Quebecor World w opałach
6 Dec 2016 14:48

Kanadyjska grupa Quebecor World, numer 2 na światowym rynku poligraficznym, już od jakiegoś czasu przeżywa poważne kłopoty.Na tyle poważne, że w styczniu br. zwróciła się o ochronę prawną przed swoimi wierzycielami w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie (nie dotyczy to Europy) z powodu niezdolności do pozyskania nowego kapitału oraz do sfinalizowania sprzedaży swoich aktywów europejskich. Prośba o ochronę była niezbędna w celu zapewnienia długoterminowej zdolności do prowadzenia działalności spółki. Rezultaty 2007 roku są dla Quebecor World katastrofalne: obroty ogółem wyniosły 5,7 mld dolarów (w 2006 r. – 6,1 mld), a strata – blisko 2,2 mld, czyli ok. 38% wartości obrotów. W styczniu br. spółka poinformowała o uzyskaniu obietnicy finansowania przez banki Credit Suisse i Morgan Stanley w celu przeprowadzenia restrukturyzacji i uniknięcia bankructwa. Plany te muszą jednak jeszcze uzyskać akceptację sądu. Na dofinansowanie mają się złożyć pożyczka terminowa w wysokości 600 mln USD i kredyt odnawialny w kwocie 400 mln USD. Grupa od trzech lat stara się przeprowadzić fundamentalną restrukturyzację, w ramach której m.in. sprzedaje bądź likwiduje wiele swoich zakładów. Ostatnio 31 marca zamknęła swoją drukarnię w Quebec drukującą magazyny i wrzutki dla rynków amerykańskiego i kanadyjskiego, zwalniając blisko 300 osób. Zakład powstały w 1971 r. ostatnio wykorzystywał jedynie 20% swoich mocy produkcyjnych z powodu zmniejszenia popytu, a 200 osób spośród załogi było na tzw. bezrobociu technicznym. Czynimy poważne wysiłki, aby ustabilizować nasze przedsiębiorstwo i włączyć w ten proces naszych interwenientów – deklaruje Jacques Mallette, prezes Quebecor World. – Jestem zadowolony z tego, co udało nam się do tej pory osiągnąć. Zyskaliśmy poparcie naszych klientów, dostawców i pracowników, istotne dla przyszłości naszej firmy. Kontynuujemy przedłużanie dotychczasowych kontraktów i zawieramy nowe z poważnymi klientami, m.in. ostatnio z McGraw Hill, Wenner Media i RONA. Umowa z amerykańskim wydawnictwem McGraw Hill zawarta do roku 2014 ma wartość 285 mln USD. Jednak np. czasopismo „The Economist” poinformowało, że nie odnowi kontraktu na druk, którego termin upływa we wrześniu br. Grupa ma nadzieję, że dzięki ochronie prawnej i obiecanym środkom finansowym będzie mogła stopniowo zaspokoić wierzycieli i odzyskać pozycję solidnego gracza na światowym rynku poligraficznym. Według ostatnich informacji francuskiego portalu branżowego Quebecor World sprzedał swoją europejską filię, Quebecor World Europe, holenderskiej grupie finansowej HHBV (Hombergh/De Pundert Group), która próbowała już przejąć kontrolę nad grupą drukarń Roto Smeets. Wartość transakcji, w wyniku której na europejskim rynku poligraficznym pojawi się nowy lider, jest oceniana na 135 mln euro. Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. niepowodzeniem zakończyła się próba połączenia QW Europe i Roto Smeets w wyniku zawetowania jej przez fundusze inwestycyjne mające udziały kapitałowe w grupie Roto Smeets, na czym prawdopodobnie skorzysta strona trzecia. Na podstawie Graphiline.com opracowała IZ