Pomiędzy Niemcami i Rosją…
6 Dec 2016 14:49

Na rozwój gospodarczy i społeczny naszego kraju stosunki z potężnymi sąsiadami mają istotny wpływ. Niemcy – trzecia potęga gospodarcza świata –od strony zachodniej. Rosja na północnym wschodzie obdarzona przez naturę bogactwem surowcowym zgromadziła fundusze walutowe rzędu setek miliardów dolarów i euro. Pozwoliło jej to na spłatę zadłużenia z okresu wojny zaciągniętego w bogatych krajach zachodnich. Ceny ważnych surowców energetycznych (ropa, gaz) i inne umożliwiają wygodne prowadzenie polityki gospodarczej i mocarstwowej. Czy nasz kraj w omawianych warunkach może mieć większy wpływ na korzystne kształtowanie relacji polityczno-gospodarczych z partnerami? Moim zdaniem – tak, poprzez działalność sektorów gospodarczych. Na przykład naszych branżowych, wydawniczo-poligraficznych. Nowoczesnych, zmodernizowanych. Lecz przede wszystkim przy maksymalnym zaangażowaniu działalności społecznej liderów branż! Zagraniczny kapitał opanował polski rynek prasowy niemal całkowicie. Dominują tu przede wszystkim koncerny niemieckie. Na kilku przykładach pragnę uzasadnić, dlaczego poruszam na łamach POLIGRAFIKI wspomniany powyżej temat. Jak wiadomo, międzynarodowa współpraca gospodarcza prowadzona jest poczynając od ambasad, poprzez krajowe przedstawicielstwa, aż po izby samorządowo-gospodarcze oraz izby przemysłowo-handlowe. Jak wielkie znaczenie dla branży poligraficznej w Polsce mogłoby mieć docenienie ściślejszej niż dotychczas współpracy w ramach wspomnianych izb ze strony naszych liderów w branży! Na początek – istnieje od kilku lat Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa. Analiza rocznego sprawozdania (dwujęzycznego, polsko-niemieckiego) z jej działalności byłaby niezwykle korzystna dla wszystkich branż tak w naszym kraju, jak i w Niemczech! Dla branż poligraficznej i wydawniczej szczególnie, gdyż obecnie członkiem władz tej izby jest szef Axel Springer Polska, Florian Fels. Kiedy we wrześniu 2006 roku w czasopiśmie „Press” ukazał się dodatek specjalny przedstawiający największe koncerny prasowe w Polsce, a następnie w kilka miesięcy później w tygodniku „Polityka” (nr 6/2007) publikacja pt. „Axel Springer – imperium atakuje” wydawało się, iż wspomniane teksty nie przejdą bez echa, tym bardziej, że POLIGRAFIKA informowała o tych wydarzeniach na swoich łamach. Co się tyczy niemieckich koncernów prasowych, działających na polskim rynku w izbach samorządowo-gospodarczych – działalność ta jest intensywna. Są to spółki kierowane przez naszych rodaków, dysponujące własnymi drukarniami. Jako wydawcy – są członkami Izby Wydawców Prasy, jednak drukarnie tych spółek nie należą do Polskiej Izby Druku. Oczywiście, nie jest to obligatoryjne. Ale w praktyce nie istnieją tak istotne więzi z drukarzami pracującymi w drukarniach, ale i stowarzyszeniach branżowych. Trzeba tu jednak lojalnie przyznać, iż z naszej (poligraficznej) strony nie słychać o próbach kontaktu izb czy stowarzyszeń z polskimi przecież szefami polskich spółek koncernów niemieckich. W konsekwencji problematyka ta nie trafia do Krajowej Izby Gospodarczej – a szkoda! * * * A co można powiedzieć o wschodnim sąsiedzie? (oczywiście w branżowym zakresie). Niedobre stosunki międzypaństwowe z Rosją nie mogą nie rzutować na kontakty gospodarcze, a tym samym i branżowe. Przerwana została wymiana POLIGRAFIKI z moskiewskim czasopismem „Poligrafist” – nie z naszej winy. Na tle światowych tytułów prasowych dostępnych w Czytelni Naukowo-Technicznej (bezpłatnie!) smętnie wyglądają dwa opiniotwórcze tygodniki rosyjskie. Przy obecnym bogactwie walutowym wschodniego sąsiada… Na koniec można się uśmiechnąć czytając we wkładce do „Dziennika” z 8/9.03.2008 – „The Wall Street Journal Polska” – tytuł artykułu: „Szybki wzrost eksportu do Rosji”. Tak to było jeszcze osiem miesięcy temu. Wracam do tytułu. Umówiłem się na spotkanie. W Polsko-Rosyjskiej Izbie Handlowo-Przemysłowej. Powinno być ciekawie…