Świat się zmienia, a kluczem do przetrwania jest zmiana razem z nim – uważa Trevor Crawford, dyrektor targów Ipex 2014. Branża poligraficzna nie jest wyjątkiem – w ciągu ostatniej dekady doświadczyła prawdziwych wstrząsów sejsmicznych, które do dziś stanowią wyzwanie dla drukarzy.
Z badań przeprowadzonych przez organizatora targów Ipex oraz z dyskusji prowadzonych przez niego w ostatnim czasie z przedstawicielami branży wynika, że problemy, przed jakimi stają małe i duże drukarnie, są właściwie takie same na całym świecie i jasno sprecyzowane: spadające nakłady, nadpodaż mocy produkcyjnych, personalizacja, presja cenowa, trudny dostęp do finansowania, jak również postępująca konkurencja ze strony Internetu i innych kanałów komunikacji.
Dodajmy do tego niekończącą się debatę, czy światowa gospodarka wciąż jest pogrążona w recesji, czy też widać już może pewne oznaki ożywienia – trudno się dziwić, że tak wielu z nas ma ochotę zaszyć się w dobrze zaciemnionym pokoju. Ekonomia w regionach takich jak Azja, Ameryka Łacińska, Środkowy Wschód czy Afryka zaczyna się już podnosić, są również obszary poligrafii o potencjale wzrostowym. Sektory takie jak marketing bezpośredni, opakowania, produkcja etykiet czy logistyka druku wciąż są dochodowe. Według ostatniego wydania „Printing Outlook”, publikowanego kwartalnie przez Brytyjską Federację Przemysłu Poligraficznego (British Printing Industries Federation – BPIF), wśród angielskich drukarzy zapanował dawno niewidziany optymizm. Podobnie Amerykański Przemysł Drukarski (Printing Industries of America – PIA), reprezentujący drukarnie ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku, informuje o stabilnych poziomach produkcji. Zauważamy skromny, bo 2,5-procentowy wzrost nakładów, ale są zielone obszary o znacznie wyższym potencjale w określonych sektorach druku – powiedział dr Ronnie Davis, główny ekonomista PIA.
Bez wątpienia prowadzenie biznesu poligraficznego jest obecnie działalnością pełną wyzwań, ale nie należy zapominać, że firmy chcące przystosować się do nowej rzeczywistości mogą rozwinąć nowe usługi. Stwarzają one nowe szanse wzrostu w połączeniu z bardziej optymistyczną perspektywą ekonomiczną, bo – jak zauważa dr Davis – nie można przywrócić dawnej prosperity, ale można przystosować się do zmian i nimi zarządzać. Istnieje wiele przykładów firm, które z sukcesem zaadaptowały się w nowej rzeczywistości. Te postępowe przedsiębiorstwa zmieniły swoją działalność, stawiając czoła pojawiającym się problemom. Proces ten polegał m.in. na poprawie wydajności kosztowej i stworzeniu nowej strategii poprzez inwestycję w nowe technologie lub znalezienie nisz rynkowych.
Innowacja motorem sukcesu
Innowacja jest kwestią kluczową dla każdego udanego biznesu, podobnie jak gotowość do inwestowania w produkcję oraz dostarczania najwyższej jakości druku i obsługi klienta. Kathy Woodward, dyrektor zarządzająca BPIF uważa, że poprawa wydajności jest decydująca: To główny obszar inwestowania dla trzech czwartych respondentów naszego ostatniego wydania „Printing Outlook”, co dowodzi, że firmy nieprzerwanie wzbogacają swój park maszynowy, jak również nie szczędzą środków na szkolenia, rozwój nowych produktów czy poprawę procesów. Druk cyfrowy, a w szczególności technologia inkjetowa to jedna z najczęściej wymienianych inwestycji stanowiących odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie klientów na niższe nakłady, mnogość wersji jednego produktu czy personalizację. Równolegle Internet, początkowo postrzegany jako wróg branży poligraficznej, obecnie coraz częściej odgrywa istotną rolę w nowoczesnej organizacji. Każdy biznes drukarski powinien aktywnie wykorzystywać Internet jako kanał sprzedaży i pozycjonowania usług na rynku. Dodatkowo rozwiązania web-to-print pozwalają poligrafom zarówno na lepszą komunikację z klientem, jak i na poprawę wydajności, a co za tym idzie – wyższą rentowność. Finansowanie nowych technologii przy obecnych warunkach ekonomicznych często jest barierą dla firm o tradycyjnych metodach powiększania kapitału, co stanowi dodatkowy stres w prowadzonej działalności. Jednakże podejście do tego problemu z innej strony może się opłacić. Niektóre firmy wybierają finansowanie inwestycji na zasadzie płatności za użytkowanie we współpracy z dostawcą urządzenia czy technologii. Wydaje się to być rozwiązaniem korzystnym dla wszystkich – drukarze mogą korzystać z najnowszych technologii bez zaangażowania własnego kapitału na opłaty początkowe, producenci generują przychód ze sprzedaży, który w innych warunkach byłby nieosiągalny i wreszcie klienci końcowi uzyskują dużo wyższy poziom obsługi od swojego dostawcy druku. Nie chodzi jednak wyłącznie o technologię – tę opinię podziela Neil Falconer, konsultant branżowy i organizator Ipex 2014 Masterclasses, który doświadczenia w pracy z przedsiębiorstwami poligraficznymi zbierał na pięciu kontynentach. Prawdziwym problemem drukarzy jest pełne wykorzystanie możliwości oferowanych przez daną technologię; czy to jest offset, druk cyfrowy, druk wielkoformatowy czy rozwiązanie hybrydowe, należy wpoić kulturę zmian w całej organizacji i obrać właściwy model biznesowy, który umożliwi rozwój. Sidney Bobb, prezes Brytyjskiego Stowarzyszenia Druku i Komunikacji (BAPC – British Association of Print & Communication) wierzy, że klucz do sukcesu to rozwój USP (unique selling proposition), czyli unikalnej oferty sprzedaży: To bardzo istotne, aby drukarze potrafili odróżnić się od konkurencji przez inwestycję w nową technologię, najnowsze oprogramowanie czy wprowadzenie wartości dodanej w usługach. To trend, który jest w fazie adaptacji w krajach rozwiniętych, gdzie firmy odchodzą od tradycyjnej oferty druku w obszary takie jak zarządzanie bazami danych czy zintegrowane usługi komunikacyjne. Te nowe usługi uzupełniają konwencjonalną działalność poligraficzną, umożliwiając obecność na znacznie bardziej lukratywnym rynku zintegrowanych usług marketingowych. Pogląd ten podziela Hagop Tchamkertenian, australijski komentator ekonomiczny i analityk rynku drukarskiego: Zasadniczym problemem było niepowodzenie wielu firm poligraficznych w określeniu swojej roli w nowoczesnej gospodarce – jako dostawcy rozwiązań komunikacyjnych. Ogromny wysiłek postępowych managerów włożony w rozwój nowych strategii i ich ekspansję powoli zaczyna się zwracać. W Stanach Zjednoczonych, jak informuje PIA, adaptacja i rozwój nowych usług pozwoliły na wzrost rzędu od 5 do 20 proc. Przekaz, jaki Trevor Crawford otrzymał od międzynarodowej społeczności drukarskiej, sprowadza się do konieczności strategicznego planowania, przyjęcia zdrowego modelu biznesowego, umiejętności wyróżnienia się oraz bycia liderem zmian i innowacji. Spełnienie tych fundamentalnych wymogów oznacza nie tylko przetrwanie, ale i rozwój.
Ipex 2014 – edukacja i inspiracja do zmian
Jeśli przedstawiciele branży poligraficznej będą w stanie zdefiniować obszary o potencjale wzrostowym i będą mieli wolę zmian i rozwoju, to przed przemysłem drukarskim zdecydowanie rysuje się perspektywa wzrostu. Targi Ipex 2014, które same musiały włożyć wiele wysiłku, aby dostosować się do nowej rzeczywistości, są obecnie dobrym miejscem do edukacji drukarzy i inspirowania ich przyszłości. Nie tylko poprzez demonstrację najnowszych rozwiązań technologicznych, ale przede wszystkim przez program seminariów i warsztatów oferujących narzędzia do właściwej reakcji na zmieniające się otoczenie biznesowe i pozwalające na zapewnienie długoterminowej rentowności.
Targi Ipex odbędą się w dn. 24-29 marca 2014 roku w centrum wystawienniczym ExCel w Londynie.
Opracowano na podstawie informacji organizatora