W niedzielę 26 października zakończyła się 12. edycja Targów Książki w Krakowie. Nie od dziś wiadomo, że impreza ta sukcesywnie się rozwija przyciągając z każdym rokiem więcej wystawców i zwiedzających oraz – jeśli chodzi o liczbę wystawców krajowych – zostawiając w tyle warszawskie Międzynarodowe Targi Książki, co podkreślał wiceprezes PIK Piotr Dobrołęcki.
W obecnej edycji uczestniczyło blisko 500 wystawców, a targi odwiedziło ponad 20 tys. osób, co w obydwu wypadkach oznacza wzrost w stosunku do roku ubiegłego.
Na otwarciu targów zabrakło wprawdzie prezydenta Krakowa, wojewody i marszałka województwa małopolskiego (odczytano jedynie listy od nich), obecni byli natomiast prezesi głównych stowarzyszeń i organizacji związanych z książką: Polskiej Izby Książki – Piotr Marciszuk, Instytutu Książki – Grzegorz Gauden, Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek – Rafał Skąpski oraz Stowarzyszenia Księgarzy Polskich – Waldemar Janaszkiewicz.
Na stoiskach wystawców można było zobaczyć wiele nowości; duże zainteresowanie wzbudzała książka „Czerwona prokurator. Opowieść o przemocy, władzy i korupcji w Chinach”, której autorka Xiao Rundcrantz przyjechała do Krakowa na spotkanie z polskimi czytelnikami. Poza nią odwiedzający targi mogli także spotkać m.in.: Pawła Huelle, Janusza Andermana, Dorotę Masłowską, Katarzynę Grocholę, prof. Jerzego Bralczyka, Wojciecha Cejrowskiego. Spośród autorów zagranicznych w Krakowie zjawili się też litewski poeta i prozaik Sigitas Parulskis, Jurij Andruchowycz z Ukrainy i Michele Lesbre, nominowana we Francji do Nagrody Goncourtów za powieść „Czerwona sofa” wydaną również w Polsce.
Choć z badań wynika, że czytelnictwo książek wciąż spada, a niektórzy specjaliści od dawna wieszczą śmierć książki w jej tradycyjnej postaci, to krakowskie targi stanowią zaprzeczenie tych prognoz. Z kolei dane dotyczące rynku książki wskazują na jego wzrost. Jak tłumaczył Łukasz Gołębiewski, autor 11. już edycji wydawnictwa poświęconego temu właśnie rynkowi, rośnie on w dużym stopniu dzięki książkom dołączanym do gazet, których udział w rynku wynosi obecnie 25%. Wydawcy gazet i tygodników stają się więc także wydawcami książek, o czym mówił Jerzy Baczyński, redaktor naczelny „Polityki” i prezes SP Polityka odbierając tegoroczną nagrodę Ikara (nota bene Polityka została członkiem Polskiej Izby Książki).
Targi to również stosowne miejsce na ogłoszenie wyników konkursów, nie tylko literackich. Zwycięzcą XI Konkursu im. Jana Długosza na najlepszą książkę humanistyczną został prof. Stanisław Mossakowski nagrodzony za „Kaplicę Zygmuntowską (1515-1533)”. Pierwszą laureatką Feministycznej Nagrody Literackiej ogłoszono Grażynę Kubicę za „Siostry Malinowskiego”.
W 10. konkursie Edycja 2007/2008 na książkę edytorsko doskonałą organizowanym przez miesięcznik „Wydawca”, firmę Arctic Paper i Targi w Krakowie zwyciężył cykl książek „Znaki na papierze. Herbert, Norwid” (wydawca Wydawnictwo Bosz, pomysłodawca cyklu Bogdan Szymanik, grafik Maciej Buszewicz, druk OZGraf). Wyróżnienie od firmy Arctic Paper za najładniejszą książkę wydrukowaną na papierze objętościowym Munken przyznano Domowi Wydawniczemu Rebis za „Diunę. Dżihad Butleriański” B. Herberta i K. J. Andersona. Nagrodę specjalną otrzymał Andrzej Tomaszewski. Nagrodami głównymi w tym konkursie są palety papieru firmy Arctic Paper.
Ogłoszono również wyniki dwóch rankingów drukarń dziełowych. W organizowanym przez miesięcznik „Wydawca”, PTWK oraz Sekcję Poligrafów SIMP zwyciężył ZPW Pozkal, drugie miejsce zajął Zapolex, a trzecie Colonel. W pierwszej części tego rankingu – „Wydawcy wybierają drukarnie” – czołowe miejsce zajął Opolgraf.
Zakład ten został także zwycięzcą w rankingu „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”. Na miejscu drugim uplasowały się Olsztyńskie Zakłady Graficzne i na trzecim – Abedik.
Warto także podkreślić, że z roku na rok wśród wystawców krakowskich targów jest coraz więcej drukarń. Podczas tegorocznej edycji swoje stoiska miały m.in.: Opolgraf, OZGraf, DNT, Drukarnia Wydawnicza, Drukarnia Narodowa, Małopolska Poligrafia, Wojskowa Drukarnia w Łodzi, Drukarnia Cyfrowa Sowa, Dimograf, Kampol. Na targach pojawił się także – wprawdzie jeszcze bez stoiska – Włodzimierz Wisła, reprezentujący obecnie w Polsce międzynarodowy koncern poligraficzny CPI books.
Nie zabrakło również firm dostarczających papier dla wydawców. Jak na każdych targach książki, i w Krakowie obowiązkowo obecna była firma Map Polska, której stoisko było oblegane zwłaszcza wtedy, gdy pojawiał się karykaturzysta wykonujący zabawne portrety chętnych osób na wybranych papierach z oferty tego dystrybutora, które pakowano do ekologicznych toreb. Firma prezentowała też nową ofertę papierów wyprodukowanych w technologii przyjaznej dla środowiska, a jej przedstawiciele wprowadzali odwiedzających stoisko gości w tajniki ekonomicznej produkcji książek oraz doboru odpowiednich materiałów do ich druku i oprawy.
Wśród wystawców znalazła się również firma Papyrus, która poza tym przygotowała seminarium dla wydawnictw i drukarń poświęcone papierom Garda.
Spośród imprez towarzyszących warto także wymienić seminarium firmy Grafikus zorganizowane wspólnie z firmami Follak, FujiFilm i Xerox pt. „Komercyjne oblicze książki”, którego Poligrafika była patronem medialnym. Ciekawe było otwierające je wystąpienie Jacka Kuśmierczyka, prezesa firmy Grafikus. Zwrócił on uwagę na fakt nasycenia polskiego rynku pod względem mocy produkcyjnych w poligrafii, która jest obecnie nowoczesna i dobrze wyposażona, i przestrzegł w związku z tym przed nowymi inwestycjami, które poligrafowie mogą planować licząc m.in. na dotacje unijne. Tomasz Mospan, prezes firmy Follak podkreślał, że czytelnicy to także konsumenci i wybierając książki kierują się takimi samymi prawami jak w przypadku innych produktów rynkowych. Kluczowe znaczenie ma więc wygląd książek i standardowe ich uszlachetnienie już nie wystarcza. Przedstawił nowe możliwości w tej dziedzinie takie jak: folie strukturalne, lakiery UV (brokat, gliter, wypukły), lakiery z iriodynem, 3D czy też lakier fluorescencyjny modyfikowany – jest to autorska technologia firmy Follak.
Adam Tabor (Fujifilm) zaprezentował produkty firmy DS: lakiery wodne i UV dla produkcji dziełowej oraz technologię uszlachetniania Twin Spot, dającą możliwość uzyskania kombinacji efektu matu i połysku w linii. Twin Spot to połączenie specjalnego lakieru olejowego z lakierem UV bądź wodnym nakładanym z zespołu lakierującego albo lakierem wodnym nanoszonym z sekcji farbowej Prelegent przedstawił też nową generację lakierów ID.
Stanisław Pieczara z firmy Xerox rozpoczął swoją prezentację poświęconą wpływowi modelu wydawniczego na sukces komercyjny książki od przedstawienia interesujących danych dotyczących rynku książki w ub.r. Wartość tego rynku wynosiła 2,5 mld zł, liczba sprzedanych książek – 146,4 mln egz. Ogółem wydano 21 810 tys. tytułów, z czego 13 260 po raz pierwszy; średni nakład wynosił 6713 egz. Następnie S. Pieczara zaprezentował typowy model wydawniczy oparty na technologii offsetowej, w którym czas zwrotu z nakładu wynosi średnio 14 miesięcy, i nowy model z wykorzystaniem druku cyfrowego, gdzie czas ten skraca się do 6 miesięcy. Nowy model zmniejsza więc ryzyko finansowania książki, umożliwia wydanie większej liczby tytułów w tym samym czasie oraz druk na zamówienie; prelegent posłużył się tu przykładem wydawnictwa Mybook.
W zapowiedziach imprez towarzyszących pojawiało się także tajemniczo brzmiące „Święto krakowskiej poligrafii” (organizatorzy: „Wydawca” i Sekcja Poligrafów SIMP). Podobno pierwotny zamysł organizatorów był inny, jednak ostatecznie w ramach tegoż „Święta” uczniowie krakowskiego Zespołu Szkół Księgarskich i Poligraficznych w związku z jubileuszem 100-lecia tej placówki prezentowali techniki czerpania papieru oraz druk na zabytkowej maszynie dociskowej.
Jak sądzę, nawet tak skrótowa (z konieczności) relacja świadczy o tym, że w Krakowie na Targach Książki nie tylko warto, ale i trzeba być. W przyszłym roku odbędzie się 13. ich edycja – i nic nie wskazuje na to, by miała być pechowa. IZ