš inwestycjš: sš to dwa dobrze wyposażone, działajšce zakłady, które pozwolš nam rozwinšć nasze możliwoœci i w zwišzku z tym pozyskać nowych klientów w całej Europie. Oczywiœcie myœlimy o zakupie dodatkowego wyposażenia, które umożliwi proponowanie obecnym i przyszłym klientom RR Donnelley i Poligrafii SA szerszej oferty usług, jednak za wczeœnie jeszcze, aby mówić o konkretnych rozwišzaniach. Czy klienci Poligrafii SA będš obsługiwani na takich samych zasadach jak dotychczas? Przejmujšc Poligrafię SA przejęliœmy także pewien rynek i dołożymy wszelkich starań, aby proces integracji nie uderzył w jej klientów. Powołaliœmy specjalny zespół odpowiedzialny za szeroko pojęte zintegrowanie wszystkich zakładów i przekształcenie Poligrafii SA w oddział RR Donnelley. Czeka go wytężona praca nie tylko w zakresie integracji interpersonalnej, ale przede wszystkim polegajšca na wdrożeniu wszelkich procedur i systemów obowišzujšcych w RR Donnelley. Czy integracja interpersonalna może oznaczać zwolnienia dotychczasowych pracowników Poligrafii SA, czy też mogš oni czuć się bezpiecznie w nowej sytuacji? Nie jestem upoważniony do udzielania informacji na temat planów dotyczšcych zatrudnienia w Polsce, mogę jednak powiedzieć, że rozwijamy nasz biznes, a do tego potrzebni sš ludzie. Aby biznes miał sens, musimy dbać o rachunek ekonomiczny Đ z tego przede wszystkim będziemy rozliczani. Dziękuję za rozmowę.