Nowe możliwości introligatorni z maszynami Duplo
3 Feb 2017 13:42

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Wiele firm inwestuje ostatnio w introligatornię, w tym w urządzenia Duplo. Dwie inwestycje w wielozadaniowe rozwiązania tego producenta prezentujemy poniżej.

Na dobry początek – z Duplo

Firma WPPRINT z Iławy zajmująca się outsourcingiem usług poligraficznych to przykład przedsiębiorstwa, które małymi, ale przemyślanymi krokami realizuje swoje plany. Wśród nich w ostatnim czasie był zakup cyfrowej maszyny drukującej, a w ślad za tym – urządzenia do wykańczania Duplo Docucutter DC-646iPro. Jak twierdzi Piotr Potasznik, właściciel firmy, bez inwestycji w introligatornię – mimo drukującej z dużą prędkością maszyny – plan wykonywania w krótkim czasie prac dla klientów we własnym zakresie nie miałby szans powodzenia. Dostawcą urządzenia była firma DKS – dealer firmy Duplo.

25_1Firma WPPRINT istnieje od 2007 roku, ale doświadczenie właściciela oraz części pracowników w dziedzinie poligrafii sięga nawet 20 lat. Na bazie tego doświadczenia Piotr Potasznik zbudował własną firmę, która w ostatnim czasie poczyniła znaczący krok na drodze swojego rozwoju – rozpoczęła drukowanie zleceń we własnym zakresie. Jej ideą jest obsłużenie klientów od projektu (pomysłu, kreacji) do końcowej dostawy wykonanych prac. Od wielu lat z powodzeniem się tym zajmuje, obsługując zleceniodawców zarówno z okolic Iławy, jak i  z całej Polski, a nawet klientów z zagranicy. Działamy w oparciu o nowoczesną koncepcję outsourcingu usług poligraficznych – mówi Piotr Potasznik. – Można nam zlecić wszelkiego rodzaju prace, a wieloletnia współpraca z najlepszymi w Polsce drukarniami różnych specjalizacji zapewnia klientom WPPRINT, że ich prace będą wykonane w jak najlepszej jakości. Wybieramy bowiem dla każdego zlecenia jego optymalnego wykonawcę. To, co robimy, to nic innego jak print management – zarządzanie drukiem. To najszybciej rozwijająca się gałąź usług w poligrafii na całym świecie. Firma od wielu lat posiada własne studio graficzne i DTP, gdzie realizowane są jej autorskie projekty; do WPPRINT klient może też zwrócić się z własnym projektem. Na każdym etapie monitorujemy i koordynujemy proces poligraficzny – dodaje właściciel WPPRINT – dotyczący zlecenia i osobiście nadzorujemy jakość wykonywania produktu końcowego. Jednak posiadanie maszyny drukującej zapewnia nam możliwość oferowania jeszcze krótszego czasu wykonania sporej części naszych zleceń – m.in. broszur, ulotek, wizytówek. Dzięki temu też spokojniej inne zlecenia, których ciągle nam przybywa, możemy realizować w drukarniach, z którymi współpracujemy. 

Dzięki poczynionym niedawno inwestycjom firma może także w jeszcze większym stopniu kontrolować czas wykonania danego zlecenia, czas reakcji na wydarzenia, jakie mogą pojawić się na każdym etapie produkcji, co z kolei zapewnia jej i jej klientom większe bezpieczeństwo, a także pozwala jeszcze lepiej zarządzać produkcją. W pierwszej kolejności – mówi Piotr Potasznik – pojawiła się myśl o maszynie drukującej, która rozpoczęła pracę u nas w czerwcu, jednak niedługo potem okazało się, że sprawne drukowanie bez odpowiedniej introligatorni nie jest możliwe. Owszem, moglibyśmy drukować szybko, ale nasi klienci i tak musieliby czekać na zlecenie, bo jego obróbka byłaby czasochłonna. Stąd kolejną myślą było wyposażenie introligatorni. Rozważałem dwie opcje: zakup kilku tanich urządzeń i zatrudnienie ludzi albo postawienie na droższą, ale profesjonalną maszynę. Tu z pomocą przyszedł Adam Miroński z firmy DKS, która jest dealerem Duplo. Znamy się od wielu lat – mówi Adam Miroński. – Pan Piotr jest klientem bardzo świadomym, wie, czego oczekuje od swoich inwestycji. Początkowo nasze rozmowy rozpoczęliśmy od prostszego modelu, ale wkrótce okazało się, że aby spełnić oczekiwania klienta, musimy zaproponować coś innego. I to był właściwy wybór na ten czas, choć – co ważne – system można rozbudować o inny moduł, aby zmodyfikować jego działanie. Zawsze bowiem staramy się być nie tylko sprzedawcą dla naszych klientów, ale również ich doradcą. 

Główną zaletą urządzenia Duplo jest dla nas fakt, że zastępuje ono trzy inne – bigówkę, gilotynę i urządzenie do perforacji – podkreśla Piotr Potasznik. – Do tego zastępuje osoby, które musiałyby obsługiwać te urządzenia. To niemałe koszty, nawet przy zakupie niedrogich urządzeń, co nie zawsze bierze się pod uwagę. Jednak nasze wspólne z Adamem Mirońskim rozmowy i analizy oraz zwyczajny rachunek ekonomiczny skierowały nasz wybór jednoznacznie na Duplo i jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony. 

Piotr Potasznik chwali sobie również wydajność urządzenia, prędkość, możliwość obróbki wielu różnorakich prac. Znaczącym elementem przy wyborze był również format, jaki może ono obsługiwać. Dodatkową wartością jest fakt – mówi – że Duplo Docucutter DC-646iPro to bardzo kompaktowe i intuicyjne rozwiązanie. Każdy w naszej firmie może je obsłużyć. System możemy programować ręcznie lub wybierając program z pamięci urządzenia, co jest bardzo przydatne dla powtarzających się prac, bo jeszcze bardziej przyśpiesza czas realizacji zlecenia. Wystarczy wspomnieć, że klient może wydrukować tu swoje wizytówki i odebrać gotowy produkt w ciągu niespełna 5 minut. Bez Duplo nie byłoby to możliwe – podsumowuje Piotr Potasznik.

Docucutter Duplo DC-616Pro w drukarni Therismos

Cięcie, bigowanie, perforacja w jednym przebiegu – dzięki inwestycji w rozwiązanie Duplo DC 616Pro drukarnia Therismos z Wrocławia może obecnie sprawniej realizować te procesy, zapewniając tym samym klientom jeszcze szybszą obsługę zleceń. Dodatkowo, oprócz oszczędności czasu, zyskuje również te dotyczące kosztów pracy, bo maszyna nie wymaga pełnego zaangażowania w jej obsługę. Pracownicy mogą w czasie wykonywania przez nią danego zlecenia zająć się innymi zadaniami. 

Therismos to działająca od wielu lat drukarnia, dla której czas realizacji zlecenia i wysoka jakość są zdecydowanymi priorytetami. Dlatego też obok maszyn offsetowych kilka lat temu pojawiły się tu maszyny cyfrowe jako alternatywa dla tych pierwszych. Zapotrzebowanie rynku, dotyczące coraz krótszego czasu realizacji prac, skierowało firmę w ostatnich latach w stronę rozwoju produkcji 

cyfrowej, która z roku na rok stawała się tu dominująca. Podobnie jak książki, które drukarnia Therismos produkuje w coraz większym zakresie dla klientów nie tylko z Polski, ale także z zagranicy (m.in. dla wydawnictw z Holandii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch), realizując przy tym również prace z dziedziny szeroko pojętego akcydensu. Wszystko to sprawia, że pracy tu przybywa. Konieczne zatem – obok maszyn drukujących – stały się inwestycje usprawniające prace wykończeniowe. Therismos posiadała wcześniej w pełni wyposażoną introligatornię, jednak podczas odwiedzin stoiska Duplo w czasie ubiegłorocznych targów RemaDays firma przyjrzała się uważniej prezentowanej tam maszynie DC 616Pro i okazało się, że jest to urządzenie odpowiednie dla jej aktualnych potrzeb. Firma Duplo, a dokładnie pan Michał Moczulski ją reprezentujący, okazała się być dla nas w tej kwestii doskonałym doradcą – mówi Marcin Pisula, odpowiedzialny za marketing w drukarni Therismos. – Dlatego zdecydowaliśmy się na ten właśnie model i jesteśmy z tego wyboru bardzo zadowoleni.

Maszyna rozpoczęła pracę kilka miesięcy temu i okazało się, że w gorących miesiącach (kiedy firma realizowała produkcję kalendarzy i książek) fakt, iż niemal samodzielnie obsługiwała zlecenia wymagające cięcia i bigowania, był dla firmy bardzo istotny. Docucutter DC 616Pro znacząco przyspieszył nasz proces produkcyjny – mówi Marcin Pisula. – Mogliśmy bowiem pracę naszych pracowników skierować na inne zadania, dzięki czemu produkcja była sprawniejsza, a nasi klienci mogli otrzymać terminowo swoje zlecenia. Mogliśmy wykonać również więcej prac w tym samym czasie.

Drukarnia była już wcześniej wyposażona w tradycyjne urządzenia do cięcia czy bigowania, jednak – co podkreśla Marcin Pisula – uruchamianie ich, sam proces ustawiania zajmował dużo czasu i angażował pracowników. Z Duplo jest to zdecydowanie sprawniejsze, bo wystarczy przygotować maszynę, co nie zajmuje wiele czasu i spokojnie można zająć się czymś innym bez uszczerbku na jakości, co zresztą potwierdzają nasi klienci.

Jedno z ostatnich zleceń pozwoliło drukarni utwierdzić się w przekonaniu, że jej wybór urządzenia był odpowiedni. Pewien klient zlecił nam wykonanie wizytówek dla 40 osób po 500 sztuk dla każdej z nich. To niemałe zlecenie jak na tego rodzaju zamówienie. Duplo DC 616Pro poradziło sobie z nim doskonale i niemal samodzielnie – mówi Marcin Pisula. – Podobnie rzecz się miała w przypadku prac, które wykonywaliśmy w ostatnim roku dla miasta i organizatorów wydarzeń w ramach Europejskiej Stolicy Kultury, jaką był Wrocław. Materiały zawsze były przygotowane przez nas na czas i z niezawodną jakością, a działo się czasami wiele i bardzo szybko. Jednak sprostaliśmy wszystkim zadaniom, co bardzo nas cieszy.

Oprócz zalet samego urządzenia Marcin Pisula podkreśla również jakość serwisu firmy Duplo. Serwis dostawcy maszyn, które pracują w naszej drukarni, jest dla nas równie ważny jak sama maszyna. Przy obsłudze produkcji, jaką realizujemy, o żadnych przestojach nie może być mowy. Czas reakcji, terminowość serwisu – to bardzo ważne aspekty, które również miały dla nas znaczenie przy wyborze maszyny. Wiedzieliśmy, że Duplo to dobra firma, ma już swoją pozytywną opinię w branży, dlatego sięgając po urządzenie tego producenta mieliśmy też pozytywne, zasłyszane zdanie o jej serwisie, co potwierdziły tylko nasze pierwsze doświadczenia z maszyną.

Artykuł sponsorowany

www.duplopolska.pl