Koszty inwestycji w wielokolorowe maszyny offsetowe są bardziej lub mniej porównywalne z kosztami dużych maszyn cyfrowych o podobnych parametrach. „Jednak na maszynie offsetowej można dużo więcej osiągnąć i koszty produkcji są wobec tego niższe” – mówią zwolennicy offsetu. Zaprzeczają temu posiadacze maszyn cyfrowych podkreślając redukcję kosztów form drukowych i możliwość realizowania druków ze zmiennymi danymi.
Powtarzalność, wysoka przewidywalna jakość, niska cena jednostkowa i krótkie terminy to solidne filary, na których opiera się proces druku offsetowego. drupa 2016 pokazała to przede wszystkim na przykładach wielkoformatowych maszyn arkuszowych.
Pozycjonowanie offsetu
Heidelberg, KBA, Komori, manroland, RMGT (Ryobi MHI Graphic Technology), chińska firma Hans-Gronhi i różni dostawcy używanych maszyn offsetowych nie składają broni! Przeciwnie! I to pomimo powszechnego entuzjazmu dla druku cyfrowego. Czy istnieją podobieństwa pomiędzy rynkiem etykiet i rynkiem offsetu komercyjnego? Oferta maszyn do produkcji etykiet zdecydowanie przechyla się na korzyść druku cyfrowego. Jednak etykiety wydrukowane przez tysiące maszyn cyfrowych stanowią jedynie 6-7 proc. wolumenu etykiet produkowanych na świecie. Są one przeznaczone przede wszystkim do niewielkich nakładów. Jakość etykiet produkowanych cyfrowo jest nieco niższa w porównaniu z drukowanymi w technice flekso UV czy offsetu. Każda technika zachowuje jednak swoją część udziału. Różne produkty opakowaniowe, np. pudełka, zdecydowanie potrzebują offsetu. Ilości i/lub wymagania konsumentów występujące na tych rynkach przekraczają możliwości druku cyfrowego. Rafael Penuela Torres, CEO manroland sheetfed GmbH, oszacował ostatnio światowy wolumen druku cyfrowego na 4 proc. ogółu druków (łącznie z etykietami). Ten procentowy udział rośnie powoli, podczas gdy obecny wolumen druku offsetowego nie zmniejsza się! To powód, dla którego manroland pozostaje wierny offsetowi, ze swoją flagową maszyną „evolution”. Na razie producenci maszyn offsetowych myślą o zminimalizowaniu swoich strat, ponieważ producenci maszyn cyfrowych zajęli teren należący dotychczas do offsetu. Manroland odrobił już swoją lekcję z maszyną DICOweb po targach drupa 2000. Według Rafaela Penueli, hybrydy łączące offset i druk cyfrowy nie stanowią już dobrego rozwiązania dla rynków druku komercyjnego, ponieważ koszty inwestycji związane z takimi konfiguracjami zdecydowanie rosną przeważając nad korzyściami tech-
nicznymi. Czasami możliwość numerowania czy drukowania kodów na maszynach offsetowych produkujących opakowania może okazać się pożyteczna, lecz ten typ aplikacji nigdy tak naprawdę nie wystartował, ponieważ generalnie kody drukuje się na składarko-sklejarkach pudełek i liniach do produkcji opakowań. W przeciwieństwie do rynku etykiet, rynek druku komercyjnego i opakowań wymaga standaryzowanej i przewidywalnej jakości offsetu, z nieograniczonym wachlarzem podłoży i zmiennymi kosztami odwrotnie proporcjonalnymi do wielkości nakładu. W druku cyfrowym te same koszty zachowują się linearnie, czyli rosną wraz z nakładem. Z tego punktu widzenia drupa 2016 była swoistym stanowiskiem próbnym dla poszczególnych progów rentowności. Podsumowując: ogólna atmosfera może być przychylna dla druku cyfrowego, lecz w rzeczywistości to offset arkuszowy i zwojowy zaspokaja 95 proc. światowego zapotrzebowania w dziedzinie druku. Także dlatego, że wklęsłodruk komercyjny oscyluje w kierunku heatsetu, a wolumen offsetu nie wydaje się zmniejszać.
Podczas targów drupa 2016 można było zobaczyć pracujących „na żywo” kilkanaście arkuszowych maszyn offsetowych klasy A. Pokazy maszyn zwojowych na targach są zbyt kłopotliwe i kosztowne.
Debiut
Jedyna offsetowa rotacja na targach – maszyna MLP-H z odwracaniem firmy Miyakoshi – miała swój debiut na tegorocznej drupie. Była prezentowana obok kilku rotacji flekso do wąskowstęgowego druku etykiet. Druk etykiet był silnie reprezentowany na targach drupa, ponieważ kolejne targi Labelexpo w Brukseli odbędą się dopiero we wrześniu (25-28) 2017 roku. Stąd obecność w Düsseldorfie maszyny zwojowej MLP-H o szerokości 41 cm, drukującej w technologii offsetu UV, ze standardowym nawilżaniem i nafarbianiem, o prędkości 122 m/min. Miyakoshi twierdzi, że jakość druku na tej maszynie jest wyższa niż druku cyfrowego i typograficznego. Kluczowym argumentem firmy w odniesieniu do modelu MLP-H jest niski koszt form drukowych dla offsetu w porównaniu z flekso.
Miyakoshi pokazał także na drupie maszyny do druku cyfrowego w technologii inkjetowej i płynnego toneru.
Hans Gronhi
W ofercie chińskiej firmy Hans Gronhi znajdują się maszyny ćwierćformatowe w formacie A i B oraz półformatowe w formacie A. Możliwość konfiguracji maszyn od 2 do 6 zespołów drukujących daje możliwość dostosowania konfiguracji do bardzo różnych potrzeb klienta. Maszyny mogą zostać opcjonalnie wyposażone w zespół lakierujący dyspersyjny wraz z raklem komorowym firmy Tresu. W skład ich wyposażenia wchodzą też komponenty największych światowych producentów, m.in. Omron, Mitsubishi czy SMC, co sprawia, że są one trwałe i niezawodne. Maszyny Hans Gronhi występują w konfiguracjach z wysokim wykładaniem – do druków wysokonakładowych oraz z niskim wykładaniem – do druków niskonakładowych.
Maszyny offsetowe Shinohara są przeznaczone do druku na arkuszach o wymiarach do 920x625 mm (model 92). Producent umożliwia skonfigurowanie maszyny 4-, 5,
6-kolorowej z możliwością zastosowania dodatkowego zespołu lakierującego.
Maszyny Shinohara umożliwiają druk na różnorodnych podłożach: od bardzo cienkich o grubości 0,04 mm do kartonów 0,7 mm przy zachowaniu wysokiej prędkości drukowania do 16 000 ark./h. Maszyny standardowo wyposażone są w systemy kontroli natężenia kolorów oraz system SPIS umożliwiający szybkie przejście pomiędzy dwiema różnymi pracami, redukując tym samym zużycie makulatury.
Na targach drupa 2016 na stoisku Hans Gronhi promowana była m.in. maszyna offsetowa Shinohara 75 IV.
Heidelberg
Firma Heidelberg prezentowała na drupa 2016 trzy maszyny offsetowe. Pierwszą z nich był Heidelberg L64 75x106 cm, o maksymalnej wydajności 18 000 wydruków/h w trybie jednostronnym i 15 000 w trybie dwustronnym, jeśli maszyna nie jest wyposażona w opcję „perfecting high speed”. Przy tym wyposażeniu drukuje
18 000 ark./h także w trybie dwustronnym. Ten 6-kolorowy Speedmaster posiada również podwójny zespół lakierowania z podwójnym suszeniem pośrednim. Na potrzeby druku UV maszyna jest wyposażona w system suszenia LED UV DryStar. Może być także uzupełniona o system złocenia na zimno „Coldfoil” firmy Heidelberg.
Na targach można było także zobaczyć maszynę offsetową Speedmaster L72 75x106 cm z systemem AutoPlate-XL i suszeniem LED UV DryStar do ultraszybkiego druku 4/4 z wydajnością 18 000 ark./h i natychmiastowym wykończeniem.
Trzecią maszyną był Speedmaster CX102-5+L 72x102 cm, który drukuje maksymalnie 16 500 druków/h.
Heidelberg potwierdził także, że jego maszyny małoformatowe nie potrzebują targów drupa, by znaleźć drogę na rynek. Flagowe modele Heidelberga do druku offsetowego są ukierunkowane m.in. na produkcję opakowań. Dlatego też producent na targach demonstrował różne urządzenia do obróbki po druku: złamywarki Stahl, krajarki Polar, składarko-sklejarki Diana.
Komori
Pod hasłem „Open New Pages” firma Komori zaprezentowała na swoim stoisku 4 maszyny offsetowe. Pierwszą była Lithrone GLX640+C w formacie 75x105 cm, drukująca do 18 000 ark./h w kolorystyce 6/0 + lakier. To typowa maszyna do druku opakowań, teraz oferowana z systemem mycia wałków farbowych.
Kolejna to nowa Komori Lithrone L124, 64x94 cm, drukująca 15 000 ark./h w kolorystyce 4/0.
Pokazano także model Lithrone GL529+C (53x75 cm), osiągający prędkość 16 500 ark./h w układzie 5/0 + lakier. To nowa maszyna offsetowa dla wymagających najwyższej jakości druku.
I wreszcie Lithrone GLX840RP o formacie zadruku 75x105 cm, 18 000 ark./h, 4/4.
Wszystkie maszyny były wyposażone w system suszenia H-UV Komori, a model GL437 nawet w H-LED UV. Modele Lithrone GLX640 i GL529 oferują zintegrowaną kontrolę jakości dzięki systemowi inspekcji sterowanemu przez kamerę PQA-S. Ten system kontroli, funkcjonujący w obiegu zamkniętym, zapewnia znaczącą redukcję odpadów powstających przy rozruchu maszyny w połączeniu z systemem wstępnego ustawienia maszyny Hyper-System Komori.
Komori GLX-840RP to maszyna w formacie 3b do druku 4/4 z najwyższą możliwą prędkością 18 000 ark./h. Cztery pierwsze wieże drukują w kolorystyce CMYK jednostronnie, natomiast cztery ostatnie zadrukowują w CMYK drugą stronę, bez odwracania i dlatego są one nieco wyższe, aby ułatwić obsługę i konserwację. Ta konstrukcja typowo japońska eliminuje stosowanie bębna odwracającego. To jeszcze jeden manewr Komori, aby pozostać konkurencyjnym na targach drupa 2016 w gronie czołowych konstruktorów maszyn 4/4. Lithrone GL-840P z bębnem odwracającym dla drukowania dwustronnego osiąga prędkość maksymalną 15 000 ark./h w układzie 4/4.
Warto też zwrócić uwagę na format maszyny Lithrone GL437: 64x94 cm. Można na niej bez problemu rozmieścić 8 stron A4, czyli format ekonomiczny dla druków wg normy DIN.
Drugim hasłem Komori na drupa było „Connected Print” nawiązujące do platformy TIC Komori, przeznaczonej do zarządzania halą maszyn. Składają się na nią trzy komponenty: KP-Connect pozwala na zdalną wizualizację (na iPhonie lub iPadzie) stanu zaawansowania produkcji na maszynach Komori, K-Station4 integruje całość automatyzacji procesu JDF/JMF, a K-ColorSimulator stanowi narzędzie do zarządzania kolorami, które czuwa nad zgodnością 1: 1 między offsetowym drukiem analogowym i tym samym obrazem drukowanym na cyfrowej maszynie inkjet UV 58,5x75 cm Impremia IS29. Było to demonstrowane na targach. Odpowiedni druk może też być wykonywany na maszynie Impremia NS40 75x105 cm wykorzystującej technologię nanograficzną, będącej rezultatem współpracy Komori z firmą Landa.
Manroland
Firma pokazała swoją nową maszynę „evolution”, sprzedaną do szwajcarskiej drukarni opakowań kosmetycznych i farmaceutycznych K+D AG będącej już klientem manroland. To maszyna ROLAND 708 LTTLV „evolution” (75x105 cm, 18 000 ark./h). Maszyna w formacie 3b posiada 12 zespołów z systemem InlineFoiler i wydłużonym wykładaniem. Osiem pierwszych zespołów offsetowych jest skonfigurowanych w sposób pozwalający na drukowanie zarówno farbami konwencjonalnymi, jak i utrwalanymi promieniami UV. Trzy pierwsze zespoły wyposażono dodatkowo w funkcję InlineFoiler. Tych 8 pierwszych zespołów może też drukować po prostu w kolorze bez złocenia. Zespół 9. jest pierwszym zespołem lakierującym (lub nanoszącym primer), 10. i 11. są suszarkami pośrednimi na podczerwień, a 12. jest drugim zespołem lakierującym. Za wydłużonym pomostem znajduje się suszenie LED UV i gorącym powietrzem IR. Dwie wieże lakierujące mogą także być używane do nanoszenia lakieru metalicznego lub innych lakierów specjalnych. Te same zespoły mogą też służyć do wycinania, perforacji, nacinania lub tłoczenia w linii, operacji łączonych z lakierem matowym lub błyszczącym. Manroland położył podczas targów drupa nacisk na swoje dwa priorytety: wyprzedzać potrzeby swoich obecnych klientów i dostarczać rozwiązania „na miarę” do produkcji wysokiej jakości. Serwis maszyn małoformatowych jest utrzymywany i nie jest wykluczone wprowadzenie wersji „evolution” dla serii 900. Można mówić o sukcesie: obliczono, że na rynku znajduje się już 100 zespołów drukujących 3b „evolution”. Opcje automatyzacji dostępne w wersji „evolution”, np. symultaniczna zmiana płyt, zostały w międzyczasie uznane za to, co najlepsze.
RMGT
To nowa marka, której pełna nazwa brzmi Ryobi MHI Graphic Technology Ltd od czasu targów IGAS w Tokio, odbywających się w połowie 2015 r. Firma stanowi rezultat połączenia fabryk Ryobi Ltd i spółki Mitsubishi Heavy Industries Printing and Packing Machinery Ltd. RMGT dysponuje obecnie skonsolidowaną ofertą koloro-wych maszyn offsetowych w formatach od 82x113 cm (RMGT-1130ST) do 34x45 cm. Podczas targów RMGT prezentowała na swoim stoisku offsetową maszynę RMGT-10, 6 kolorów + lakier w formacie 74x102 cm, o wydajności 16 200 ark./h.
To typowa maszyna do druku opakowań, na której można zadrukowywać papier o maks. grubości 1 mm, z możliwością suszenia LED UV. System SimulChanger umożliwia automatyczną/symultaniczną zmianę wszystkich płyt. W tej serii maszyn RMGT znajdują się także warianty z odwracaniem: system bębna odwracającego jest regulowany przez trzy cylindry tej samej wielkości.
Na stoisku pokazywano także maszynę zakupioną przez francuską drukarnię Bietlot, która zamówiła nową RMGT 920-8P, 64x92 cm z regulowanym odwracaniem, 8-kolorową, z suszeniem LED UV. Maszyna drukuje z maks. wydajnością 16 200 ark./h jednostronnie i maks. 13 000 ark./h z bębnem odwracającym. Jest wyposażona we wszystkie możliwe opcje takie jak pomiar densytometryczny w linii, podwyższony postument i kompletna automatyzacja umożliwiająca obsługiwanie jej przez jedną osobę.
Typowo japoński format 64x92 cm jest klasyfikowany jako odpowiednik formatu 3 (nie mylić z formatem 3b, 72x102 cm). Jest on przeznaczony na rynki, gdzie książki i czasopisma są nieco mniejsze niż w Europie.
Podsumowanie
Akcent w offsecie na targach drupa był położony przede wszystkim na formacie 3b i nieco mniejszym 3. To formaty najodpowiedniejsze dla druków mieszanych i druku opakowań. Dwaj japońscy dostawcy proponowali maszyny do druku dwustronnego 4/4 bez bębna odwracającego. Wysoki stopień automatyzacji maszyn offsetowych został jeszcze bardziej udoskonalony i umożliwia obsługiwanie tych szybkich maszyn tylko przez jedną osobę. Należy też zwrócić uwagę na system Komori zapewniający taką samą jakość obrazu na maszynach offsetowych i cyfrowych tej firmy.
Od redakcji: Maszynom KBA, również opisywanym przez autora tej pbulikacji, poświęcamy oddzielny artykuł.
Na podstawie artykułu Jana Vroegopa „L’offset à l’honneur” z „Nouvelles Graphiques” nr 5/2016 opracowała IZ