Któż z nas nie chciałby posiadać firmy stabilnej, o mocnej pozycji na rynku, znanej, przynoszącej znaczne profity i pozwalającej na samorealizację pracodawcy oraz pracowników? Tak wygląda ideał, który nieraz został zachwiany przez realia dzisiejszego rynku.
Wiele firm z Zachodu już dawno zgasiło światło w hali produkcyjnej i posłało swoich pracowników na zieloną trawkę. Ich maszyny znajdują się teraz w spamie o nazwie „aukcja po bankructwie”, bombardującym nasze skrzynki mailowe. Jak można było dopuścić do takiej sytuacji? No cóż... Może to nie do końca przemyślane inwestycje, wysoki koszt wytworzenia spowodowany realiami otoczenia, złe zarządzanie, a może po prostu pech. A może wszystko naraz? Niektórzy jednak twierdzą, że kryzysu nie ma. Stabilni producenci o uporządkowanej polityce działania funkcjonują w oparciu o sprawdzone metody i schematy, ale bez większych ekstrawagancji. Okazuje się nagle, że kilka prostych zasad pozwala, niczym na kursie pływania, utrzymać się na powierzchni i swobodnie omijać zagrożenia. Jedna z tych zasad mówi o „rozsądnym oszczędzaniu”. Rozsądek ten dotyczy potrzeby szacowania niezbędnego do pracy ryzyka, różnicy pomiędzy ceną a jakością towaru lub usługi – aby móc skutecznie realizować powierzone nam zadanie na podłożach pewnych, tanich i sprawdzonych.
Koncern FUJIFILM, znany z wysokiej klasy materiałów do produkcji, opiera własną filozofię wytwarzania właśnie na takiej zasadzie. Oczywiście w portfolio posiada i „mercedesy” do zadań specjalnych, ale większa gama materiałów to doskonale spisujące się w produkcji rozwiązania za rozsądne pieniądze. Filozofia oparta na japońskich standardach wytwarzania nie pozwala na wytworzenie produktu złej jakości, a jeśli nawet taki się znajdzie, nie zostanie wprowadzony do sprzedaży. Japoński system jakości ocenia każdą wytworzoną sztukę towaru, nie opierając się na metodach statystycznych. Wie o tym każdy, kto produkował na rynki azjatyckie towary o bardzo wysokiej jakości.
FUJIFILM posiada doskonałe materiały ułatwiające rozwiązywanie problemów na każdym etapie wytwarzania w produkcji poligraficznej. Produkty te zostały zakwalifikowane do ścisłej czołówki, która otrzymała nazwę PRESSMAX. Są to:
CoatMax
Każdy wie, że produkty komercyjne, których potrzebujemy, wybieramy dwojako: albo znamy produkt i wiemy dokładnie, że to właśnie to, albo dajemy się skusić efektownemu wyglądowi. Może wyda się to dziwne, ale ten drugi sposób dominuje na rynku – a produkty coraz bardziej kuszą opakowaniami… ich połyskiem.
Droga do „wysokiego połysku” z grupą lakierów FUJIFILM jest bardzo prosta.
Poligrafia opakowaniowa w Polsce stosuje szeroką gamę różnego rodzaju lakierów i jest głównym odbiorcą dla ich producentów. Dużą grupę stanowią odbiorcy lakierów CoatMax – mając na celu jakość i wysoką powtarzalność produktów.
CoatMax spełnia wszystkie wymienione wymagania, a co więcej – spełnia dodatkowe kryteria takie jak wysoka barierowość, odpowiedni poślizg (jeśli jest wymagany), niski poziom odkładania się lakieru na formie lakierniczej. Co najważniejsze, dzięki wysokiej elastyczności produkty posiadają wysoką odporność na pękanie – minimalizuje to cracking effect, czyli mozaikowatość powłoki występującą, jeśli farba nie jest dokładnie utrwalona pod lakierem.
Produkt ten znany z niezawodności nieraz uratował drukarzom nakład, kiedy okazywało się, że poprzedni lakier posiada niewystarczającą odporność na ścieranie.
WashMax
Zmywacze pełnią bardzo ważną funkcję w procesie produkcyjnym, ponieważ między innymi od nich zależy, jak długo maszyna będzie stała. Wielokrotnie widziałem, jak przy przezbrojeniu maszynista kilkakrotnie powtarzał proces mycia, aby dokładnie zmyć pozostałości po poprzednim zleceniu, nie mówiąc już o myciu w trakcie drukowania nakładu na trudnych surowcach.
A czy Państwo wiecie, ile razy Wasz maszynista uruchamia program mycia w trakcie zmiany i ile to kosztuje? Może warto sprawdzić…
Głównym zadaniem zmywacza jest przeniknięcie do wewnątrz powierzchni farby, oderwanie z czyszczonej powierzchni zanieczyszczeń, utworzenie emulsji składającej się ze zmywacza oraz niechcianych resztek i zabranie ich poza układ drukowania.
Cel znany jest wszystkim, ale droga do sukcesu jest niestety bardzo kręta i szanse na skuteczność mają tylko ci, którzy postawili na najnowsze technologie. Zmywacze z rodziny PRESSMAX zapewniają użytkownikom najbardziej pożądane w dzisiejszej rzeczywistości możliwości:
n dużą siłę przenikania powierzchni;
n szybkie usunięcie powierzchni farby z czyszczonej powierzchni;
n suchy obciąg po procesie czyszczenia bez efektu zatłuszczenia;
n nikły efekt odkładania się odpadu na elementach czyszczących;
n osłona przed korozją;
n homogeniczność procesu – szybka zdolność do tworzenia mikroemulsji.
WashMax jest przeznaczony do różnych rodzajów technologii druku offsetowego, proponując drukarniom nie rozwiązania uniwersalne, lecz nastawione na wysoką skuteczność, niezależnie od tego, czy to druk konwencjonalny, czy UV.
Pamiętajmy, że każdy postój kosztuje, a z tego, co pamiętam (mogę się mylić), najkrótszy program mycia stosowany w trakcie drukowania to 4 minuty. Nie ma sensu dublować myć – wystarczy raz, a dobrze.
Produkty niezawodne w dzisiejszych czasach nie kosztują horrendalnych sum. Pamiętajmy o tym, że każdy błąd to strata nie tylko czasu i materiałów, ale także wiarygodności w oczach klienta. FUJIFILM zdaje sobie z tego doskonale sprawę, dlatego też na rynek wypuszcza jedynie produkty sprawdzone i gwarantujące jakość.
Z okazji nowego roku prócz zdrowia i pomyślności w biznesie życzymy, aby wśród noworocznych postanowień znalazło się również miejsce na jakość opartą na doskonałych produktach FUJIFILM.
Artykuł sponsorowany