Kto i jak będzie szkolił młodš kadrę?
6 Dec 2016 14:43

Latem bieżšcego roku dowiedzieliœmy się o niewiarygodnej wręcz decyzji Đ uruchomione przed trzydziestu laty po pokonaniu olbrzymich torów przeszkód wrocławskie technikum poligraficzne ma zostać Đ decyzjš władz miasta Đ ăwygaszone" z końcem roku szkolnego 2004/2005. Postanowiliœmy takiej decyzji zdecydowanie przeciwdziałać. Wrocław był, jest i na pewno pozostanie poważnym oœrodkiem poligraficznym na polskim rynku. Mimo zaistniałych reorganizacji i różnych innych zmian Đ zapotrzebowanie na produkt poligraficzny nadal istnieje, co widoczne jest na każdym kroku. Kroczšcy w siedmiomilowych butach postęp techniczny dokonał w poligrafii szalonych zmian, ale to nadal nie zmienia faktów: niezależnie od wprowadzania coraz to bardziej postępowych Đ i skomplikowanych Đ technik i technologii nie wolno zapominać, że wszystko to musi mieć opanowane Đ do perfekcji Đ i musi umieć obsługiwać CZŁOWIEK. Niestety Đ jak łatwo wywnioskować z decyzji władz miejskich Đ takie rozumowanie jest urzędnikom całkowicie obce. Dokonana przez zarzšd koła analiza zapotrzebowania na młodš, odpowiednio fachowo wykształconš, kadrę przedstawia się na następne 5-7 lat następujšco: Ľ maszyniœci offsetowi Đ ok. 20 osób rocznie, Ľ specjaliœci z zakresu przygotowalni Đ ok. 20 osób rocznie, Ľ introligatorzy Đ ok. 15 osób rocznie. Przy przeprowadzeniu analizy braliœmy pod uwagę, że fachowcy będš zatrudniani nie tylko w drukarniach, ale również w hurtowniach materiałów poligraficznych, wydawnictwach, redakcjach itd. Przesłane do ponad 40 adresatów ankiety miały dać odpowiedŸ na nasze założenia. Dały, i to więcej niż pierwotnie zakładaliœmy. Ankietowani w sposób jednoznaczny okreœlili, jakie Đ prócz zawodowych Đ winien młody fachowiec mieć opanowane dodatkowe umiejętnoœci. Wszyscy opowiedzieli się za koniecznoœciš opanowania komputera i to nie tylko ogólnego, ale szczególnie w zakresie potrzebnym w procesach technologicznych. Odpowiednie pismo, poparte wszystkimi naszymi i ankietowanych propozycjami zostało skierowane do Urzędu Miasta Wrocławia Đ Wydział Edukacji i Sportu. OdpowiedŸ daleka jest od oczekiwanej. Zakłada oparcie się głównie na systemie edukacji ponadgimnazjalnej. Dlaczego? Czy mamy się cofać? Czy technikum to Đ zdaniem nie-znawców problemów poligrafii Đ zbyt duże wymagania dla resortu odpowiedzialnego za kształcenie młodej kadry? Miejmy nadzieję, że jeszcze nie wszyscy decydenci w Polsce zapomnieli praktykš potwierdzone twierdzenie: najtańszš inwestycjš jest edukacja. Kto tej prawdy nie jest w stanie pojšć, nie powinien się angażować w podejmowanie decyzji na temat przyszłoœciowego szkolenia młodych fachowców. A jednak tak jest, bowiem jedno zdanie w odpowiedzi Wydziału Edukacji sprawę stawia boleœnie jasno: ăUwzględniajšc założenia reformy oœwiaty rozważać się będzie możliwoœć ewentualnej nauki w zawodach poligraficznych w szkole zawodowej lub policealnejÓ. I dalej: ăRozumiemy i szanujemy Państwa troskę o zapewnienie fachowo przygotowanej młodej kadry w omawianych zawodach. Mamy nadzieję, że docelowa oferta edukacyjna Wrocławia spełni Państwa oczekiwania i zaspokoi potrzeby wrocławskiego rynku pracyÓ. Krótko i w pełni optymistycznie. Ale to jest zdanie i poglšd urzędników od edukacji. Przepraszam, ale pozwolę sobie na ten temat mieć jednak zdecydowanie inne zdanie: najtańszš inwestycjš jest edukacja. Tak było i tak powinno być. Zawsze. Nie wolno czynić kroków wstecz... Brunon Kleszczyński Koło Sekcji Poligrafów SIMP we Wrocławiu