O druku na wąskiej wstędze
6 Dec 2016 14:50

Zrzeszenie Polskich Fleksografów po raz piąty zorganizowało seminarium z cyklu „Wąska wstęga”. Spotkanie odbyło się 11 marca br. na terenie Międzynarodowego Centrum Biocybernetyki PAN. Konferencji towarzyszyła miniwystawa, podczas której swoje produkty zaprezentowały firmy: Barmey, Eurintrade, Fleksoserwis, Pakmar, PU Graw, Ref-Graf, Rotary Die Company, Scorpio, System P i tesa tape. W ramach konferencji przedstawiciele polskich i zagranicznych firm działających w branży fleksograficznej wygłosili dziewięć wykładów. Z prezentacją pt. „Prepress i press – optymalna konfiguracja linii do flekso wąskowstęgowego” jako pierwszy wystąpił Piotr Gabrylewicz z firmy Eurintrade. Omawiając ofertę firmy oraz aktualną sytuację rynku fleksograficznego i jego dążenie do nowoczesności, prelegent szukał odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób powinna być zbudowana linia flekso, by dzięki niej skutecznie ograniczać koszty produkcji? Wykład pt. „Uzyskaj dochód i popraw wydajność dzięki systemowi 100% inspekcji Helios” wygłosił Piotr Skłodowski reprezentujący izraelską firmę AVT. Od 1993 roku dostarcza ona systemy wizyjne dla branży opakowań i producentów etykiet. Podczas prezentacji prelegent omówił system inspekcji Helios II dla maszyn drukujących i przewijarek oraz zakres błędów, który jest on w stanie wykryć (np. braki w druku czy pasowanie koloru), zalety automatycznej inspekcji oraz inne rozwiązania firmy AVT ułatwiające przepływ informacji wewnątrz firmy. Jaco Pijper oraz Wojciech Barabasz z firmy Barmey reprezentując firmę Apex Europe B.V. wygłosili referat pt. „Apex UniFli – nowa generacja wałków dla wąskiej wstęgi”. Podczas prezentacji scharakteryzowali oni wałki UniFli, nowy produkt dla wytwórców etykiet produkowany z wykorzystaniem wysokiej jakości ceramiki i technologii grawerowania laserowego. Wałki te odznaczają się lekką konstrukcją, a ich jakość i żywotność są porównywalne z tradycyjnymi korpusami stalowymi. Jaco Pijper zapowiedział także, że niebawem na rynku pojawią się wałki dla przemysłu etykietowego wykonane w technologii GTT (Genetic Transfer Technology). Będą one mogły zastąpić tradycyjny anilox, a w procesie produkcji przy minimalnym docisku zapewnią odpowiednią jakość. Jerry Porter, odpowiedzialny za działania firmy Aquaflex w Europie, wygłosił referat pt. „Doświadczenia wąskiej wstęgi na bazie Aquaflex oraz zastosowanie technologii serwo”. Prelegent omówił korzyści wynikające z zastosowania technologii serwo – m.in. możliwość szybkiej zmiany wielkości, pojemności i liniatury wykonywanej pracy; brak konieczności przeliczania zębów napędu; zmniejszenie odpadów – oraz przedstawił propozycję firmy w tym zakresie: maszyny serii FPC dla szerokiego obszaru specjalizacji rynkowych oraz maszyny z rodziny ELS dla rynku etykiet. O trendach w technologii wąskowstęgowej na targach Labelexpo Europe mówił Andy Thomas, organizator tej imprezy i redaktor naczelny magazynu „Labels&Labeling”. Omówił on kwestię wyzwań stawianych dzisiejszemu rynkowi etykiet oraz rozwiązania, które zostaną zaprezentowane podczas tegorocznej edycji targów w Brukseli (wśród nich tuleje, serwonapędy, krótsze przebiegi, sposoby integracji MIS i prepressu oraz nowe strategie kontroli). Badanie, którym dysponuje Thomas po poprzedniej edycji targów wykazało, że ponad 50% producentów etykiet na świecie doświadcza nacisku na spadek cen oraz odczuwa rosnące koszty. W związku z tym sądzi on, że producenci etykiet powinni przykładać większą wagę do wartości dodanej, różnicowania oferty, redukcji kosztów i poprawy systemu zarządzania finansami: Wszyscy, którzy dodają wartość do swoich produktów i obniżają marże, zarabiają najlepiej, nawet w czasach kryzysu. Leszek Seroczyński wystąpił z wykładem „Tworzenie systemu kontroli jakości wydruków”. Omówił on problematykę weryfikacji naturalnej i automatycznej wraz z zaletami i wadami obu metod. Mimo iż weryfikacja naturalna jest tańsza i prostsza, to ma pewne wady – zarzuca się jej subiektywizm oceny, zawodność i brak precyzji w oznaczeniach błędów. Jednak weryfikacja automatyczna, cechująca się większą dokładnością i precyzją, również nie jest pozbawiona wad. Do nich prelegent zaliczył duże koszty oraz brak możliwości eliminacji błędów. Dlatego najlepsze wydaje się połączenie obu wariantów kontroli jakości wydruków. Wykład Wolfganga Ziebella pt. „Usuwanie przeszkadzającego tlenu” dotyczył tzw. procesu UVB – utrwalania farby/lakieru w atmosferze azotu. Choć to technologia nienowa, jednak wciąż nie jest powszechnie wykorzystywana. Prelegent omówił podstawowe kwestie związane z inertyzacją oraz jej zalety: mniejsza ilość fotoinicjatorów, jednorodna struktura sieciowa, wyższe prędkości produkcyjne oraz oszczędność energii. Według prelegenta najlepszym systemem UV jest system UV z azotem. Referat pt. „Zredukuj swoje straty = zwiększ swój zysk” wygłosił Markus Knott z amerykańskiej firmy Martin Automatic. Zdaniem prelegenta zysk osiąga się przez zwiększenie wydajności i zmniejszenie strat. Odpady powstają m.in. poprzez uszkodzenia zewnętrznej części zwojów podczas wysyłki (przenoszenia), zdejmowanie niepotrzebnej ilości materiału ze zwojów, zerwanie wstęgi czy pozostawianie materiału na gilzie. W dalszej części wykładu Knott wskazywał sposoby ich eliminacji – jego zdaniem lepiej zainwestować w systemy automatycznej zmiany zwoju niż ręcznie generować straty. Ostatnią prezentację pt. „Globalne trendy z perspektywy producenta maszyn fleksograficznych” poprowadził Tom Cavalco z firmy Mark Andy. Dokonał on przeglądu rynku i trendów rynkowych oraz omówił tendencje w wyposażaniu maszyn. Według niego spada zainteresowanie etykietami niesamoprzylepnymi, natomiast wzrasta – samoprzylepnymi i tzw. shrink sleeve czy stretch sleeve. Producenci większą uwagę zaczynają poświęcać kosztom całkowitym (tj. opłatom za drukowanie i etykietowanie), a nie samym kosztom druku. Jednocześnie technologia fleksograficzna podnosi jakość i obniża koszty aplikacji, a przy tym stale napiera na rynek rotograwiury i offsetu. DA