1 stycznia br. weszła w życie ustawa o obowišzkach przedsiębiorców dotyczšcych zagospo-darowywania niektórych odpadów i opłacie produktowej. Jest to ustawa interesujšca także dla naszej branży. To między innymi skłoniło nas do przeprowadzenia rozmowy z Markiem Sobieckim, dyrektorem Departamentu Polityki Ekologicznej Ministerstwa rodowiska.
Panie dyrektorze, jakie sš generalne założenia ăustawy produktowejÓ?
Marek Sobiecki: Zaryzykuję twierdzenie, że wprowadza ona największš rewolucję w zakresie prawa ekologicznego w Polsce, choć, co należy podkrelić, w ostatnim czasie mamy w ogóle do czynienia z wielkš rewolucjš w tej dziedzinie. Oceniamy, że około 90% przepisów prawa ekologicznego, które weszły niedawno w życie, to zupełnie nowe przepisy, jakich wczeniej w Polsce nie było. Sejm poprzedniej kadencji jeszcze przed jej zakończeniem przyjšł kilkanacie ustaw dotyczšcych rodowiska i dzięki temu w padzierniku ub.r. udało się nam zakończyć negocjacje z Uniš Europejskš w obszarze ărodowiskoÓ. Uzyskalimy 9 okresów przejciowych; jest to największa liczba tych okresów uzyskana przez państwa starajšce się o wejcie do Unii Europejskiej oraz na najdłuższy czas. Długi okres przejciowy dotyczy m.in. dyrektywy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych. Na tę dyrektywę uzyskalimy okres przejciowy do roku 2007. Oczywicie priorytetowa w zakresie transformacji przepisów unijnych do prawa polskiego jest ustawa Prawo ochrony rodowiska, która jest dla nas pewnego rodzaju konstytucjš. Jest to bardzo obszerny akt prawny, wnoszšcy do polskiego prawa wiele zupełnie nowych rozwišzań, np.: zintegrowane pozwolenia na emisję zanieczyszczeń, najlepsze dostępne techniki BAT, całkowicie nowe procedury w ocenach oddziaływania na rodowisko, udział społeczeństwa w podejmowaniu decyzji w zakresie ochrony rodowiska oraz rozszerzony dostęp społeczeństwa do informacji o rodowisku. Jednak największš rewolucję wprowadza ustawa o obowišzkach przedsiębiorców (tak będę nazywał jš skrótowo). Zmienia ona filozofię podejcia do ochrony rodowiska, szczególnie w zakresie odpadów. Otóż przyzwyczailimy się do tego, że za odpady odpowiada ten, kto je wyprodukował. Nowa ustawa o odpadach wprowadza pojęcie ăposiadacza odpadówÓ, czyli tego, kto w danym momencie dysponuje tymi odpadami. Ustawa przenosi obowišzki w zakresie zagospodarowania odpadów na posiadacza odpadów. Natomiast ustawa o obowišzkach przedsiębiorców... rozcišga ten obowišzek również na producentów i importerów niektórych produktów, m.in. produktów w opakowaniach. Producent taki lub importer, w myl tej ustawy, odpowiada za produkt w całym cyklu jego życia Đ nie tylko wówczas, kiedy go wyprodukował, ale także póniej, kiedy ten produkt staje się odpadem. Musi on, zgodnie z założeniami ustawy, odzyskać i poddać recyklingowi odpad po swoim produkcie lub jego opakowaniu.
Czy ustawa obejmuje wszystkie produkty?
M.S.: Na razie ustawa objęła kilka produktów, m.in. opakowania, ale także: akumulatory, baterie, oleje smarowe, opony, lampy wyładowcze, urzšdzenia chłodnicze i klimatyzacyjne, które zawierajš substancję zubażajšcš warstwę ozonowš. W przypadku opakowań odpowiedzialnym za odpady po nich nie jest ich producent, ale producent lub importer produktu, który jest opakowany.
Zatem w przypadku wydawnictwa, które wprowadza na rynek swoje czasopisma opakowane w folię, odpowiedzialnym za odpady z tych opakowań jest wydawca, który czasopisma, czyli swój produkt wprowadza na rynek.
M.S.: Tak, bowiem folia czy koperta traktowana jest w tym przypadku jako opakowanie produktu, którym sš dla wydawcy jego wydawnictwa. Obowišzek, o jakim mowa w ustawie, polega na tym, że należy odzyskać odpowiedni procent (limit narzucony ustawš i rozporzšdzeniem Rady Ministrów wydawanym na podstawie tej ustawy) masy odpadów opakowaniowych liczonej w stosunku do masy opakowań wprowadzonych w danym roku na rynek.
Jeżeli np.sprzedawany jest produkt opakowany w tworzywo sztuczne, to wg rozporzšdzenia Rady Ministrów z czerwca ub.r. w roku 2002 przedsiębiorca wprowadzajšcy produkt na rynek musi odzyskać lub poddać recyklingowi 7% masy odpadów w stosunku do masy opakowań z tworzyw sztucznych wprowadzonych w tym roku na rynek. Jeżeli to zrobi, spełni wymagania ustawy i nie będzie musiał uiszczać tzw. opłaty produktowej, która w ustawie jest swego rodzaju sankcjš. Znaczy to, że jeli przedsiębiorca nie wypełni obowišzków w zakresie odzysku lub recyklingu odpadów, będzie musiał uicić odpowiedniš opłatę. Ta opłata została tak skalkulowana, że jest znacznie wyższa niż rzeczywiste koszty odzysku i recyklingu odpadów. Przedsiębiorca może odzyskać i poddać recyklingowi produkt lub jego opakowanie zlecajšc to osobom trzecim bšd zlecajšc ten obowišzek organizacjom zajmujšcym się odzyskiem. Na mocy ustawy powstajš bowiem podmioty gospodarcze będšce spółkami akcyjnymi spełniajšcymi dodatkowe, okrelone warunki dotyczšce kapitału zakładowego narzucone ustawš. Organizacje te na podstawie umowy cywilno-prawnej mogš przejšć od przedsiębiorcy obowišzki dotyczšce odzysku i recyklingu odpadów. Trzeciš możliwociš jest uiszczenie opłaty produktowej. Będzie ona gromadzona na kontach Narodowego Funduszu Ochrony rodowiska i Gospodarki Wodnej i wpływy z tej opłaty będš dofinansowywały różnego rodzaju przedsięwzięcia w zakresie odzysku i recyklingu odpadów.
Do roku 2007 Polska będzie musiała odzyskać 50% całej masy opakowań wprowadzonych na rynek i poddać recyklingowi 25% powstałych odpadów.
Należy jednak zaznaczyć, że przedsiębiorca nie musi odzyskiwać i poddawać recyklingowi dokładnie swoich opakowań. Chodzi o to, by odzyskać pewnš masę opakowań z danego materiału, z którego opakowania wprowadza się na rynek. Na przykład jeżeli kto wprowadza na rynek polski (eksport jest zwolniony z przepisów tej ustawy) opakowania z tworzyw sztucznych, musi odzyskać odpowiedni procent masy odpadów z opakowań wykonanych z tworzyw sztucznych.
Co jest miarš tego, ile opakowań wypuszcza się na rynek?
M.S.: Przedsiębiorca sam musi prowadzić ewidencję opakowań, które wypuszcza na rynek i, zgodnie z rozporzšdzeniem, odpowiedni procent tych opakowań musi odzyskać i poddać recyklingowi. Ten procent jest różny dla różnych opakowań i będzie się zmieniać aż do 2007 roku.
Czy ustawa przewiduje jaki okres przejciowy dla małych przedsiębiorców?
M.S.: Tak, przepisom tej ustawy nie będš podlegać aż do 1 stycznia roku 2004 przedsiębiorcy, którzy w roku 2000 spełnili łšcznie dwa warunki: osišgnęli przychód netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych poniżej 500 tysięcy złotych i nie importowali do końca 2000 roku towarów używanych lub odpadów.
Czy ustawa dotyczy drukarń?
M.S.: Jeżeli drukarnia produkuje opakowania wyłšcznie na zlecenie producenta produktu opakowanego, to za opakowania te będzie odpowiadał producent produktu, ale jeżeli drukarnia wysyła te opakowania swojemu zleceniodawcy opakowane (folie, palety), to odpowiada za opakowania swojego produktu, czyli opakowań wykonanych na zlecenie. Natomiast na drukarnie spadnš inne obowišzki wynikajšce z innej ustawy Đ o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, która nakłada pewne obowišzki sprawozdawcze na producentów opakowań oraz obowišzki znakowania opakowań.
Mówił Pan, że na mocy tej ustawy powstajš organizacje odzysku; czy ich liczba będzie wystarczajšca?
M.S.: Sš to podmioty gospodarcze, które majš prawo przejmować obowišzki w zakresie odzysku i recyklingu. One będš tworzyły systemy zbierania, transportu, segregacji i recyklingu odpadów. Takich organizacji jest już wiele w kraju Đ pierwsza zarejestrowała się, kiedy ustawa była jeszcze w sejmie. Planowane jest powołanie kilku kolejnych.
Jak Pan ocenia wiadomoć polskich przedsiębiorstw w zakresie ochrony rodowiska?
M.S.: wiadomoć ekologiczna w Polsce jest chyba jeszcze niższa niż w krajach Unii Europejskiej, chociaż mylę, że społeczeństwo polskie jest wrażliwe na takie sprawy, jak dzikie wysypiska, zanieczyszczenia; jednak jeli chodzi o konkretne działania przedsiębiorców, to wrażliwoć ta wydaje się rzeczywicie niska. Ale, jak mylę, będzie ona stopniowo rosła, im bliżej będzie wejcia do Unii.
Czy przewidujecie Państwo jakie akcje, które pomogš uwiadomić społeczeństwo polskie w zakresie ochrony rodowiska?
M.S.: Oprócz współpracy z mediami (wywiady, artykuły) przekazujemy naszš wiedzę współpracujšc z organizacjami odzysku. Chciałbym też jak najszybciej uruchomić działania zespołu doradczego przy ministrze rodowiska Đ zespołu rzšdowo-przemysłowego, w którym przedstawiciele wszystkich organizacji odzysku mieliby swoje miejsca. Będzie to, mam nadzieję, dobrš okazjš do przekazywania wiedzy na temat ochrony rodowiska. Ze względów finansowych nie stać nas na wykupienie w telewizji np. programów edukacyjnych, które dotarłyby do szerokich mas odbiorców.
Czy ministerstwo przewiduje jakie dotacje Đ przede wszystkim dla małych i rednich przedsiębiorstw Đ jeli chodzi o wprowadzanie systemów rodowiskowych?
M.S.: Systemy zarzšdzania rodowiskowego typu ISO funkcjonujš poza ministerstwem rodowiska. My oczywicie bardzo popieramy wprowadzanie tych systemów, ale jest to poparcie innego typu niż finansowe. Mamy nadzieję, że im bliżej będzie wejcia Polski do Unii Europejskiej, tym wyraniej przedsiębiorcy będš zdawali sobie sprawę, że posiadanie certyfikatów rodowiskowych jest opłacalne. Należy przy tej okazji dodać, że w momencie wejcia Polski do Unii Europejskiej zacznš w Polsce obowišzywać przepisy w zakresie zarzšdzania rodowiskowego tzw. Emas, które sš zharmonizowane z systemem ISO i Polska jako kraj członkowski będzie musiała stworzyć całš organizację w tym zakresie. Będziemy zatem musieli powołać organ, który zajmie się rejestracjš i będzie wydawał zezwolenia dla audytorów tego systemu. System będzie, podobnie jak ISO, dobrowolny, ale będzie miał ogromne znaczenie po wejciu do Unii, ponieważ będzie wiadczył o proekologicznym charakterze przedsiębiorstwa, co na rynku europejskim jest niezmiernie ważne.
Jakie przepisy dotyczšce rodowiska będš obligatoryjne? Czego drukarnie powinny zaczšć się obawiać?
M.S.: Systemy zarzšdzania rodowiskowego sš systemami dobrowolnymi, poprawiajš przede wszystkim wizerunek firmy. Jeli chodzi natomiast o same przepisy, to sytuacja nie zmieni się w sposób radykalny Đ przepisy unijne funkcjonujš już bowiem w Polsce. Natomiast zdecydowanie bardziej restrykcyjne będzie ich egzekwowanie.
Dziękujemy za rozmowę