W listopadzie ubiegłego roku drukarnia Poligrafia SA zaprosiła klientów i przyjaciół na uroczystoć oddania do użytku nowych maszyn drukujšcych i introligatorskich. Od tamtego czasu wydarzyło się w kieleckiej firmie wiele Đ o wszystkim informowalimy na naszych łamach na bieżšco. Zainstalowano m.in. zwojowš maszynę heatsetowš Heidelberg Sunday 4000 i system CtP CreoScitex VLF Trendsetter, których oficjalne uruchomienie miało miejsce 19 czerwca.
W uroczystoci wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli klientów, dostawców sprzętu i materiałów dla Poligrafii SA, reprezentanci władz miasta i województwa, przedstawiciele ING Barings Đ inwestora strategicznego drukarni, a także dziennikarze z prasy branżowej. W częci oficjalnej prezes Helena Zych przedstawiła pokrótce ostatnie nabytki drukarni, poinformowała również o przekształceniach własnociowych, w tym o zakupie na poczštku roku katowickiej drukarni Marquard Press. Szczegóły ostatnich inwestycji znajdš Państwo w wywiadzie, którego pani prezes udzieliła Poligrafice (obok).
Następnie zaproszeni gocie zwiedzili drukarnię i studio prepress, gdzie mieli okazję zapoznać się z najnowoczeniejszš technologiš przygotowania płyt drukowych. Zarówno nawietlarka computer-to-plate, jak i cały system zostały uruchomione w marcu. Już dzi większa częć materiałów otrzymywanych od klientów dociera w wersji cyfrowej, jednak drukarnia jest wyposażona w skaner CreoScitex Renaissance, umożliwiajšcy skanowanie diapozytywów. Dane z zakładu przy ul. Zagnańskiej, jak również od klientów docierajš z reguły za porednictwem łšczy wiatłowodowych. System obsługuje wszystkie pracujšce w drukarni maszyny drukujšce, zarówno arkuszowe, jak i zwojowe. Kolejny z nowych nabytków to pierwsza w wyposażeniu Poligrafii SA zwojowa maszyna heatsetowa Sunday 4000, umożliwiajšca drukowanie kolorowych czasopism i magazynów. Jak stwierdziła w swoim wystšpieniu prezes Zych, obie inwestycje pozwolš na jeszcze szybszš i jeszcze lepszš obsługę klientów drukarni.
Po częci oficjalnej gocie zostali zaproszeni do oddalonego od Kielc o ok. 30 km Sobkowa na biesiadę rycerskš w XVI-wiecznej fortecy rodu Sobków. Podczas wielogodzinnej częci towarzyskiej można było obejrzeć pokazy walk rycerskich, pojedzić na koniu, wzišć udział w konkursach, którymi niegdy bawiło się rycerstwo, a nawet zostać zakutym w dyby. Całoć uzupełniła znakomita kuchnia. SS
Poligrafia SA zadziwia branżę zakresem i cišgłociš inwestycji Đ jak Pani to robi?
Helena Zych: Poligrafia SA w cišgu 10 lat swojego istnienia systematycznie i nieprzerwanie realizuje kolejne etapy szerokiego programu inwestycyjnego. Już w 1991 roku, w momencie powstania firmy okrelilimy swój strategiczny cel, jakim było stanie się najnowoczeniejszš polskš drukarniš, która mogłaby konkurować na międzynarodowym rynku i spełnić wymagania nawet najwybredniejszych klientów. Taki cel może wydać się bardzo ambitny, ale tylko wtedy, gdy stawiamy sobie wysokie poprzeczki, realizacja może przynieć nam satysfakcję z szybszego osišgania etapów porednich. Obecnie jestemy drukarniš, która pracuje w najnowoczeniejszych wiatowych technikach poligraficznych. Swojš działalnoć prowadzimy w Kielcach, Katowicach i Jędrzejowie, a od wrzenia będziemy wiadczyć usługi w nowo uruchamianym zakładzie w SSE w Starachowicach. Ta nowa drukarnia powstała od poczštku w przemylanej i zaplanowanej pod działalnoć drukarskš formie, co z pewnociš ułatwi nam współpracę z klientami i dostawcami. Infrastruktura komunikacyjna i położenie geograficzne tego zakładu stanowiš o jego dużej atrakcyjnoci. Nasze dalsze plany inwestycyjne sš zwišzane z tym miejscem. W najbliższym okresie planujemy zakup dla tej drukarni drugiej maszyny typu Sunday 4000 oraz nowoczesnych linii do opraw.
Rynek polski wydaje się być nasycony w zakresie produktów, jakie Poligrafia SA drukuje.
H.Z.: Spółka koncentruje swojš działalnoć w segmencie druku magazynów kolorowych, czasopism i tzw. commercial printing. Częć produkcji stanowiš gazety i ksišżki. Jeli chodzi o dwa pierwsze rodzaje produktów, to charakterystyczne jest, iż ten segment odznacza się najbardziej dynamicznym rozwojem. W Polsce rozwija się on od kilku lat wyjštkowo dynamicznie. Warto wspomnieć o liczbie tytułów magazynów kolorowych. W 1997 roku było ich 3345, a w 1999 roku już ponad 5 tysięcy. Nastšpiło to wraz z rozwojem rynku reklamy i wzrostem nakładów na reklamę oraz z pojawieniem się sieci handlowych super- i hipermarketów. Sšdzę, że dynamiczny rozwój rynku potrwa jeszcze kilka następnych lat. Przy wzrastajšcej produkcji Poligrafia SA dzięki najnowoczeniejszym obecnie technologiom jest w stanie zaoferować jakoć na poziomie najwyższych standardów wiatowych.
Konkurenci nastawiajš się w coraz szerszym zakresie na druk dla zagranicy. Czy Pani przewiduje również usługi na eksport?
H.Z.: Oczywicie, że interesuje nas też wiadczenie usług poligraficznych na eksport. Dotychczas nie moglimy o tym marzyć, gdyż wszystkie nasze maszyny pracowały przez 24 godziny na dobę na rzecz krajowego rynku wydawniczego. Maszyny były w pełni obłożone. Zainstalowana w tym roku nowa rotacyjna maszyna Sunday 4000 daje wolne moce produkcyjne, a przez to możliwoć wiadczenia usług na eksport. W tym roku podpisalimy już dwa pierwsze kontrakty na drukowanie ksišżek w twardej oprawie z wydawcami zagranicznymi.
Pani działalnoć znajduje uznanie u najwyższych władz państwowych oraz wielu organizacji. Z przyjemnociš publikujemy to na łamach Poligrafiki.
H.Z.: Dziękuję redakcji Poligrafiki za dbałoć o rzetelnš informację o firmie. Przyznać muszę, że nasza praca i jej efekty sš zauważane oraz doceniane. Jest to miłe uczucie, kiedy z ršk Pana Prezydenta Aleksandra Kwaniewskiego odbiera się Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski przyznany w uznaniu wkładu w rozwój polskiej przedsiębiorczoci i gospodarki. Szczególnie jednak cenię sobie wyróżnienia branżowe. Podczas tegorocznych targów POLIGRAFIA 2001 firma nasza otrzymała najwyższš nagrodę w Turnieju Drukarń o Złotš Czcionkę miesięcznika ăDigitÓ. W maju miałam także przyjemnoć odebrać nagrodę ăLider RynkuÓ. Wszystkie te nagrody sš potwierdzeniem naszego profesjonalizmu i mobilizujš nas do dalszej pracy, ale to nie tylko dla nich pracujemy. Nasza praca skoncentrowana jest przede wszystkim na spełnianiu wymagań klientów
Czy miała Pani okazję zapoznać się z wypowiedziš p. Winkowskiego na łamach miesięcznika ăWydawcaÓ (nr 4/2001) na temat Poligrafii SA? Jeli tak Đ jakie jest Pani stanowisko w tej sprawie?
H.Z.: Tak, z uwagš przeczytałam ten wywiad. Sšdzę, że jest to wypowied zaskakujšca. Wnioskuję, iż zadane przez redaktora miesięcznika ăWydawcaÓ pytanie wytršciło respondenta z równowagi i nie umiał w sposób racjonalny udzielić odpowiedzi. Trudno bowiem posšdzić rozmówcę o brak znajomoci realiów na polskim rynku drukarskim.
Poligrafia SA jest od 4 lat spółkš giełdowš i na bieżšco informuje o swoich planach i ich realizacji. Niewštpliwie Poligrafia SA jest co najmniej trzeciš co do wielkoci drukarniš w kraju, a technicznie nie ustępuje żadnej drukarni w Polsce. W wielu dziedzinach swo-jej działalnoci jestemy liderem i może włanie to wpływa na tak nerwowe reakcje konkurencji.
Dziękujemy za rozmowę.