Przepisy do uchylenia
18 Jun 2019 10:18

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Polskie Bractwo Kawalerów Gutenberga – poza innymi działaniami statutowymi – podejmuje także starania na szczeblu ministerialnym w szeroko pojętym interesie naszej branży. Na początku tego roku zaopiniowany został projekt Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego oraz zostało złożone wystąpienie do Ministra Inwestycji i Rozwoju Jerzego Kwiecińskiego  w sprawie wpisania poligrafii na listę Krajowych Inteligentnych Specjalizacji (o czym informowaliśmy w lutowej „Poligrafice”). Kolejną inicjatywą Bractwa jest wniosek o podjęcie działań legislacyjnych w celu uchylenia rozporządzenia dotyczącego bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach graficznych.

Wspomniane rozporządzenie pochodzi z 1951 r. i zostało podpisane jeszcze przez premiera Józefa Cyrankiewicza (Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów i Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z 22 listopada 1951 r). Są w nim wymienione m.in. takie procesy jak litografia, cynkografia, składanie ręczne, odlewanie czcionek, ręczne brązowanie, chemigrafia, stereotypia itp., od dawna niewystępujące w przemyśle poligraficznym. Jak wskazuje PBKG w piśmie adresowanym do Andżeliki Możdżanowskiej, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju pełniącej też funkcję Pełnomocnika Rządu ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw, rozporządzenie to „nie przystaje do stosowanych aktualnie metod produkcyjnych. (…) Procesy technologiczne, stosowane materiały, maszyny i farby od 1951 r. uległy znacznemu ulepszeniu, zarówno co do jakości, trwałości, jak i bezpieczeństwa użytkowania. Większość reguł wymaganych w ww. rozporządzeniu jest zbędna, nieadekwatna do obowiązujących zasad produkcji, a ponadto w większości przypadków niemożliwa do spełnienia.” Nieaktualność przepisów została też wykazana w analizie rozporządzenia wykonanej przez Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego.

Dalej Bractwo w swoim wystąpieniu wskazuje na „pilną konieczność uchylenia przestarzałych zapisów ww. rozporządzenia, gdyż jego obowiązywanie i stosowanie przez niektóre organy kontrolne powoduje wiele niejasności i błędnych decyzji, a w skrajnych 

przypadkach prowadzić może do konieczności zamknięcia funkcjonujących od lat prawidłowo zakładów.” W piśmie znalazło się też zapewnienie, iż „uchylenie rozporządzenia nie spowoduje braku unormowania zasad bhp w ww. zakładach, bowiem zastosowanie znajdą tu ogólne zasady bezpieczeństwa i higieny pracy, (…) wprowadzone rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r.” Pismo kończy prośba o pilne zajęcie się sprawą.

Jak wynika z dalszej korespondencji, minister Możdżanowska przekazała wniosek PBKG do właściwego, jej zdaniem, organu, czyli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W piśmie sygnowanym przez sekretarza stanu w MRPiPS Krzysztofa Michalkiewicza zwrócono uwagę na fakt, iż rozporządzenie z 1951 r. wydano na podstawie jeszcze starszych aktów prawnych, mianowicie rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej z lat 1927 i 1928. Akty te zostały wprawdzie uchylone przez ustawę z dnia 30 marca 1965 r. o bezpieczeństwie i higienie pracy, ale akty wykonawcze wydane na podstawie tej ustawy zostały utrzymane czasowo w mocy. Kolejne zmiany legislacyjne z lat 1974 i 1996 nie uchyliły rozporządzenia z 1951 r. Dalej w piśmie min. Michalkiewicza znajduje się stwierdzenie, iż „przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczące określonych gałęzi pracy lub rodzajów prac (...) określają, w drodze rozporządzenia, ministrowie właściwi dla tych gałęzi lub prac. (…) W mojej opinii, w myśl obecnie obowiązujących przepisów, kompetencje do określenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach graficznych, zgodnie z art. 237 § 2 Kodeksu pracy, należą do ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Obejmują one także uchylenie przestarzałego aktu normatywnego – o ile występuje taka potrzeba. (…)

Ponadto należy dodać, że do jednostek podległych i nadzorowanych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego należy m.in. Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego (…). Wydaje się, że Instytut ten dysponuje odpowiednim rozpoznaniem w zakresie problematyki związanej z zakładami graficznymi i zapewni merytoryczne wsparcie Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego dla wnioskowanych działań.”

Dalej min. Michalkiewicz przypomina, iż Minister ds. Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydawał już przepisy dot. bezpieczeństwa i higieny pracy m.in. przy produkcji filmowej oraz przy organizacji i realizacji widowisk. Prosi więc o dokonanie analizy rozporządzenia z 1951 r. „pod kątem potrzeby jego uchylenia, o co wnioskuje Przewodniczący Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga”, deklarując jednocześnie „wolę współpracy pracowników Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w powyższych działaniach.” 

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński zasięgnął opinii COBRPP ws. przedmiotowego rozporządzenia i... przekazał sprawę do kolejnych ministrów: Inwestycji i Rozwoju, Przedsiębiorczości i Technologii oraz – ponownie – Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, dołączając analizę COBRPP i wniosek PBKG oraz prosząc o zajęcie stanowiska ws. uchylenia lub nowelizacji ww. przepisów. 

Minister pisze: (…) przesyłam w załączeniu merytoryczną analizę adekwatności ww. przepisów do aktualnego procesu produkcji poligraficznej, przygotowaną przez Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego (COBRPP) – materiał zawiera zestawienie treści ww. rozporządzenia z aktualnie obowiązującymi przepisami BHP. Zgodnie z opinią COBRPP zestawienie wskazuje na istnienie przepisów zapewniających bezpieczeństwo pracowników zakładów poligraficznych w innych aktach prawnych niż ww. rozporządzenie.

Jednak ze względu na fakt, iż przedmiot rozpatrywanego aktu prawnego leży na styku kompetencji kilku resortów – będę zobowiązany za współpracę i przekazanie stanowiska względem wniosku Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga, zgodnie z kompetencjami kierowanych przez Państwa resortów. (...)”

Minister Gliński prosił swoich ministerialnych kolegów o odpowiedź w terminie do 31 maja. Należy zwrócić uwagę, że pismo PBKG do min. Możdżanowskiej nosi datę 21 czerwca 2018 r., jej korespondencja z min. Michalkiewiczem została zainicjowana 10 lipca 2018, a odpowiedź adresata wpłynęła 9 sierpnia 2018. Wynika z niej, że Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest władny we własnym zakresie podjąć decyzję o uchyleniu rozporządzenia, natomiast zapytanie o stanowisko skierowane do ministrów Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Przedsiębiorczości i Technologii oraz Inwestycji i Rozwoju nosi datę 9.05.2019 (!). Zastanawiający jest fakt, że stanowisko Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, o które w tym dniu prosi minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jest od wielu miesięcy już znane, a Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz Przedsiębiorczości i Technologii na chwilę obecną nie mają kompetencji, by zajmować się tą sprawą. Należy zatem oczekiwać, że rozwiązanie tej palącej dla środowiska sprawy ulegnie dalszemu opóźnieniu, a podpis tow. Cyrankiewicza cały czas będzie decydował o możliwości rozwoju strategicznej dla polskiej gospodarki branży. 

Z opisanej powyżej historii wynika dodatkowe pytanie: dlaczego Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiada za wartą 15 mld zł i zatrudniającą 50 tys. osób gałąź przemysłu, która z kulturą i dziedzictwem narodowym ma coś wspólnego tylko przez fakt drukowania literatury pięknej i albumów, bo podręczniki to raczej kompetencja Ministerstw Edukacji Narodowej oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Opracowano na podstawie materiałów PBKG