Premiera modułowej maszyny fleksograficznej
6 Dec 2016 15:00
W trakcie Dni Innowacji, które w dniach 20-22 września br. po raz drugi zorganizowała w swojej siedzibie w szwajcarskim St. Gallen, firma Gallus pochwaliła się swoją szeroką gamą rozwiązań do cyfrowego, fleksograficznego i offsetowego druku opakowań i etykiet. Najważniejszym wydarzeniem imprezy, na którą zjechało ponad 850 gości z całego świata, była premierowa prezentacja prototypu modułowej maszyny nowej generacji do druku flekso Gallus Labelmaster 440.
Po wielkiej premierze maszyny do druku cyfrowego etykiet Gallus DCS 340, która miała miejsce w trakcie pierwszej edycji Dni Innowacji przed dwoma laty, organizatorzy i tym razem przygotowali coś specjalnego. Gwoździem programu okazał się Gallus Labelmaster 440 – pierwszy model z zapowiadanej przez firmę serii modułowych maszyn fleksograficznych, drukujący na wstędze o maksymalnej szerokości 440 mm oraz z prędkością do 200 m/min. Firma zapowiada, że po zakończeniu fazy testów w warunkach rzeczywistych, prowadzonych obecnie u jednego z klientów, pierwsze maszyny powinny trafić do sprzedaży w drugim kwartale 2017 r. Większe szerokości wstęgi będą wprowadzane w przyszłości jako rozwinięcie tej serii maszyn.
Model Labelmaster 440 uzupełnia rodzinę urządzeń fleksograficznych Gallusa, reprezentowaną przez maszynę Gallus ECS 340, która po premierze przed siedmioma laty została doskonale przyjęta przez branżę i stała się niewątpliwym hitem sprzedażowym szwajcarskiego koncernu. Firma liczy, że nowy model powtórzy jej sukces.
Gallus Labelmaster jest platformą do drukowania etykiet i opakowań, przy projektowaniu której inżynierowie szwajcarskiej firmy zainspirowali się niektórymi z rozwiązań wykorzystanych w maszynach drukujących Heidelberg Speedmaster. Jest to o tyle uzasadnione, że w 2014 roku firma Heidelberg została właścicielem pełnej puli akcji Gallusa, co umożliwiło dzielenie się przez Niemców i Szwajcarów najlepszymi rozwiązaniami stosowanymi w maszynach obu producentów. W efekcie nowy Labelmaster 440 bazuje na skutecznej i sprawdzonej zasadzie konstrukcyjnej zastosowanej przy projektowaniu serii offsetowych maszyn drukujących Speedmaster. Szwajcarski producent jest pewien, że moduło-
wa budowa umożliwi producentom etykiet dopasowanie oferty do wszelkich wymagań rynkowych, zapewniając jednocześnie oszczędności inwestycyjne na poziomie wyższym niż inne konkurencyjne rozwiązania.
Gallus Labelmaster ma modułową budowę, a każdy z modułów – dostępnych w trzech wariantach – składa się z dwóch zespołów drukujących. Wariant podstawowy pokrywa wszystkie standardy niezbędne w produkcji etykiet. Wersja „Plus” umożliwia większą elastyczność, natomiast wersja „Advanced” jest rozwiązaniem kompletnym, w pełni konfigurowalnym zgodnie z potrzebami klientów co do stopnia automatyzacji. To wszystko przy kosztach inwestycji, które dla produktów klasy premium były dotychczas nieosiągalne.
Proces wymiany zespołów drukujących jest prosty i precyzyjny dzięki nowemu systemowi montowania. Zespoły drukujące są dokładnie umiejscawiane i blokowane na
jednostce bazowej, dzięki czemu niezależnie od wybranego podłoża drukowego od momentu uruchomienia maszyny zapewnione jest 100-procentowe pasowanie. Maszyna umożliwia drukowanie na szerokim spektrum podłoży – od papieru i PE aż do
PP i folii.
Projektanci firmy Gallus położyli szczególny nacisk na uproszczenie obsługi systemu Gallus Labelmaster. Pod hasłem „best-spot interaction” inżynierowie Gallusa rozumieją prostą i przede wszystkim szybką obsługę maszyny we wszystkich obszarach. Maszyna może być sterowana z centralnego panelu dotykowego HMI, jednak również ręczne ustawienia są proste i szybkie, co umożliwia błyskawiczny narząd. Specjalnie opracowane dla tego typu maszyn lekkie aluminiowe cylindry drukujące mogą zostać wymienione w kilku prostych krokach, co zapewnia wyjątkowo szybką zmianę zleceń i przezbrojenie maszyny.
Nacisk został położony jednak nie tylko na szybką zmianę zleceń, ale również na wysoką prędkość drukowania do 200 m/min, która gwarantuje doskonałą wydajność przy jednoczesnym zachowaniu pasowania. Krótki przebieg wstęgi (tylko 1,1 m) pomiędzy zespołami drukującymi znacząco redukuje makulaturę, a zoptymalizowany kałamarz farbowy dla rakla komorowego potrzebuje tylko 250 g farby, co pozwala utrzymać jej koszty na niższym poziomie. Dodatkowo kałamarz farbowy został ulepszony pod kątem zapobiegania chlapaniu i spienianiu farby. Zaprojektowany na nowo zespół fleksograficzny, opracowany zgodnie z doświadczeniami w zakresie budowy arkuszowych maszyn offsetowych Heidelberga, napędzany jest bezpośrednio przez dwa serwomotory i gwarantuje od początku najwyższą jakość. Poza zespołem fleksograficznym dostępny jest także opracowany od nowa zespół sitodrukowy, który umożliwia wysokiej jakości uszlachetnianie.
Warto zwrócić uwagę na na pasowanie maszyny Gallus Labelmaster; niezależnie od tego, czy chodzi ona powoli w trybie narządzania, czy pracuje z pełną prędkością produkcyjną, to drukowany obraz jest doskonale spasowany i nie trzeba wprowadzać najdrobniejszych poprawek w ustawieniach. Podkreśla to precyzję, z jaką został wykonany Gallus Labelmaster.
Poza światową premierą uczestnicy pokazów w St. Gallen mieli okazję obejrzeć na żywo działanie innych maszyn Gallusa: cyfrowych Gallus Labelfire 340 oraz Heidelberg Omnifire 250, fleksograficznej Gallus ECS 340 z systemem utwardzania GEW Rhino LED UV, a także Gallus RCS 430 z opcją Metallic Doming – opracowanego przez Gallusa kombinowanego procesu drukowania opartego na technice sitodruku rotacyjnego, pokazanego już podczas poprzednich Dni Innowacji Gallusa w 2014 r.
Na podstawie informacji firmy Gallus opracował TK