Nie tylko jubileusze!
6 Dec 2016 14:49

Rok 2008 jest rokiem jubileuszy: jubileusz szkoły poligraficzno-księgarskiej w Krakowie (w ramach 750-lecia Krakowa), 60 lat istnienia POLIGRAFIKI, 55 lat Instytutu Poligrafii w stolicy oraz wiele innych. W tle – trzymiesięczny spektakl opakowaniowo-drupowy w Düsseldorfie, w Niemczech, światowej stolicy poligrafii, tradycyjnie związanej z wydawnictwami – niezmiennie od stuleci... Jak ważną rolę odgrywają te dwie branże w stosunkach gospodarczych (i nie tylko!) polsko-niemieckich, świadczyć może niedawna wizyta w naszym kraju ministra spraw zagranicznych Niemiec. Ogółem 30% naszego eksportu trafia do Niemiec, zaledwie niecałe 3% to eksport niemiecki do Polski. Natomiast wydawniczo-poligraficzne współdziałanie naszych krajów wygląda na tym tle zupełnie inaczej. Jak? Jadąc do Warszawy w kwietniu br. minister Frank Walter Steinmeier udzielił gazecie „Dziennik” wywiadu, w którym przedłożył interesujące tematy pogłębienia i dalszego rozwoju stosunków polsko-niemieckich, m.in. przez organizowanie wspólnych, ogólnopaństwowych imprez. Przykłady to światowa konferencja klimatyczna, która ma się odbyć pod koniec bieżącego roku w Poznaniu, oraz kilka innych, niezwykle ważnych propozycji. W wywiadzie padło słowo PARTNERSTWO. Zdaniem ministra – rozwija się zaufanie, powstaje partnerstwo. Znamienny jest też tytuł publikacji w „Dzienniku”: „Warszawa i Berlin mogą razem zmienić Europę”. Otóż partnerstwo w stosunkach polsko-niemieckich w branży medialnej, a szczególnie wydawniczo-poligraficznej – moim zdaniem – nie istnieje. W warunkach, w których polscy dziennikarze i drukarze pracują w redakcjach i drukarniach będących własnością spółek lub filii wielkich koncernów niemieckich, istnieje zależność służbowa. Musi to rzutować nawet wtedy, gdy w zarządach tych spółek są Polacy. Wielka niemiecka trójka: Wydawnictwo Bauer, Axel Springer i Verlagsgruppe Passau zdominowała polski rynek prasowy. Czy możemy mówić o partnerstwie? Czy jesteśmy tylko przykładem znakomitego rynku zbytu dla tych koncernów? Z publikacji dorocznych informatorów Bauera wynika, że największym partnerem Grupy Bauer (centrali w Niemczech) pod względem liczby wydawanych na świecie tytułów prasowych (ponad 90%) jest przedsiębiorstwo w Polsce! Dopiero za nami są Anglia, USA, Francja oraz inne kraje. Czy to mógłby być dobry przykład partnerstwa? Niewątpliwie tak! Ale nie w duchu wypowiedzi ministra Steinmeiera… Istnieje – jak dotychczas – jedyne wydanie redakcji „Press” w postaci „Rankingu Wydawców Prasowych w Polsce”. Przedstawia działalność 20 największych graczy na rynku polskim i potwierdza dominację Niemców. Szczególnie w aspekcie publikacji w „Polityce” – poczytnym tygodniku opiniotwórczym pod tytułem: „Axel Springer – imperium atakuje”. *** Przy wszelkich dysproporcjach istniejących pomiędzy sąsiadami – niemiecką potęgą gospodarczą i naszym krajem (3. miejsce Niemcy, 25. Polska – źródło: „Stern”) – może zaistnieć faktyczne partnerstwo, między innymi w branżach medialnych! Wiele zależy od postawy Niemców i Polaków w działalności nie tylko produkcyjnej, lecz i społecznej, polskich organizacji i stowarzyszeń. Zbyt małą aktywność w dążeniu do partnerstwa wykazujemy my, Polacy; szczególnie nasze organizacje branżowe, prasa fachowa. W publikacjach naszej prasy fachowej oraz działalności organizacji branżowych zbyt rzadko pokazujemy ważnych, zasłużonych ludzi z regionów. Prowadząc działalność biznesową – potrafią również działać społecznie. Większość z nich to absolwenci szkół i uczelni tak krajowych, jak i zagranicznych. Główna rola w aktywizacji działalności społecznej członków przypada tu Polskiej Izbie Druku, działającej w ramach Krajowej Izby Samorządowo-Gospodarczej. Członkami PID są przecież wszystkie najważniejsze stowarzyszenia i podmioty gospodarcze działające w branży, uczelnie i szkoły branżowe. Największej pomocy w realizacji omawianego tematu – realnego partnerstwa polsko-niemieckiego w segmencie wydawniczo-poligraficznym mogą nam udzielić mające wielki potencjał i ogromne doświadczenie we współpracy międzynarodowej Międzynarodowe Targi Poznańskie! O roli i uznaniu dla działalności poznańskich targów świadczy fakt – jak informuje prezes zarządu MTP Przemysław Trawa – powierzenia tej firmie organizacji XIV Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, która odbędzie się w grudniu br. w Poznaniu. Organizatorzy spodziewają się przybycia na nią około 10 000 gości!