Kuluarowe rozmowy na targach Poligrafia 2005 w Poznaniu
6 Dec 2016 14:44

W kuluarowych rozmowach omówiono kilka terminów będšcych przedmiotem dyskusji. Podobnie jak w latach poprzednich, tak i w tym roku na targach Poligrafia 2005 prowadzono wiele kuluarowych rozmów. Oprócz słów uznania dla organizatorów MTP sprowadzały się one do rozwoju poligrafii na œwiecie w odniesieniu do rodzimych zakładów poligraficznych. W tym kontekœcie powstało pytanie: Czy lub kiedy konwencjonalne technologie drukowania zostanš zastšpione przez technikę drukowania cyfrowego NIP Đ bez stałych form drukowych? (NIP od ang. Non-Impact Printing). Wiele osób ceniło sobie prezentowane na targach nowoœci, np.: farby offsetowe z metalicznym połyskiem MetalFX (MHP), bezodczynnikowe formy drukowe :Azura (Agfa), termiczne naœwietlarki CtP Suprasetter 74 P (Heidelberg Polska). Było i tak, że gdy jedni mówili o trudnoœciach odtwarzania na podłożach drukowych barwnoœci proofów kontraktowych, drudzy dzielili się swoimi doœwiadczeniami w odtwarzaniu barwnych szczegółów. Mówiono więc o technologiach rastrowania: amplitudowej (AM), stochastycznej (FM), hybrydowej, XM (cross modulated), w nawišzaniu do :Sublima, najnowszej propozycji Agfy. W gwarze rozmów można było usłyszeć pochlebne głosy o redakcjach czasopism branżowych, które trafnym doborem artykułów ułatwiły czytelnikom prowadzenie merytorycznej dyskusji z wystawcami. W innym gronie branżowców stawiano sobie pytania: Jaki system spoœród kontrolujšcych proces drukowania online najszybciej niweluje odchylenia barw na odbitkach nakładowych? Czy przekroczenie tolerancji różnicy barw (DE*ab) między odbitkami Đ okreœlonych w normie ISO 12647-2 Đ uprawnia zleceniodawców do wszczęcia reklamacji? Warto wspomnieć, że np.: niewłaœciwa separacja barw i użycie nieodpowiednich farb drukarskich względem podłoża drukowego, nieoptymalne lub nierównomierne dozowanie farb w procesie drukowania, zakłócenia w przyjmowaniu farby przez farbę (balans szaroœci) znacznie zmniejszajš gamę barw odbitek drukarskich. Możliwš różnicę między optymalnš gamš barw dla farb triadowych CMY a gamš barw odbitki wadliwie wydrukowanej przedstawiono na rys 1. W rozmowach o densytometrii przeważały takie pytania jak: dlaczego wydawcy, podajšc żšdane wartoœci densytometryczne (D) dla nadruków (apli) o barwach CMYK, nie podajš bliższych informacji o nich Đ przed reklamacjš, np. o dopuszczalnym odchyleniu wartoœci gęstoœci optycznej (D), albo czy podane wartoœci dotyczš pomiaru nadruków przez filtr polaryzacyjny, czy bez niego, albo czy densytometry majš być zerowane na podłożu drukowym, czy na bieli wzorcowej? itp. Pytanie zaœ, czy za pomocš densytometru można wyznaczyć gamę barw odbitki wielobarwnej, wywołało nieskrywane zdziwienie wœród rozmówców. Inni branżowcy rozmawiali o zagadnieniach zwišzanych z metameryzmem barw farb, symultanicznym kontrastem barw, optycznym poszerzaniem się punktów rastrowych na różnych podłożach drukowych, jak również o używaniu niejednoznacznych, tzw. domowych okreœleń, które utrudniajš komunikację między drukarniš a wydawcš. Większoœć z nich interesowała się zarzšdzaniem barwš. Szkoda tylko, że tę skšdinšd ciekawš dyskusję ăwzbogacanoÓ o kolor. W rezultacie nie zawsze było wiadomo, czy w danym momencie mówi się o barwie (łac. color, ang. colour, color US, niem. Farbe), zwanej często: kolorem, czy tylko o jej odcieniu (ang. hue, niem. Buntton), zwanym (o dziwo!) także: kolorem. Odkoloryzowanie koloru Oferowane na targach prospekty z quasi-terminologiš wywołały żywš polemikę wœród branżowców. Nie wszyscy jednak uczestniczšcy w niej byli jednomyœlni, a szczególnie ci, którzy wczeœniej nie zastanawiali się nad koniecznoœciš odróżniania publikacji naukowo-technicznych, poligraficznych od literackich, beletrystycznych, krótko mówišc: terminów od słów używanych w polszczyŸnie ogólnej, niespecjalistycznej. W każdym razie żaden z nich nie oponował przeciw bezzwłocznemu rozstrzygnięciu ădylematuÓ: kolor czy barwa w poligrafii. Polemika w trzech zespołach By przedstawić poglšdowo odmienne zdania polemizujšcych, podzielono ich (umownie) na trzy zespoły, według profesji, miejsca pracy: Pierwszy zespół Đ reprezentowany przez osoby zajmujšce się barwš od dawna i autora artykułu Đ opowiadał się za rugowaniem wyrazu: kolor z tekstów technicznych zwišzanych z poligrafiš. Argumentowano: Nie można terminu: barwa (o ustalonym znaczeniu naukowym, technicznym) zastępować Đ ot, tak sobie Đ domowym anglicyzmem. Trzeba bowiem wiedzieć, że w tego rodzaju tekstach ang. colour to barwa, a nie kolor, nie mówišc już o tym, że wyraz: kolor w nauce o barwie nie występuje w ogóle. Dotyczy to również terminu: odcień (ang. hue), który na przemian z kolorem (jako niby-barwš) nazywany jest kolorem, słowem: kolor w kolorze (?), albo: Odcień w odcieniu? Na tle tej dyskusji warto wspomnieć, że na podstawie naszego wrażenia barwy powstajšcego w mózgu (w korze wzrokowej) do opisania podstawowych cech charakteryzujšcych każdš barwę (chromatycznš) sš konieczne i wystarczajšce jej trzy atrybuty: odcień, nasycenie i jasnoœć lub jaskrawoœć. Jasnoœć opisuje ciała, przedmioty niesamoœwiecšce, które dopiero po ich oœwietleniu wywołujš barwę (wrażenie barwy), natomiast jaskrawoœć Đ ciała, obiekty samoœwiecšce (np. ekran monitora), które wywołujš barwy bez działania œwiatła zewnętrznego. Jednym słowem: widoczna na ekranie barwa chromatyczna, np. zielona jest wspólnie tworzona (i opisywana) przez: odcień (zielony), nasycenie (intensywnoœć odcienia) i jaskrawoœć. Rezultat utożsamiania wyrazu: kolor z terminem: odcień (barwy) ilustruje rys. 2. Przedstawia on, obok rubryki RGB, skróty polskich nazw modelu barw HSB (ang. Hue, Saturation, Brightness; pol.: odcień, nasycenie, jaskrawoœć). Układ HSB nie jest ukierunkowany sprzętowo, lecz zorientowany na użytkownika. Daje on grafikowi komputerowemu możliwoœci wyboru dowolnej barwy (na ekranie monitora) na podstawie jego wrażenia barwy. Oznacza to, że na płaszczyŸnie chromatycznoœci widma œwiatła białego wybiera się w linii poziomej odcień, zaœ w linii pionowej jego nasycenie, przy okreœlonej jaskrawoœci (pasemko pionowe), które razem edytujš i opisujš wybranš barwę. Tymczasem w nagłówku tabeli (i na klawiszach) umieszczono: edycja koloru, zamiast: barwy. Tak więc osoby, dla których odcień to kolor ădowiedziały sięÓ, że odcień, nasycenie i jaskrawoœć tworzš wspólnie znów: odcień (?). Drugi zespół (osoby zwišzane przede wszystkim z reklamš). Być może, że tylko barwa i trzy cechy jš charakteryzujšce sš właœciwymi pojęciami, terminami w polszczyŸnie naukowo-technicznej, a więc i w poligrafii, ale w reklamie hasło: kolor ma już swojš tradycję. Informuje on, że dany produkt nie jest czarno-biały. A ponadto takie hasła reklamowe jak: do wyboru, do koloru sš stosowane powszechnie, nie mówišc o tym, że wyraz: kolor używany jest często w mediach, oprogramowaniach, Internecie itd. Komentarz: toteż nikt nie mówi, by nie używać wyrazu: kolor, np.: w reklamach, poezji, beletrystyce, utartych zwrotach czy w polszczyŸnie używanej na co dzień. A skoro mowa o kolorobarwnych tekstach, to lepiej odwoływać się do renomowanych encyklopedii i leksykonów, z których nb. hasło: kolor usunięto już dawno, niż sięgać do publikacji, w których wyraz: kolor powielany jest siłš tradycji na modłę słownictwa potocznego. Żeby postawić sprawę jasno Đ nie chodzi tu w żadnym razie o usuwanie z polszczyzny ogólnej wyrazu: kolor. Zresztš i barwometrycy w języku codziennym nierzadko używajš słowa: kolor, i nie ma w tym nic dziwnego. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy wyraz: kolor zamiast terminu: barwa jest używany w publikacjach naukowo-technicznych, poligraficznych czy w referatach specjalistycznych. Trzeba bowiem wiedzieć, że pojęcie: barwa jest niemal podstawowym terminem w obecnej poligrafii wielobarwnej, i że nie kolor, lecz barwa utworzyła ponad sto terminów. Wyjaœniajš one nie tylko większoœć zjawisk optycznych występujšcych w poligrafii, ale także jš definiujš i oceniajš w aspekcie naszego zmysłu wzroku, który jest ostatecznym arbitrem jakoœci druków wielobarwnych. Dlatego nie sposób w nieskończonoœć pomijać kwestii: kolor czy barwa milczeniem. Zadziwiajšce jedynie jest to, że specjaliœci, profesorowie z pokrewnych dziedzin nauki, którzy w żadnym razie nie używajš wyrazu: kolor, nie wypowiadajš się na ten temat publicznie. Czyżby uważali, że na tak oczywisty temat (moim zdaniem: na pozór) dyskutować nie przystoi? A może obawiajš się czarnej niewdzięcznoœci ze strony zwolenników koloru w nauce, jeœli nie doœwiadczyli jej już wczeœniej?! Trzeci zespół (poligrafowie bezpoœrednio zwišzani z produkcjš). Większoœć z nich, która zdšżyła się zapoznać z artykułem ăObrona barwy przed kolorem w poligrafiiÓ (Poligrafika nr 4/2005), miała, mówišc ogólnie, takie samo zdanie jak pierwszy zespół. Natomiast pozostali, bronišc koloru, pokazywali przetłumaczone instrukcje obsługi urzšdzeń. Okazało się jednak, że wprawdzie na pierwszej stronie występuje wyraz: kolor jako barwa, ale na drugiej tylko: barwa, a na trzeciej Đ kolor jako: odcień itp. W innym kuluarowym spotkaniu podkreœlano zalety arkuszowych farb offsetowych (o barwach skalowych CMYK) systemu HICOS (Huber Intelligent Colour System), które dzięki silnemu (know-how) zapigmentowaniu farb odtwarzajš większš gamę barw niż Euro Standard Fogra. Jednakże i ta rozmowa zmieniła się w krótkim czasie w żywš polemikę na temat pojęcia: gama barw, które występuje w różnych publikacjach pod wieloma nazwami. Aby tym razem nie wdać się w dysputę o nazwach: gamut czy gamut kolorów, gama kolorów czy gamut barw, model kolorów czy przestrzeń kolorowa itp., przedstawiono (rys. 3) na wykresie chromatycznoœci przestrzeni barw CIE x y Y (CIE XYZ) trzy gamy barw: ECI-RGB, Euro Standard Fogra i HICOS Standard Đ na podstawie ilustracji zamieszczonej w prospekcie. Ponieważ gamy barw odgrywajš ważnš rolę w systemach reprodukowania barw w poligrafii, zarysowanie ich w dwóch zdaniach mija się z celem, mimo że ădylematÓ: kolor czy barwa został już, sšdzę, rozstrzygnięty. Dlatego też zamierza się je przedstawić w oddzielnym artykule, i to już... bez koloru.