Raport jako gadżet
6 Dec 2016 14:55

Polskie Bractwo Kawalerów Gutenberga planuje wspólnie z firmą doradczą KPMG aktualizację raportu „Rynek poligraficzny w Polsce”. Żeby jednak opracowanie to – jak i rodzimą branżę – można było promować na targach drupa 2012, konieczne jest pozyskanie funduszy. Marek Gajewski z KPMG potwierdził na zorganizowanej w styczniu konferencji „Poligrafinanse”, że reprezentowana przez niego firma doradcza chce raport na temat rynku poligraficznego aktualizować – informuje Jacek Kuśmierczyk, kanclerz PBKG. –Niestety nie jest w stanie wykonać tego na zasadach niekomercyjnych wcześniej niż na koniec roku. Gdyby nie fakt, że mamy w tym roku drupę, byłoby to dla nas rozwiązanie do przyjęcia. Moim zdaniem tegoroczne targi będą bardzo ważnym wydarzeniem, ponieważ prawdopodobnie przewartościują one perspektywy i kierunki rozwoju branży poligraficznej. Choć ilość wystawców może być mniejsza niż w 2008 roku, to liczba zwiedzających może zaskoczyć. W branży widać bowiem desperackie poszukiwanie nowych wzorców. Wszyscy ci zatem, którzy w poligrafii mają coś do powiedzenia, powinni zrobić to właśnie w Düsseldorfie. Jacek Kuśmierczyk uważa, że Polska powinna się na drupie promować i potrzebuje do tego bardzo atrakcyjnego narzędzia. Taką funkcję może właśnie spełniać nowa edycja raportu. Jeżeli pokaże on, że pomimo turbulencji polska poligrafia rozwija się dobrze i jest prognozowana tendencja wzrostowa, to musimy to upublicznić na forum międzynarodowym – przekonuje kanclerz PBKG. – Moim zdaniem warto zmaterializować to, co prezes Związku Banków Polskich, Krzysztof Pietraszkiewicz powiedział na konferencji Poligrafinanse: „Polski przemysł poligraficzny zasługuje na uwagę gremiów odpowiedzialnych za gospodarkę”. Branża ta, według raportu, zatrudnia ok. 50 tys. osób, a ja byłbym zdania, że łącznie z opakowaniami i studiami graficznymi nawet więcej – do 75 tys. osób. Oznacza to, ze poligrafia zapewnia byt około 200-250 tys. Polaków, uwzględniając rodziny zatrudnionych. Wartość tego rynku to ponad 12 miliardów złotych, co też jest znaczącą kwotą w skali rodzimej gospodarki. Jak twierdzi Jacek Kuśmierczyk, Polska wciąż jest konkurencyjna, jeśli chodzi o koszty pracy na tle Europy Zachodniej i co ciekawe – coraz mniej konkurencyjne stają się Chiny: Koszty pracy rosną tam lawinowo i wciąż istnieje problem z wysoko wykwalifikowaną kadrą. Przy tym należy uwzględnić długi czas transportu morskiego, małą elastyczność, jeżeli chodzi o reklamacje i praktycznie żadną w przypadku konieczności natychmiastowych dodruków. Azja przestaje być zagrożeniem dla europejskiego przemysłu poligraficznego i to miejsce może wypełnić Polska. Mając bardzo stabilny, ciągle rozwojowy rynek wewnętrzny, przedsiębiorcy mogę koncentrować się na poszukiwaniu rynków zewnętrznych. Co bardzo ważne, nasze drukarnie są nowocześnie wyposażone, a ich pracownicy wyszkoleni i zdeterminowani. Uważam, że nadchodzi nasze 5 minut. Jacek Kuśmierczyk jest przekonany, że nie można zmarnować szansy promocji tak raportu, jak i rodzimej branży, jaką dają targi drupa. Udało nam się porozumieć z KPMG, że jeśli zmienimy kwalifikację tego przedsięwzięcia z marketingowej na komercyjną, to nasz partner jest w stanie przygotować badanie na majowy termin – mówi Jacek Kuśmierczyk. – Wiąże się to jednak z tym, że musimy wyasygnować na to pewną sumę pieniędzy. Jest to kwota rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Stanowi ona jednak jedynie niewielki procent kosztów, które musielibyśmy ponieść realizując ten projekt z innym wyspecjalizowanym podmiotem. Fakt, że zapłacimy KPMG za aktualizację raportu, daje nam swobodę decyzji w kwestii możliwości zaoferowania firmom statusu sponsora projektu, bez względu na nasze decyzje dotyczące wskazania przedsiębiorstw wspierających przedsięwzięcie. Oczywiście niezależność raportu zostanie zachowana, czego gwarantem jest KPMG. Nie będziemy mogli ingerować w sposób przeprowadzenia badań oraz we wnioski z nich wynikające. Zostanie tu zachowana poprawność korporacyjna będąca zasadą współpracy z naszym partnerem. Otwarta formuła redakcji całego wydawnictwa pozwoli nam stworzyć listę dobrze rozwijających się przedsiębiorstw, które zostaną w ramach raportu zaprezentowane. Zamieszczenie informacji o firmie będzie musiało być odpłatne, bowiem w ten sposób chcemy sfinansować powstanie raportu oraz promocję branży na targach drupa. Myślę jednak, że będą to bardzo dobrze wydane pieniądze, bowiem w zamian firmy otrzymają możliwość pokazania się na międzynarodowym forum na najbardziej prestiżowych targach branżowych. Jest ogromna szansa, że przedsiębiorcy szukający partnerów w Polsce będą sięgać właśnie po raport KPMG, jako źródło wiedzy o polskim rynku. By to zapewnić, trzeba w Düsseldorfie zorganizować odpowiednią promocję. Jak Jacek Kuśmierczyk wyobraża sobie promocję raportu na targach? Myślę, że mogą nam w tym pomóc duzi gracze wystawiający się w Niemczech: ich polscy pracownicy powinni dysponować kopiami raportu i wręczać je zainteresowanym. Rozważam również zorganizowanie konferencji prasowej na terenie wystawy, która pozwoliłaby zaprezentować raport mediom branżowym i wszystkim zainteresowanym. Byłoby świetnie, gdyby na tej konferencji mógł się pojawić np. premier Waldemar Pawlak. Wzmianka na temat konferencji i samego raportu powinna pojawić się także w codziennej gazecie targowej. Ten projekt to szansa, żeby polska branża poligraficzna zaczęła mówić jednym donośnym głosem. Musimy zakasać rękawy i wprowadzić plany w życie. Następna taka możliwość pojawi się dopiero za 4 lata. AN